Przemyślenia po Klasyku
Real Madryt ma za sobą pierwszy sparing w ramach okresu przygotowawczego do sezonu 2022/23. Już teraz widać kilka aspektów, na które swoją uwagę powinien zwrócić Carlo Ancelotti.
Fot. Getty Images
W trakcie okresów przygotowawczych niezwykle ważne jest to, aby nie wyciągać zbyt daleko idących wniosków, ale jednocześnie poddawać dokładnej analizie każdy kolejny sparing. Real Madryt swoją pretemporadę przed sezonem 2022/23 rozpoczął od porażki z Barceloną, która przyniosła ze sobą zarówno te negatywne, jak i pozytywne aspekty.
Courtois
W Realu Madryt może zmieniać się wiele, ale już od jakiegoś czasu do żadnych zmian nie dochodzi na bramce. Niekwestionowaną pozycję w pierwszym zespole Królewskich utrzymuje Thibaut Courtois, który zdaniem wielu jest obecnie najlepszym golkiperem na świecie. We wczorajszym Klasyku belgijski bramkarz popisał się pięcioma paradami, dzięki którym powstrzymał Barçę przed zdobyciem większej liczby bramek. Ponadto ponownie pokazał się z bardzo dobrej strony, jeśli chodzi o wyprowadzanie piłki – 59 kontaktów z futbolówką (razem z Tonim Kroosem największa liczba w zespole) i 42 podania (trzeci najlepszy wynik w zespole).
Rüdiger
Sprowadzając Antonio Rüdigera, Real Madryt wzmocnił się uniwersalnym obrońcą, który już na starcia udowadnia, że może się odnaleźć na każdej pozycji w defensywie. Wystarczy wspomnieć, że swój nieoficjalny debiut w koszulce Los Blancos zanotował na lewej obronie. Ponadto bardzo szybko miał okazję zademonstrować madridistas swój gen rywalizacji, gdy bez większego wahania rzucił się w sam wir małej przepychanki, w której zmierzył się między innymi z Ronaldem Araújo.
Intensywność
Real Madryt swój okres przygotowawczy rozpoczął później niż piłkarze Barcelony, a i tak mimo braku odpowiedniego rytmu potrafił przetrzymać wysoką intensywność w wykonaniu ekipy Xaviego. Królewscy w żadnym momencie nie odpadli z rywalizacji, co przydarzało się im w poprzednich latach. Wystarczy przypomnieć, że nie tak dawno Los Blancos potrafili przegrać letni sparing z Atlético aż 3:7. Teraz do takich wypadków już nie dochodzi.
Brak bramek
Po raz kolejny okazało się, że bez Karima Benzemy Królewscy tracą zbyt wiele. To logiczne, że nieobecność francuskiego napastnika musi w jakiś sposób przekładać się na grę ofensywną Realu Madryt, ale brak jakiegokolwiek planu B może wzbudzać niepokój pod kątem walki na wszystkich frontach w najbliższym sezonie. Na ten moment w pierwszym sparingu bez ani jednego celnego strzału na bramkę… Marco Asensio czy Mariano również nie wykonali kroku naprzód.
Para stoperów
Postawa pary Éder Militão – David Alaba była jedną z najlepszych wiadomości sezonu 2021/22. Mimo wszystko Brazylijczykowi i Austriakowi przydarzały się słabsze momenty czy różnego rodzaju problemy fizyczne. Wczoraj z Barceloną słabszy dzień miał brazylijski stoper, po którego błędzie Katalończycy wyszli na prowadzenie.
Ani weterani, ani nowi
Carlo Ancelotti zaryzykował i od razu w pierwszym sparingu postawił na zupełnie nowy środek pola złożony z Fede Valverde, Auréliena Tchouaméniego i Eduardo Camavingi. Widać jednak było, że nowe trio potrzebuje jeszcze czasu, aby zacząć się zgrywać i wejść na odpowiednie obroty. Problem w tym, że weterani w postaci Casemiro, Luki Modricia i Toniego Kroosa również pokazali, że są jeszcze na zbyt wczesnym etapie przygotowań.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze