Dylemat z Odriozolą
Hiszpan chce zostać w Realu Madryt. Działacze chcą, aby podczas pretemporady obrońca starał się przekonać do siebie Ancelottiego, ale są również gotowi do wysłuchania ofert innych klubów.
Fot. własne
Obrońca wrócił tego lata do klubu po roku spędzonym na wypożyczeniu we Florencji. 26-latek od zawsze wykazywał się sportową postawą oraz profesjonalizmem, a dodatkowo utrzymuje bardzo dobre stosunki z Florentino Pérezem. Wszystkie te czynniki mogą się okazać jednak niewystarczające, aby Álvaro Odriozola pozostał w Realu Madryt. Obrońca w najbliższych meczach sparingowych będzie chciał przekonać do siebie Carlo Ancelottiego, który woli obrońców o trochę innym, bardziej agresywnym profilu.
Defensor spędził ostatni sezon we Florencji, gdzie zbierał niezłe recenzje. W końcu odzyskał regularność i rzadko zdarzały mu się poważniejsze błędy, ale dobry rok we Włoszech nie gwarantuje mu miejsca w kadrze Los Blancos na sezon 2022/23. Głównym problemem Hiszpana jest obecność Daniego Carvajala, który miał spektakularną końcówkę poprzedniego sezonu. Przez ostatni rok Dani miał wzloty i upadki, ale w fazie pucharowej Ligi Mistrzów wrócił do swojej najlepszej wersji. Przykładem był finał w Paryżu przeciwko Liverpoolowi, w którym zniwelował zalety Luisa Díaza i zaliczył jeden ze swoich najlepszych meczów, jakie rozegrał w białych barwach od 2013 roku. W przeszłości Hiszpana wielokrotnie nękały kontuzje, ale wydaje się, że problemy zdrowotne to już przeszłość.
Odriozola, który ma za sobą wypożyczenia w Bayernie Monachium i Fiorentinie, wrócił do Realu wiedząc, że będzie musiał pogodzić się z rolą zmiennika Carvajala. Mimo wszystko wychowanek Realu Sociedad nie zamierza składać broni i chce rywalizować o miejsce w pierwszej jedenastce i zapracować sobie na zaufanie Carletto. Problemem Álvaro nie jest jednak wyłącznie Carvajal. W kadrze znajdują się jeszcze inni piłkarze, którzy są wyżej w kolejce do gry na prawej obronie. Włoski szkoleniowiec nie jest przekonany do umiejętności Odriozoli, którego wyprzedza nie tylko Lucas Vázquez, ale również Nacho.
W całej tej sytuacji warto zauważyć, że Ancelotti tak naprawdę nie musi korzystać z Odriozoli. Do zespołu cały czas dołączają tak silni fizyczni gracze jak Antonio Rüdiger czy Aurélien Tchouaméni, a włoski trener po prostu nie uważa Hiszpana za prawdziwego spartanina. Głównymi zaletami Odriozoli są jego sportowa postawa oraz ogromna motywacja. Jego przypadek jest jednak dosyć specyficzny i szkoleniowiec woli, aby na tej pozycji grali inni. Opcja z ustawieniem zawodnika wyżej również nie przekonuje Ancelottiego, który w poprzednim sezonie kilka razy korzystał z Fede Valverde. Urugwajczyk dobrze spisywał się na prawej flance, a dzięki swojej szybkości i dynamice potrafił mocno ożywić ataki drużyny.
Sam Odriozola wielokrotnie podkreślał, że chce zostać w Realu Madryt. Zadanie to nie jednak będzie należało do najłatwiejszych. Na ten moment działacze chcą, aby podczas pretemporady 26-latek walczył o zaufanie szkoleniowca, ale jednocześnie są gotowi wysłuchać ofert za piłkarza. Przyszłość Hiszpana to wciąż zagadka dla wszystkich. W kwestii ustawienia bloku defensywnego Carlo Ancelotti poszukuje obecnie złotego środka i nie uznaje hiszpańskiego obrońcy za kogoś niezbędnego.
Kontrakt Odriozoli wygasa 30 czerwca 2024 roku. Sam piłkarz chciałby wypełnić umowę i nie udawać się na kolejne wypożyczenie. Jako gracz Fiorentiny wystąpił w poprzednim sezonie w 25 spotkaniach w Serie A oraz w dwóch w Pucharze Włoch. Rozgrywki zakończył z jednym golem i jedną asystą. Zawodnik musi zdawać sobie jednak sprawę, że Real Madryt to nie Fiorentina i hierarchia w zespole może sprawić, że Hiszpan zostanie wystawiony na sprzedaż.
Oczywiste jest, że są piłkarze, którzy potrzebują trochę więcej czasu, aby wejść na wysoki poziom i znaleźć swoje miejsce w zespole. Arbeloa odszedł do Deportivo de La Coruña, a późnej do Liverpoolu, aby ostatecznie wrócić na Santiago Bernabéu i pozostać w klubie przez kolejnych siedem lat. Carvajal pokazał się z dobrej strony w Bayerze Leverkusen i od wielu lat jest podstawowym obrońcą Los Blancos. Lucas z kolei przeniósł się na prawą stronę defensywy po wielu latach gry na prawym skrzydle. Odriozola jest jednak innym piłkarzem. Jego charakterystyka nie do końca odpowiada Ancelottiemu, który w roli zmienników woli Lucasa czy Nacho.
Włodarze sprowadzili do klubu Álvaro, gdy ten miał 22 lata. Hiszpan miał za sobą bardzo dobry sezon w Realu Sociedad i był uznawany za ogromny talent, dlatego kosztował Królewskich 30 milionów euro plus 5 milionów euro zmiennych. W międzyczasie klub sprzedał Achrafa Hakimiego, który obecnie jest podstawowym graczem PSG. Już za kilka dni Królewscy rozegrają pierwsze z trzech meczów towarzyskich w ramach przygotowań do nowego sezonu, a przyszłość Hiszpana wciąż pozostaje wielką niewiadomą.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze