Advertisement
Menu
/ as.com

Mistrz wbrew wszystkim

Real Madryt nie znajduje się wśród faworytów do triumfu w najbliższej edycji Ligi Mistrzów. Firmy bukmacherskie głównych kandydatów widzą w Manchesterze City, Liverpoolu, PSG i Bayernie Monachium.

Foto: Mistrz wbrew wszystkim
Fot. Getty Images

Najbliższa edycja Ligi Mistrzów nie będzie stać pod znakiem obecnego mistrza. Tak przynajmniej zakładają główne firmy bukmacherskie i ich systemy, które nie widzą Realu Madryt wśród faworytów do kolejnego triumfu. Co więcej, Królewscy nie są wymieniani nawet wśród głównych kandydatów do awansu do półfinałów, które w maju 2023 roku odpowiedzą nam na pytanie, kto zagra w wielkim finale w Stambule.

Na ten moment czwórkę największych faworytów tworzą Manchester City, Liverpool, PSG i Bayern Monachium. Taka sytuacja nie będzie jednak dla Realu Madryt nowością, gdyż już w poprzednim sezonie drużyna prowadzona przez Carlo Ancelottiego była stawiana na piątym miejscu, jeśli chodzi o kandydatów do triumfu w Lidze Mistrzów. Na starcie Królewscy mogli liczyć na szanse w wysokości zaledwie 7% – tyle samo w tamtym czasie miała chociażby Barcelona, która ostatecznie nie wyszła nawet z grupy. Głównymi faworytami byli natomiast Manchester City, Bayern Monachium, Chelsea i Liverpool – trzech z nich Los Blancos eliminowali w drodze po La Decimocuartę.

Jednocześnie Real Madryt odwracał wszelkie prognozy w przypadku każdego dwumeczu, do którego podchodził w ubiegłej edycji europejskich rozgrywek. Do pierwszego starcia z PSG ekipa Carletto podchodziła z 55% szans na awans, by po porażce na Parc des Princes spaść do poziomu 35% szans i zaledwie 3% szans na końcowy triumf w całym turnieju. W przypadku ćwierćfinału z Chelsea szanse Los Blancos wynosiły 41%, w półfinale z Manchesterem City 23% i w finale z Liverpoolem 34%.

Podsumowując, droga po La Decimoquintę ponownie będzie walką wbrew wszelkim prognozom. Okazuje się, że nawet poprzedni sezon nie pozwolił zmienić poglądu na postawę Realu Madryt w europejskich rozgrywkach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!