Walka o Ribery'ego
Na polu bitwy pozostał Real, Lyon i Arsenal
Jak wyznał na łamach l'Est-Republicain agent Francka Ribery’ego trzy wielkie kluby: Lyon, Arsenal oraz Real Madryt rozpoczęły wyścig o francuskiego skrzydłowego. Gdy po wyjątkowo udanym Mundialu pojawiły się pierwsze oferty zza granicy zawodnik nie ukrywał, że pragnie opuścić rodzimą ligę.
Mistrz Francji, Olympique Lyon jako pierwszy otwarcie mówił o tym, że obserwuje sytuację 23-latka. Możliwe, że tam trafiłby Ribery, gdyby nie to, że zarząd marsylskiego klubu nie zamierza wzmacniać swoim kosztem ligowego rywala i jeśli sprzedaż pomocnika będzie nieunikniona woli, aby trafił za granicę.
Stanowisko Arsenalu w tej sprawie nie jest tak oczywiste. Angielskie media we wtorkowy poranek podały, że Arsene Wenger był blisko zakontraktowania swojego rodaka proponując Marsylii 13.5 milionów funtów, jednak sam Wenger szybko zdementował plotki łączące Francka z Kanonierami.
Po incydencie, do jakiego doszło na terenach treningowych OM, kiedy to kibice zaatakowali samochód Ribery’ego, reprezentujący interesy zawodnika, Bruno Heiderscheid śmiało mówi, że kariera jego klienta na Stade Velodrome jest definitywnie skończona. Agent piłkarza twierdzi, że Real Madryt jest konkurentem Lyonu i Arsenalu w wyścigu o utalentowanego pomocnika, który szuka sobie nowego pracodawcy.
– To może być Lyon, Arsenal albo Real Madryt, Franck będzie mógł się rozwijać. Czuje się źle. Kibice go znieważyli, wczoraj był bliski łez. Wiem, że nadal kocha OM. Wszystko jest bardzo skomplikowane, według mnie odejście Francka jest nieuchronne – wyjawił w rozmowie z l'Est-Republicain Heiderscheid.
Jednak Olympique Marsylia nie ma zamiaru oddać bez walki swojego kluczowego zawodnika. Jak zapewniał w poniedziałek trener OM, Albert Emon, Ribery pojawi się w składzie na mecz rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA przeciwko szwajcarskiemu Young Boys. Jeśli pojawi się na murawie, zainteresowanie jego osobą spadnie. Potencjalni pracodawcy nie będą mogli skorzystać z jego usług w tegorocznej edycji europejskich pucharów, a trzej najpoważniejsi kandydaci do zatrudnienia Francuza w takowych wystąpią.
Niektóre źródła wspominają również o zainteresowaniu ze strony Tottenhamu, jednak w obliczu ofert od trzech europejskich gigantów wydaje się, że Koguty nie będą najatrakcyjniejszą opcją dla Ribery’ego. Zapowiada się ciekawa rywalizacja angielsko-francusko-hiszpańskiego trio o podpis błyskotliwego pomocnika.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze