Advertisement
Menu
/ marca.com

Europejskie „Superrywalizacje” Realu Madryt

Real Madryt poniósł trzy porażki w siedmiu meczach o Superpuchar Europy, czyli dokładnie tyle samo, co w 17 finałach Pucharu Europy i Ligi Mistrzów.

Foto: Europejskie „Superrywalizacje” Realu Madryt
Fot. własne

Często mówi się, że Real Madryt nie gra finałów, tylko je wygrywa. To stwierdzenie w sposób spektakularnie prawdziwy znajduje swoje odzwierciedlenie w historii Los Blancos w Pucharze Europy, a przede wszystkim w erze Ligi Mistrzów. Ale nie zawsze było tak kolorowo.

W Superpucharze Europy, który będzie pierwszym tytułem możliwym do zdobycia w sezonie 2022/23 (10 sierpnia w Helsinkach z Eintrachtem Frankfurt), osiągnięcia Realu prezentują się mniej okazale. Na siedem finałów Królewscy zwyciężyli w czterech, co daje 57% skuteczności i kontrastuje z kolosalnymi 82% wygranych finałów w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach klubowych. Wynik ten wzrasta do 100%, jeśli skupimy się wyłącznie na Lidze Mistrzów.

Losy Realu Madryt w Superpucharze Europy były bardziej skomplikowane. Zanim latem 2002 roku w starciu z Feyenoordem w Monako madrycka drużyna zdobyła swój pierwszy tego typu tytuł, przegrała aż dwa finały. Superpuchar Europy z 1998 roku był pierwszym rozgrywanym w formie pojedynczego spotkania (wcześniej był to dwumecz), przeciwnikiem podopiecznych Guusa Hiddinka była Chelsea, madrycka bestia negra aż do tegorocznego ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Gol Gustavo Poyeta z 83. minuty pozbawił madrytczyków szans na zwycięstwo, a przecież zaledwie kilka miesięcy wcześniej zdobyli oni w Amsterdamie upragnioną La Séptimę.

Tamten Puchar Europy, wygrany dzięki bramce Mijatovicia przeciwko Juventusowi, zainaugurował nowy europejski cykl dla Madrytu, który trwa do dziś. Zaledwie dwa lata później, w 2000 roku, Los Blancos, tym razem ubrani na czarno, po pokonaniu Valencii na Saint–Denis sięgnęli po La Octavę. Ten puchar nie obrodził już jednak w żadne dodatkowe owoce. Real poległ w Superpucharze Europy z Galatasarayem (po dwóch trafieniach Mario Jardela, drugim w dogrywce), a pod koniec roku wymknął im się z rąk także Puchar Interkontynentalny, który padł łupem Boca Juniors dzięki dubletowi Martína Palermo.

Pierwszy Superpuchar nadszedł dwa lata później i był dzieckiem La Noveny, dziewiątego triumfu w Pucharze Europy. Wówczas oszałamiający występ zanotował Roberto Carlos, a dla Feyenoordu gola strzelił Pierre van Hooijdonk. Zdobycie pierwszego z czterech madryckich Superpucharów Europy przypieczętowała bramka Gutiego. Trzy kolejne triumfy Los Merengues dołożyli do kolekcji już w erze Cristiano – w pojedynkach z Sevillą (Cardiff 2014 i Trondheim 2016) oraz z Manchesterem United (Skopje 2017). Najświeższe wspomnienie madridistas związane z Superpucharem Europy jest jednak niezbyt przyjemne, a chodzi oczywiście o porażkę z Atlético w Tallinie w 2018 roku (2:4 po dogrywce).

Przed helsińskim finałem Real ma jeszcze jedną dodatkową motywację. W przypadku zwycięstwa z Eintrachtem Królewscy zrównaliby się w liczbie triumfów z dwoma najbardziej utytułowanymi klubami w Superpucharze Europy, czyli z Milanem i Barceloną, które mogą pochwalić się pięcioma takimi pucharami. Tym samym byliby liderami w kolejnych rozgrywkach po Pucharze Europy/Lidze Mistrzów (14 tytułów) i Klubowych Mistrzostwach Świata/Pucharze Interkontynentalnym (7 tytułów). 10 sierpnia Real Madryt stanie więc przed szansą powiększenia swojego europejskiego dziedzictwa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!