S.O.S. Reyesa
We wtorek Arsenal rozegra pierwszy mecz w LM
Starania Królewskich w kwestii sprowadzenia do stolicy Hiszpanii pomocnika Arsenalu, José Antonio Reyesa, trwają. Agent zawodnika, Mariano Aguilar, niemal codziennie prowadzi romowy z przedstawicielami obu klubów, podczas gdy Don Fabio wciąż naciska włodzarzy Realu, aby ci wreszcie poczynili pierwsze kroki. A czas ucieka - we wtorek Arsenal rozegra pierwszy mecz w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Jeśli Reyes pojawi się na boisku, wrota Bernabeu zamkną się przed nim.
Sam zainteresowany twierdzi, iż "nie mam pojęcia o niczym w tej sprawie, ale nie chcę zaprzeczać też faktu, że nieustanne spekulacje trochę mnie denerwują". - Kibice chcą, abym pozostał (w Arsenalu), ale życie w Anglii nie sprawia mi radości. Tęsknię za Hiszpanią, a teraz pojawiła się niepowtarzalna szansa - oferta Realu. Oni muszą zrozumieć, że tego nie mogę zmarnować - powiedział reprezentant Hiszpanii na Mundialu.
Bliskość pierwszego meczu w Champios League także nieco dręczy Reyesa. - Szkoleniowiec nie mówi mi niczego i sam zastanawiam się, czy pojawię się na boisku. Wierzę, że wszystko rozstrzygnie się wcześniej. Jeśli (Arsene Wenger) postawi na mnie w meczu, nie mogę odmówić... - powiedział. Pomocnik Arsenalu objaśnił też, kto prowadzi negocjacje w jego imieniu. - Kwestię transferu przejął Mariano Aguilar. Jest on osobą, która rozmawia z klubami, zapewniając mi komfort.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze