Rüdiger: Praca z Ancelottim to dla mnie wielki honor
Antonio Rüdiger udzielił wywiadu klubowym mediom po tym, jak został oficjalnie zaprezentowany jako nowy piłkarz Realu Madryt.
Fot. własne
– Przede wszystkim jestem wdzięczny, że mogę tutaj być. Czuję się, jakbym śnił, ale to wszystko jest realne i czuję niesamowitą przyjemność z bycia tutaj. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem. Valdebebas jest po prostu spektakularne. Wywołuje ogromne emocje i nie mogę się doczekać, aby zacząć tu trenować.
– Myślę, że wszyscy to wiedzą i dowód na to znajduje się w gablocie za mną. Zawsze mówiłem, że Liga Mistrzów to rozgrywki Realu Madryt, ponieważ właśnie w nich możesz zobaczyć prawdziwą twarz tego klubu.
– Motywacja do transferu? Carlo Ancelotti odegrał kluczową rolę. Po rozmowie z nim wiedziałem, że chcę zostać graczem Realu. Generalnie jednak to, co oznacza Real Madryt, mówi samo za siebie.
– Jakbym siebie zdefiniował? Jestem piłkarzem z charakterem, ale wolę, aby o pozostałych rzeczach wypowiadali się inni. Poprawienie takich rzeczy jak szybkość to ciężka sprawa. Ja na szczęście nie mam z tym problemu z powodu mojej genetyki i jest to coś, co bardzo mnie cieszy. Na boisku jestem osobą skoncentrowaną na swoich zadaniach, ale poza nim jestem zabawny, lubię się śmiać i miło spędzać czas z innymi. Przede wszystkim jednak potrafię śmiać się z samego siebie. Jako że w zespole jest już Toni Kroos i nie lubię, gdy nazywają mnie Antonio, chciałbym, aby mówiono na mnie „Rudi”.
– Czy znam jeszcze innych piłkarzy z pierwszego zespołu? Mówimy o zawodnikach, którzy właśnie wygrali Ligę Mistrzów. Nacho, na przykład, wygrał ją już pięć razy. Mówimy więc o dobrej mieszance doświadczenia i graczy takich jak Éder Militão, który jest trochę młodszy, ale również ma na koncie wiele występów na najwyższym poziomie. Nie mogę się już doczekać, aby zacząć.
– Rozmowa z zawodnikami? Nie rozmawiałem za wiele z Kroosem o Realu Madryt, więcej z Mateo Kovačiciem. Opowiedział mi o wielu rzeczach, ponieważ często rozmawia z Modriciem. Raz powiedział mi: „Idź tam i baw się dobrze, to duży krok w twojej karierze”. Nigdy nie słyszałem złego słowa o Realu Madryt.
– Trener? Praca z Ancelottim to dla mnie wielki honor. Jestem przekonany, że mogę się jeszcze wiele od niego nauczyć. Mam nadzieję, że pomoże mi wygrać kolejną Ligę Mistrzów.
– Rozmowa z Ronaldo? On grał w finale Mistrzostw Świata w 2002 roku ze swoją charakterystyczną fryzurą. Gdy byliśmy dziećmi i graliśmy w piłkę na ulicy, Ronaldo był naszym idolem. Gdy podpisałem umowę z Realem, odbyliśmy wideorozmowę. Byłem jednocześnie szczęśliwy i zdenerwowany. Widzimy się wkrótce. ¡Hala Madrid!
Podsumowanie prezentacji Niemca można znaleźć tutaj.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze