Zatwierdzono zmiany w przepisach na nowy sezon
International Football Association Board (IFAB) spotkało się w poniedziałek w Dosze, by zatwierdzić zmiany w przepisach gry w piłkę nożną, jakie wejdą w życie od 1 lipca.
Fot. Getty Images
Coroczne Generalne Zebranie IFAB odbyło się dzisiaj w Katarze. Przewodził mu Gianni Infantino, prezes FIFA, która ma połowę głosów w radzie, w której zasiadają także przedstawiciele związków z Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. Oficjalnie zatwierdzono na nim zmiany w przepisach na nowy sezon oraz skomentowano opcje zmian na przyszłość.
Zmiany w przepisach dotkną sześciu zagadnień. Najważniejsze poza doprecyzowaniem słownym niektórych kwestii dotyczą:
- na stałe wprowadzono opcję z 5 zmianami w meczu (plus szóstą w potencjalnej dogrywce), utrzymując trzy okienka na zmiany w trakcie meczu (plus opcję zmiany w przerwie); zatwierdzono też zgodę na zwiększenie maksymalnej liczby zmienników w oficjalnych meczach z 12 do 15, ale ostateczne decyzje w tych sprawach zostawiono zarządzającym danymi rozgrywkami
- doprecyzowano zapis, że bramkarz w momencie wykonania karnego musi mieć chociaż jedną stopę na linii, nad nią lub za linią w bramce; dotychczas zapis mówił, że bramkarz musi mieć stopę na linii lub nad nią, więc postawienie w momencie strzału jednej nogi w bramce, a drugiej przed linią było przewinieniem; dopisano, że duch gry nakazuje bramkarzowi stanie obiegami nogami na linii.
Na konferencji po głosowaniu poinformowano, że prowadzone są ciągle testy zmian w przepisie o spalonym oraz testuje się wprowadzenie półautomatycznego systemu rozstrzygania o spalonym. System ma wyglądać dobrze, był już testowany w kilku rozgrywkach i możliwe, że zostanie użyty już na mundialu w Katarze. Co do samych zmian w przepisie o spalonym, Infantino potwierdził, że analizowane jest to, w jaki sposób można dać atakującym dodatkową przewagę w tym względzie.
Pierluigi Collina, prezes Komitetu Sędziowskiego FIFA, dodał, że półautomatyczny system rozstrzygania o spalonym składa się 12 kamer, które śledzą 29 części ciała zawodników oraz piłkę. System analizuje sytuację 50 razy na sekundę, a w trakcie meczu zbiera 8 milionów różnego rodzaju położeń i danych. Najważniejsza zmiana to wyznaczenie linii spalonego przez technologię, a nie człowieka zasiadającego w systemie VAR. W efekcie VAR nie będzie wyznaczać już spalonych, a jedynie potwierdzać ocenę systemu względem rzeczywistości. Collina wskazał, że podobny system to Goal Line Technology, który został świetnie przyjęty przez środowisko piłkarskie, które ufa mu co do centymetra. Po wprowadzeniu systemu znikną stare obrazki z linią, a spalony będzie pokazywany w systemie 3D podobnym do tego z Goal Line Technology, pozwalając lepiej zrozumieć widzowi sytuację. System będzie półautomatyczny, bo decyzję systemu zatwierdzać będzie ciągle człowiek.
Poza tym potwierdzono, że IFAB przygląda się w sprawie gry na czas i opcjom na zwiększenie efektywnego czasu gry. Wśród nich jest testowanie systemu z zatrzymywanym zegarem. Media podają, że jednym z rozwiązań może być częściowo lub całościowe zamienienie wyrzutów autów rękami na wkopywanie piłki nogami.
IFAB przygląda się także wprowadzeniu do gry publicznego tłumaczenia przez sędziego swoich najważniejszych decyzji.
Nie ma jeszcze decyzji, czy na mundialu w Katarze będzie można wpisać do kadry meczowej 26 zamiast 23 graczy, co pozwoli selekcjonerom powołać trzech piłkarzy więcej. Zatwierdzić to niedługo muszą federacje, ale jest to możliwe.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze