Asensio: Szukam ciągłości przez cały sezon, a nie kilka miesięcy

[Relevo] Po twoim niedzielnym występie komentuje się, że powinieneś pokazywać taką grę regularniej, a ty odpowiadasz, że potrzebujesz ciągłości. Jednak patrząc na twoje ostatnie lata, trudno znaleźć serię chociażby 10 meczów z rzędu od pierwszej minuty. Czujesz osobiście, że brak regularności wynika także z braku ciągłości?
Tak. Faktycznie ostatnio dużo o tym słyszę i ciągłość to coś, czego szukam i co chcę mieć w następnych sezonach. Czuję, że to zaufanie i ciągłość są ważne. To prawda, że w tym sezonie miałem to przez duże części sezonu i myślę, że wtedy mój poziom był dobry. Tego szukam, ale nie przez kilka miesięcy, a przez cały sezon. To coś, czego szukam i czego potrzebuję.

[COPE] W tym sezonie w Realu 24 razy wychodziłeś w pierwszym składzie i wchodziłeś 19 razy z ławki, strzelając w sumie 12 goli. Wydaje się, że to dobry sezon. Mówisz, że szukasz ciągłości przez cały sezon. Uważasz, że to jest możliwe w Realu Madryt? I kiedy myślisz, że podejmiesz decyzję?
Czy jest możliwe, uważam, że odpowiedź to tak. Co do przyszłości, obecnie jestem skupiony na reprezentacji i resztę zobaczymy, gdy to się skończy. Wtedy porozmawiamy. Jednak jak powtarzam, zostaje mi rok kontraktu i po zakończeniu tego zgrupowania porozmawiamy.

[Onda Cero] Sytuacja jest klarowna, a Real Madryt wie, czego chcesz. Przy roku kontraktu są dwa możliwe wyjścia: sprzedaż lub przedłużenie umowy. Nie wydaje mi się, że dadzą ci wypełnić kontrakt i odejść za darmo. Wiesz już, co zrobisz?
Myślę, że są trzy możliwości. Jest też opcja pozostania, bo zostaje mi rok kontraktu. Na końcu porozmawiamy o tym, o czym trzeba porozmawiać. Ja ciągle nie rozmawiałem z klubem. Pozostaliśmy na tym, że chcę skupić się na reprezentacji, czyli jeszcze na tych dwóch pozostających meczach. Potem zobaczymy, co zrobię z moją przyszłością.

[SER] Ancelotti i Luis Enrique to zupełnie inni trenerzy. Który podoba ci się bardziej? Którego metody podobają ci się bardziej?
To dwa różne style. Oba bardzo mi się podobają. Carlo ma dużo doświadczenia. To trener, który jest... powiedziałbym... mędrcem [śmiech]. To słowo najlepiej opisuje Carlo. Luis Enrique z drugiej strony jest bardzo dobrym trenerem, który osiągnął wiele w świecie piłki. On ma bardzo jasne zamysły i potrafi doskonale przekazywać je piłkarzom. On już dokonał wielkich rzeczy z reprezentacją.

[Radio MARCA] To nietypowy rok, bo nie ma w nim mundialu latem i nie odbędzie się on przed potencjalnym podjęciem decyzji na kolejny sezon. Tym razem okienko się zamknie i dopiero odbędzie się mundial. W Realu Madryt trudno o ciągłość, o czym dobrze wiesz, a to oznacza, że trudniej dostać się do reprezentacji. Twoja decyzja zależy trochę od znalezienia się w kadrze na mundial? Będziesz patrzeć kątem oka, że w grudniu odbędzie się mundial i pojedziesz na niego tylko przy regularnej grze?
Tak, wszystko może mieć wpływ. Nie wiem jednak, czy decyzja będzie zależeć od tego, czy trener powoła mnie bez regularności. On już pokazywał, że ważne jest też to, co robisz w reprezentacji, na codziennych treningach czy w meczach. Myślę, że on będzie skupiać się głównie na tym.

[AS] Czy boli cię, że z Realem łączy się Gnabry'ego lub Jesusa? Podchodzisz do tego naturalnie czy jest to dla ciebie podważenie twojej pozycji w klubie?
Nie, na końcu plotki to część futbolu, a tym bardziej w Realu Madryt. Zawsze łączy się z nim wielu zawodników z wysokiego poziomu i to coś, do czego jesteśmy wszyscy w Realu Madryt przyzwyczajeni. To coś naturalnego. Plotki wychodzą zawsze, każdego lata mówi się o wielu graczach i to coś, z czym trzeba żyć.