Trybunał Sprawiedliwości zajmie się Superligą w lipcu
Joaquín Maroto z dziennika AS, który może pochwalić się dojściami do najważniejszych działaczy Realu Madryt i który wiosną rok temu był jednym z nielicznych, którzy przeprowadzili wywiad z Florentino Pérezem przy zamieszaniu z Superligą, poinformował, że wyznaczono datę rozprawy w sprawie Superligi w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Fot. Getty Images
Dziennikarz Asa podaje, że rozprawę wyznaczono na 11 i 12 lipca. W tych dniach Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajmie się pytaniem prejudycjalnym, jakie złożył sędzia Ruiz de Lara. Hiszpan nie prowadzi już w Madrycie sprawy Superligi, ale w poprzednim roku zapytał sąd Unii Europejskiej, by rozstrzygnął, czy UEFA jest monopolem, który utrudnia wejście na rynek innym graczom.
„Sprawa ma podstawę prawną i wierzymy, że zapadnie orzeczenie, które pozwoli odwrócić porządek futbolu i złamać monopol UEFA z Ligą Mistrzów”, przekazują gazecie źródła zbliżone do organizatorów Superligi. UEFA oczywiście zapewnia, że nie jest monopolem, bo jak podkreśla, każdy może grać z kim chce, gdzie chce i nikt nie jest zmuszany do występu w jej rozgrywkach. Federacja czeka na korzystny dla siebie wyrok, który pozwoli jej nawet na ukaranie Realu Madryt, Barcelony i Juventusu, które publicznie pozostają założycielami Superligi.
AS podkreśla, że Superligą zajmie się 27 sędziów, po jednym z każdego kraju członkowskiego Unii Europejskiej. Zapytanie prejudycjalne wysłane z Hiszpanii obejmuje także monopol FIFA na rozgrywki światowej. Decyzja Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu będzie ważna i będzie obowiązywać na terytorium całej Unii Europejskiej. Najprawdopodobniej jednak zostanie ogłoszona dopiero po kilku miesiącach, chociaż na razie nikt nawet nie podaje oczekiwanego terminarza w tej sprawie.
Iusport rozszerza informację o stwierdzenie, że w jakimś stopniu jest możliwe, iż Trybunał Sprawiedliwości odrzuci zapytanie, bo sędzia De Lara złożył zapytanie prejudycjalne na samym początku sprawy w Madrycie, a nie pod koniec po wysłuchaniu stron i przejściu przez postępowanie sądowe. Hiszpański sędzia stwierdził jednak, że aby sprawa w Madrycie ruszyła do przodu, potrzebuje odpowiedzi od Unii Europejskiej już na starcie swojej pracy.
W Madrycie zimą doszło do zmiany szefa Sądu Gospodarczego numer 17 i sprawę Superligi przejęła Sofía Gil García, specjalistka od prawa gospodarczego. Jej pierwszą decyzją było zniesienie tymczasowych środków ochronnych dla klubów Superligi, bo jak podkreśliła, nie mogą one obowiązywać w nieskończoność i organizatorzy Superligi to niezależne organizacje, które w momencie tworzenia nowych rozgrywek były w pełni świadome potencjalnych konsekwencji.
Nowa sędzia kolejną rozprawę w tej sprawie zwołała na 14 czerwca. Nakreśliła ona stronom 5 celów na to spotkanie: próba dojścia do porozumienia lub transakcji, która zakończy proces; zbadanie spraw procesowych, które mogą stanąć na drodze postępowania; określenie dokładnie celu procesu; przyjęcie nowych dowodów, jeśli takie wystąpiły; zbadanie innych kwestii, jakie mogły się pojawić w ostatnim czasie. Postępowanie w Hiszpanii może trwać, ale nie może zapaść w nim wyrok zanim Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie odpowie na złożone zapytania prejudycjalne.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze