Remontada Carvajala
Defensor kończy sezon w fantastycznym stylu. Dani w 2022 roku odzyskał blask po tym, jak przez kilkanaście miesięcy musiał zmagać się z wieloma kontuzjami.
Fot. Getty Images
Real Madryt zakończył sezon 2021/22 w najlepszy możliwy sposób, wygrywając w Paryżu z Liverpoolem i podnosząc po raz czternasty najcenniejsze trofeum w klubowej piłce. Do tego sukcesu w ogromnym stopniu przyczynił się Dani Carvajal, który w drugiej połowie sezonu w końcu był takim piłkarzem, jakiego od dłuższego czasu chcieli oglądać kibice.
Obecnie Hiszpan znów prezentuje bardzo wysoki poziom, a w sobotę mógł świętować swój piąty triumf w Lidze Mistrzów. Powodów do radości, szczególnie w jego przypadku, było wiele. W ciągu ostatnich miesięcy obrońca w końcu odzyskał regularność oraz pewność w grze i nie zamierza już wspominać poprzedniego roku, który był dla niego istnym koszmarem. Na przestrzeni całego 2021 roku Dani z powodu różnych urazów zgromadził zaledwie 39% wszystkich możliwych do rozegrania minut i pod tym względem był to najgorszy rok w całej jego zawodowej karierze.
W sezonie 2020/21 zawodnik doznał łącznie pięciu kontuzji. Poza grą był przez aż 190 dni, co przełożyło się na zaledwie 15 rozegranych meczów. Pierwsza połowa kampanii 2021/22 również nie należała do najłatwiejszych dla wychowanka Realu – trzy kontuzje i prawie 100 dni przerwy. W klubie zaczęły narastać coraz większe obawy, jednak teraz już wiemy, że 2022 rok okazał się czasem prawdziwej remontady w wykonaniu Hiszpana.
W lutym Carvajal musiał zmagać się z koronawirusem, jednak warto jednak podkreślić, że w tym roku piłkarz nie nabawił się ani jednej kontuzji mięśniowej. Wystąpił we wszystkich siedmiu meczach fazy pucharowej Champions League i praktycznie co weekend wybiegał na murawę w ligowych rozgrywkach. Powoli zaczynaliśmy oglądać coraz lepszą wersję piłkarza, a wisienką na torcie okazał się finał przeciwko The Reds. Carva stanął na wysokości zadania, pomimo że musiał mierzyć się ze znajdującym się w dobrej formie Luisem Díazem. Jakby tego było mało, obrońca Królewskich odzyskał miejsce w reprezentacji Hiszpanii.
Pomimo tak fatalnego poprzedniego sezonu, defensor cały czas mógł liczyć na wsparcie klubu, który latem przedłużył z nim kontrakt do 2025 roku. Co prawda umowa na tak długi czas przy co najmniej wątpliwej sytuacji fizycznej wydawała się przesadą, jednak działacze nie zwątpili w Daniego i pokazali, że wierzą w jego umiejętności i wcale nie zamierzają się go pozbywać.
W czasie, gdy Carvajal dochodził do zdrowia po kontuzjach, jego obowiązki na prawej stronie przejął Lucas Vázquez, który latem również podpisał z klubem nową umowę. Już w poprzednich rozgrywkach Lucas potrafił dopasować się do nowej pozycji na boisku i w tym sezonie zanotował 23 występy jako prawy obrońca.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze