Real przyspiesza w sprawie Tchouaméniego
Przyszłość Auréliena Tchouaméniego wydaje się coraz bardziej związana z Realem Madryt. Włodarze Królewskich po ostatecznym niepowodzeniu w sprawie transferu Mbappé dysponuje sporymi środkami do spożytkowania na rynku.
Fot. Getty Images
Pozostanie atakującego w Paryżu ma swoje dobre strony. Real może bowiem odświeżyć część operacji, które zostały tymczasowo zamrożone. Wśród nich znajduje się ta dotycząca pozyskania pomocnika Monaco. Niewykluczone więc, że Francuz trafi na Santiago Bernabéu już najbliższego lata. Los Blancos, jak nietrudno się domyślić, nie są jednak osamotnieni w wyścigu po piłkarza. Jednym z rywali jest nie kto inny, jak PSG. Zatrzymanie Mbappé ma być kluczowym punktem nowego projektu paryżan. Katarczycy jako jego część bardzo chętnie widzieliby także Tchouaméniego.
Również Liverpool nie spuszczał 22-latka z oczu. Tchouaméni przez długi czas uważał zresztą, że transfer do Premier League byłby dla niego najlepszym rozwiązaniem. Kierunek ten byłby o tyle kuszący, że sprowadzeniem Auréliena zainteresowany jest przecież finalista Ligi Mistrzów. Samo Monaco natomiast nie broni nikomu kontaktów z piłkarzem i jego otoczeniem. Klub z Księstwa jest bowiem jasno nastawiony na sprzedaż swoich najbardziej utalentowanych graczy. Taktyka ta na przestrzeni lat nie uległa żadnej zmianie.
Redaktorzy Marki donoszą, że gdy tylko działacze Realu dowiedzieli się o decyzji Mbappé, od razu wznowili starania o Tchouaméniego. Wydaje się, że zdążyli w porę. Pomocnik miał wyznać swoim kolegom z drużyny, że jego dalsze losy są związane prawdopodobnie właśnie z Królewskimi. W tym kierunku działał też jego agent. Końcowe porozumienie powinno być stosunkowo łatwe do osiągnięcia nawet pomimo świetnej oferty z PSG. Można by pomyśleć, że latem znów będziemy świadkami walki między Realem Madryt i Paris Saint-Germain, ale tak naprawdę to Królewscy zdążyli przygotować sobie bardziej żyzny grunt. Francuskie i hiszpańskie dzienniki donoszą zresztą, że piłkarz jest już dogadany z Królewskimi. Model działania wyglądał podobnie, jak w przypadku transferu Camavingi. Eduardo również zdecydował się koniec końców na stolicę Hiszpanii zamiast na paryską złotą klatkę.
Najtrudniejszą częścią będzie niewątpliwie osiągnięcie porozumienia z Monaco, które wycenia Auréliena na 80 milionów euro. Królewscy uważają, że żądania te są przesadzone. Tym bardziej mając na uwadze, że Camavingę udało się wyciągnąć za 30 milionów. Choć do kluczowej fazy negocjacji jeszcze daleko, w Madrycie liczą na to, że cenę uda się zbić do około 60 milionów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze