Konferencja prasowa Raula

To będzie jego trzynasty sezon w barwach Realu Madryt. Kapitan Raúl González Blanco, przebywający wraz z całą drużyną na przedsezonowym przygotowaniu w Irding, ma już ochotę, by ponownie rozpoczęła się walka o tytuły. Drużynę ocenia jako bardzo silną, ufa Capello i wie, że gdy powróci radość z gry, przyjdą również trofea oraz radość kibiców.

Capello powiedział jasno: chce, żebyś był liderem drużyny.
Czuję się zadowolony z jego słów, takie coś zawsze powoduje, że czujesz zaufanie ze strony innych; ale ja gram już w pierwszej drużynie trzynaście lat, więc moje zobowiązania, bez względu na to, kto jest trenerem, są już więcej niż spełnione. To, co się teraz liczy, to abyśmy ciężko pracowali, bo w ten sposób w nadchodzącym sezonie nadejdą i tytuły.

Jaka była Twoja odpowiedź, podczas tej rozmowy z trenerem?
Znam Fabio, dziesięć lat temu był już naszym trenerem. On wie, że był dla mnie jednym z tych trenerów, którzy najwięcej mi pomogli. Byłem młody, kiedy on pomógł mi się polepszać, dlatego cieszę się, że znowu się tu widzimy. Moja odpowiedź nie mogła być inna, niż potwierdzenie wszelkiego zobowiązania w stronę tego Klubu. Po rozmowie z nim nabrałem wiele zaufania, wiem, że nie będzie dawał miejsca nikomu za darmo, że trzeba będzie sobie na nie zapracować. Ale to jest dobre i motywuje nas.

Capello powiedział: „Będzie mu trzeba bardziej pomóc odbudować się psychicznie, niż fizycznie‿. Co o tym sądzisz?
Fizycznie, oprócz problemu z kolanem, który miałem i który dawno został już zapomniany, czuję się dobrze, bo nie miałem żadnych urazów podczas ostatnich dni. Ale to prawda, że my wszyscy, którzy byliśmy w tej drużynie podczas ostatnich lat, bardzo cierpieliśmy. Nic nam nie wychodziło, było wiele zmian, brakowało stabilności, zarówno w aspekcie sportowym jak i w odniesieniu do Klubu – a to wpływa na stan psychiczny, podobnie jak niezdobywanie tytułów. Mamy nadzieję, że teraz będziemy mogli w spokoju pracować, że w ten sposób wszyscy będziemy się czuli lepiej i że będziemy bardziej wydajni, niż w ostatnich sezonach. Ja w to wierzę.

Jaki jest Capello?
Capello to trener z osobowością oraz bardzo dobrze zdefiniowaną metodą pracy. Z drużynami, które trenował, zdobywał tytuły i dlatego musimy być optymistami. Lubi ciężką pracę i wiem, że stworzy wielką drużynę, będziemy zespołem, który wiele drużyn będzie widziało jako rywala, z którym ciężko będzie wygrać. Musimy być na takim poziomie, jak Barcelona, która pokazała najlepszą formę podczas tych ostatnich sezonów. Chcemy znowu cieszyć się grą, tytuły przyjdą wtedy same.

Teraz jest kolej na ćwiczenia fizyczne.
Nabranie rytmu fizycznego to podstawa, ci z nas, którzy grali z reprezentacjami, są na zgrupowaniu dopiero cztery dni. Drużyna nie jest jeszcze domknięta, może jeszcze dojść więcej zawodników, inni mogą odejść. Dlatego ważne jest nabranie formy, kiedy drużyna będzie już zamknięta i kiedy będzie trzeba się skupić na innych aspektach, bardziej taktycznych.

Myślisz, że drużyna jest zmotywowana?
Zawsze, kiedy zaczyna się nowy sezon, jest motywacja; jedni mają nadzieję na zdobycie miejsca w składzie, inni – ci, którzy są tu już dłużej – chcą zdobyć zaufanie trenera, to normalne. Widać, że wszyscy zawodnicy dają z siebie wszystko, ale są zarazem spokojni, praca przebiega w harmonii. Dla Realu ciężkie jest to, że przez lata nie zdobywa już tytułów, ale w całej atmosferze, która panuje w drużynie, czuje się tą nadzieję na wielkie zmiany.

Jak podoba Ci się filozofia transferów w Realu?
Capello jasno oświadczył, że to on rządzi i będzie szukał zawodników, których uważa za odpowiednich; ciężko pracuje nad tym także Mijatovic. Oboje szukają najlepszych rozwiązań, aby drużyna była jak najbardziej kompetentna, bo takie są drużyny Fabio Capello. Są to drużyny szerokie, z rywalizacją na wszystkich pozycjach. Cannavaro i Emerson mówią wszystko swoimi nazwiskami. Są to wielkie transfery. Szukamy doświadczenia, aby zdobywać tytuły jak najszybciej, ale będą też inne transfery, bo potrzebni są również młodzi zawodnicy.

Znowu odrodził się Cassano.
Antonio jest wielkim zawodnikiem, ale przyszedł w ciężkim okresie, kiedy nic nam nie wychodziło. Ma wielką klasę i nabrał teraz wiele zaufania, on wie, że zaczynamy od zera. Będzie jedną z fundamentalnych części tego Realu Madryt, bo trener wie, jak wydobyć z niego najlepszą formę, zna go bardzo dobrze. To z Capello grał najlepiej, dlatego jest bardzo zmotywowany. Złe wrażenie, które mógł wywołać podczas minionego sezonu, nie było winą Cassano, tylko drużyny.

Rozmawiałeś już z prezydentem?
Nie rozmawiałem z Calderonem, na pewno będzie na to jeszcze czas. Rozmawiałem z Mijatovicem, przez telefon, ale teraz przechodzimy przez okres spokoju, na wszystko przyjdzie czas. Jedyne, co jest teraz ważne, to drużyna.

To będzie rok okresu przejściowego, czy przyjdą już tytuły?
Real Madryt nie może pozwolić sobie na okresy przejściowe, trzeba przywrócić kibicom nadzieję. Możemy aspirować do jakiegoś tytułu, wierzę w tą drużynę, będziemy wiele pracowali i wygramy.