Paryskie obawy przed niedzielą

PSG obawia się, że sprawa Kyliana Mbappé może wybuchnąć już jutro przy okazji gali UNFP (Narodowego Związku Zawodowych Piłkarzy). Poza francuskim crackiem na uroczystości tej nie będzie żadnego innego przedstawiciela klubu z Parc des Princes, gdyż pierwsza drużyna wylatuje do Dohy w Katarze celem wywiązania się z wcześniej zaplanowanych aktów promocyjnych. Początkowo do tego wydarzenia miało dojść na początku roku, ale w związku z pandemią zostało ono przesunięte właśnie na połowę maja.

Tym samym na gali UNFP oficjalnie nie będzie PSG, ale będzie właśnie Mbappé. I paryżanie zaczynają mieć coraz większe obawy związane z tym, że zawodnik wykorzysta ten moment, aby niejako zasugerować swoją gotowość do opuszczenia Francji celem przenosin do Realu Madryt. Początkowo PSG chciało zrobić wszystko, aby zmusić Mbappé do wylotu wraz z resztą zespołu do Kataru, ale wobec nieustępliwości samego atakującego klub poszedł mu ostatecznie na rękę.

W ostatnich dniach na temat ewentualnego niedzielnego przesłania ze strony Mbappé wypowiedział się szkoleniowiec paryżan, Mauricio Pochettino. „To jest pytanie do Kyliana, ponieważ reszta zespołu będzie w Katarze. Jeśli chciałbym na coś liczyć, to na to, że pojawi się jakiś pozytywny komunikat dla PSG, ale nie sądzę, aby tak było. Co by nie mówić, to jest pytanie do niego”, stwierdził Argentyńczyk, który już wie, że sytuacja wokół jego najlepszego zawodnika nie maluje się w różowych barwach.

PSG ma powody ku temu, aby obawiać się gali UNFP, na której Mbappé prawie na pewno otrzyma nagrodę dla najlepszego francuskiego piłkarza tego sezonu Ligue 1. To właśnie przy okazji tego wydarzenia, ale w 2019 roku Francuz po raz pierwszy głośno i niejednoznacznie wypowiedział się na temat swojej przyszłości na Parc des Princes: „Myślę, że to odpowiedni moment na to, aby wziąć na siebie większą odpowiedzialność. Może w Paryżu, a może w innym miejscu z nowym projektem”.

Przesłanie z 2019 roku
Tamte słowa wywołały prawdziwe trzęsienie ziemi w stolicy Francji. I chociaż nie doprowadziły one do odejścia zawodnika, to fakty są takie, że już w tamtym momencie domagał się on odgrywania ważniejszej roli i stania się główną twarzą projektu w PSG. Jednak od tamtego czasu klub nie zrobił pod tym względem niczego, co mogłoby zadowolić Mbappé. Wręcz przeciwnie – zdecydowano się na przedłużenie kontraktu z Neymarem, sprowadzono Leo Messiego i w tym sezonie doszło do kolejnego fiaska w Lidze Mistrzów.

Tak naprawdę nie wiadomo, czy Mbappé wykorzysta jutrzejszą galę, aby definitywnie rozwiać wątpliwości co do swojej najbliższej przyszłości. Pewne jest jedynie to, że jeśli faktycznie tak by się stało, to zawodnika czekałoby jeszcze ostatnie niemiłe spotkanie ze swoimi obecnymi jeszcze kibicami. 21 maja w ostatniej kolejce Ligue 1 PSG zmierzy się na Parc des Princes z Metz.