Wszystkiego najlepszego, Thibaut!
Dziś okrągłe 30 lat kończy Thibaut Courtois. Z tej okazji życzymy naszemu bramkarzowi, by po prostu dalej robił to, co robi tak, jak robi to teraz.
Fot. Getty Images
Mądre głowy, światowej sławy eksperci, popularne media czy wszelkiej maści mejweni (skądkolwiek to słowo się wzięło i cokolwiek tak naprawdę oznacza) mogą nie widzieć go w dziesiątce, setce, tysiącu czy nawet milionie najlepszych bramkarzy na świecie. I tak naprawdę w tej sytuacji to nie my mamy problem. Pomijanie Thibaut Courtois podczas wymieniania najznakomitszych graczy na swojej pozycji jest bowiem skrajnym objawem dyletanctwa oraz zwyczajną bezczelnością.
Tak czy inaczej, najważniejsze jest mimo wszystko to, że jako kibice Realu Madryt możemy mieć te wszystkie rankingi gdzieś i co mecz cieszyć się z faktu, że w bramce mamy fachowca absolutnie najwyższej klasy. Gdy Thibaut staje między słupkami, on jest wielki, a bramka jest mała. Jeśli jako strzelec musisz się z nim mierzyć, nie ma czegoś takiego jak stuprocentowa sytuacja. Niejeden z nawet najwybitniejszych napastników przekonał się już, że w starciu z Courtois starego niedźwiedzia na sztuczny miód nabrać się nie da.
35. tytuł mistrza Hiszpanii oraz sukcesy w Europie nie byłyby możliwe nie tylko bez goli Benzemy czy Viníciusa, lecz także bez fantastycznych parad naszego bramkarza. Jego interwencje nie raz i nie dwa miały fundamentalne znacznie dla losów rywalizacji. Kiedy wynik wisiał na włosku Courtois potrafiły wyrastać kolejne ręce. Jego refleks, gra na przedpolu czy wręcz anormalny spokój, gdy sprawa zdaje się znajdować na ostrzu noża, mogą doprawdy imponować.
Poza prezentowaniem niepodważalnego kunsztu na boisku Thibaut można też śmiało nazwać jednym z kapitanów bez opaski. Co prawda nie prowadzimy szczegółowych statystyk, ale chyba nie pomylimy się, jeśli stwierdzimy, że golkiper jest zawodnikiem, który najczęściej staje przed kamerami po zakończonych spotkaniach. Belg nie boi się mówić wprost tego, co myśli. Często można wręcz odnieść wrażenie, że wymsknie mu się o jedno słowo za dużo.
W świecie, gdzie większość tego typu wywiadów mogłaby nie powstawać z racji na swoją miałkość, dobrze jest jednak nieraz posłuchać kogoś, kto faktycznie ma coś ciekawego do powiedzenia i kto nie chowa się sztucznie za fałszywą skromnością. W wielu kręgach mówi się, że to właśnie tego typu bezkompromisowość sprawia, iż Courtois nie cieszy się uznaniem ludzi odpowiadających za nominacje do różnego rodzaju nagród. Naszym zdaniem to właśnie taki charakter doprowadził go do miejsca, w którym się znajduje i nie oddalibyśmy nawet jednej jego interwencji za większą dozę dyplomacji.
W barwach Realu Madryt Courtois jak dotąd sięgnął po dwa mistrzostwa Hiszpanii, dwa krajowe superpuchary oraz Klubowe Mistrzostwo Świata. Liczymy jednak, że z końcem miesiąca będzie też mógł pochwalić się medalem za zdobycie Ligi Mistrzów. To właśnie triumf w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach jest tym, czego najbardziej brakuje mu w dotychczasowej karierze.
Z okazji okrągłych, 30. urodzin życzymy naszemu bramkarzowi, by po prostu utrzymał dotychczasową formę oraz sięgnął właśnie po uszaty puchar Champions League. Real Madryt ma golkipera, który idealnie pasuje do tej drużyny. Całe szczęście, ze trzy dychy na karku to dla bramkarza wiek wciąż daleki od momentu przejścia na drugą stronę rzeki.
Wszystkiego najlepszego, Thibaut!
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze