Davide Ancelotti: W 89. minucie pomyślałem, że robi się trochę późno
Radio COPE złapało Davide Ancelottiego pod restauracją w Madrycie, w której otoczenie Carlo Ancelottiego świętowało awans do finału. Przedstawiamy zapis tej rozmowy z asystentem i synem pierwszego trenera Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Co się czuje po takim wieczorze na Bernabéu?
Emocje nie do opisania, bardzo trudno wytłumaczyć, co tam przeżywasz. To już trzeci raz w tym sezonie, że ludzie są w ten sposób z nami. Naprawdę bardzo trudno opisać to słowami. Ja zachowam te emocje w sobie na całe życie.
Twój uścisk z trenerem, twoim ojcem, jest bardzo rozczulający. Wydawało mi się, że obaj uroniliście łzę.
Tak, bo tam był też temat osobisty, temat rodziny. Dzisiaj to była bardzo wyjątkowa data, bo to były urodziny mojej mamy [Luisy Gibellini, pierwszej żony Carlo, która po długiej chorobie zmarła rok temu w maju]. To był emocjonalny dzień dla nas obu.
Czy przeżywasz najszczęśliwszy etap w waszych życia?
Jesteśmy bardzo szczęśliwi, jak byliśmy szczęśliwi w pierwszym etapie. To prawda, że emocje w tym klubie są wyjątkowe i trudne do powtórzenia.
Na koniec, naprawdę w 89. minucie wierzyłeś, że to jest możliwe? Czy zacząłeś sobie mówić: no, dzisiaj szczęście się wyczerpało?
Bardzo w siebie wierzyliśmy, bo wiedzieliśmy skąd przychodzimy i co mogą dać nam ten stadion i ci piłkarze, którzy są niesamowici. Prawda jest taka, że w 89. minucie pomyślałem: cóż, robi się trochę późno [śmiech].
Trochę przeginamy!
Stary, zrobimy to, ale robi się trochę późno [śmiech]. Na końcu to zrobiliśmy.
Świętujesz z ojcem czy sam?
Tak, z ojcem, zjemy razem kolację, bo mamy jutro dzień wolny. Do tego jesteśmy też bardzo głodni.
Czuję, że jesteście niesamowicie szczęśliwi w Madrycie.
Zawsze tak się czuliśmy i zawsze czujemy, bo tutaj żyje się super dobrze, bo jesteśmy w klubie naszych marzeń i oby to trwało.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze