Guardiola: Jeden wielki mecz nie wystarczy na Real Madryt

– Sytuacja kontuzjowanych? Kyle Walker poleci z nami, a ostateczną decyzję podejmiemy w dniu meczu. Na ostatnim treningu pracował normalnie wraz z resztą zespołu. Cancelo wrócił po ostatnim urazie, ale nie mógł liczyć na żaden odpoczynek, ponieważ walczymy o Premier League. Z kolei John Stones nie zagra, jest kontuzjowany.

– Modrić powiedział, że jeśli Real Madryt zagra na swoim najwyższym poziomie, to awansuje? Ale wszyscy tak uważają. My czujemy to tak samo. Tego typu mecze nie są czymś zupełnie normalnym. Każda drużyna będzie miała swoje chwile. Takie mam odczucie.

– Czy rewanż będzie podobny do pierwszego meczu? W tego typu spotkaniach zawsze będą się pojawiać momenty, w których będziesz dominował bardziej i mniej. Nie ma jednego określonego scenariusza.

– City faworytem? Jesteśmy dwoma wielkimi zespołami. Oni są mistrzami Hiszpanii, a my staramy się to osiągnąć w Anglii. Naszym celem jest dojście do drugiego finału z rzędu.

– Czy kluczowa będzie defensywa? Nie. Pierwszy mecz to już przeszłość, teraz przed nami coś zupełnie innego. Pod pewnymi względami będziemy musieli utrzymać dotychczasowy poziom, a pod innymi zaprezentować się jeszcze lepiej. Nie wskazywałbym jednak jednego konkretnego aspektu. Ważne jest to, aby uczyć się na przeszłości i na popełnianych błędach. Potrafiliśmy już kilkukrotnie dochodzić do tych etapów i zawodziliśmy… To właśnie na tym trzeba się uczyć. Damy z siebie wszystko, aby awansować do finału.

– Ostatni Klasyk odniesieniem dla City? Nie, ponieważ Xavi ma zawodników, jakich nie mam ja, a ja mam zawodników, jakich nie ma on. Jesteśmy dwoma zupełnie innymi drużynami, tego nie da się porównywać. Nie rozmawiałem z nim po 0:4 i nie oglądałem tego meczu na żywo. Widziałem tylko skróty. Tamtego dnia nie zagrał Benzema, Ancelotti zdecydował się na coś, czego zazwyczaj nie robi, dlatego tamten mecz nie jest dla mnie żadnym odniesieniem.

– Chcę pogratulować Ancelottiemu mistrzostwa Hiszpanii. Poza tym, że to wielki trener, to również wspaniała osoba. Jego drużyny zawsze grały dobrze. Podziwiam jego karierę. Niezależnie od tego, gdzie był, zawsze radził sobie bardzo dobrze. Futbol jego drużyn zawsze jest bardzo atrakcyjny.

– Musimy zagrać jeszcze lepiej, aby awansować? Może być różnie. Może być tak, że zagramy słabiej niż w pierwszym meczu, a i tak wygramy. Futbol jest nieprzewidywalny. Czasami na coś zasługujesz, a tego nie dostajesz, a czasami wygrywasz chociaż na to nie zasłużyłeś. My musimy po prostu dać z siebie wszystko i wyjść po zwycięstwo. Nic więcej. Ten mecz na Bernabéu to dla nas wielka próba i wielkie szczęście. To najlepszy możliwy egzamin przed finałem Ligi Mistrzów.

– Szpaler dla Realu Madryt? To nie ja powinienem się wypowiadać na ten temat. My mielibyśmy zrobić szpaler? My? To jest kwestia UEFA. Gratuluję Realowi Madryt zdobytego mistrzostwa, ale to Liga Mistrzów. To zupełnie coś innego.

– Czy Real Madryt uszedł z życiem w pierwszym meczu? To był piękny i otwarty mecz. Padło w sumie siedem bramek. My jesteśmy zadowoleni. Mogło być lepiej, ale mogło być też gorzej. Mimo wszystko dobrze wiedzieliśmy, że to starcie nie rozstrzygnie się na Etihad Stadium, ale na Bernabéu. To dwumecz… Aby wyeliminować Real Madryt, musisz rozegrać dwa wielkie mecze, a nie tylko jeden.