Courtois: Po Klasyku niektórzy świętowali, jak gdyby wygrali tytuł
Thibaut Courtois po meczu La Ligi z Espanyolem udzielił wywiadu telewizji Movistar+. Przedstawiamy wypowiedzi zawodnika Realu Madryt z tej rozmowy na murawie Estadio Santiago Bernabéu.
Fot. Getty Images
– Piękne świętowanie. Dwa lata temu, gdy wygrywałem tu pierwsze mistrzostwo, nie mogliśmy świętować z kibicami przez koronawirusa. Dzisiaj mamy piękne święto z kibicami, którzy mocno nas wspierają. Możliwość wygrania mistrzostwa tutaj na tym stadionie po wielkim meczu to zawsze coś pięknego.
– Anegdota ze świętowania? Myślę, że jest bardziej wyjątkowe, bo są z nami też rodziny. Rzadko masz szanse na takie świętowanie z rodziną czy przyjaciółmi, a ja mam też dwójkę dzieci, z którymi mogę się tym dzisiaj cieszyć. Świętowanie tego z rodziną na murawie i kibicami, którzy są naszą drugą rodziną, to coś najpiękniejszego.
– Zamknięcie ligi? Powiedzieliśmy sobie, że trzeba to dzisiaj zamknąć. Wiedzieliśmy, że przygotowano dzisiaj świętowanie i że nie możemy zawieść. Espanyol postawił na początku trudne warunki, mieli swoje sytuacje, ale zachowaliśmy spokój i w końcu strzeliliśmy gola. Wszyscy dołożyli swoje, także ci rzadziej grający, co pokazuje siłę drużyny. Pokazaliśmy, także z Osasuną, że możemy wygrywać takie mecze.
– Kluczowy moment? Okres po Klasyku był kluczowy. Niektórzy świętowali go, jak gdyby wygrali tytuł i ogłaszali, że wrócili. My zachowaliśmy jednak spokój, wygraliśmy z Celtą w trudnym meczu, a potem z Getafe, które zawsze jest dla nas trudnym rywalem.
– Moje parady? Jak zawsze cieszę się, że mogę pomagać swoimi paradami. Na końcu straciłem 4 gole z City, wcześniej 3 z Chelsea... Nie mogłem za wiele zrobić, ale zawsze jako bramkarz wkurzasz się, gdy wpuszczasz gole [śmiech]. Czyste konto jest naprawdę dla nas ważne, bo ostatnio nie graliśmy dobrze w obronie. Oczywiście najważniejsze jest zwycięstwo, ale w środę będę musiał wykonać kilka parad i obyśmy mogli awansować.
– Rewanż z City? Mamy szczęście, że gramy w środę, a nie we wtorek. Wszyscy wiedzą, że dzisiaj mamy wyjątkowy dzień i dzięki meczowi o godzinie 16 mamy spokój, by świętować do północy czy coś takiego. Potem idziemy spać i od jutra zaczynamy trenować oraz przygotowywać się, bo to będzie trudne starcie, może nawet z dogrywką. Musimy być gotowi.
– Wygranie mistrzostwa na cztery kolejki przed końcem? Ma to dużą wartość. Od początku daliśmy z siebie wszystko, by wygrywać. Zwyciężyliśmy w wielu trudnych starciach. To coś wyjątkowego... Zanotowaliśmy świetny sezon i mamy nadzieję na uzupełnienie go Ligą Mistrzów. Trzeba dać z siebie wszystko w środę i mieć nadzieję, że na koniec sezonu zagramy w kolejnym finale.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze