Advertisement
Menu
/ marca.com

Wszystko zostaje w domu

Na przestrzeni najbliższego tygodnia Real Madryt rozegra na Santiago Bernabéu dwa kluczowe mecze. Najpierw o oficjalne już przypieczętowanie mistrzostwa Hiszpanii z Espanyolem, a następnie o awans do finału Ligi Mistrzów z Manchesterem City.

Foto: Wszystko zostaje w domu
Fot. Getty Images

Gdyby Florentino Pérez, Carlo Ancelotti, zawodnicy Realu Madryt i wszyscy madridistas chcieli zaplanować idealną końcówkę sezonu, to nie różniłaby się ona znacznie od tej, która faktycznie przed nami. Przed Królewskimi tydzień, na przestrzeni którego powalczą o pełną stawkę w postaci mistrzostwa Hiszpanii i awansu do finału Ligi Mistrzów. I to wszystko przed własną publicznością na Santiago Bernabéu.

Magiczne wieczory z PSG i Chelsea są najlepszym dowodem na to, jak duży wpływ na nastawienie i wiarę całego zespołu ma obecność kibiców na trybunach. W tych krytycznych momentach dwumeczów w ramach najpierw 1/8 finału, a następnie ćwierćfinału najważniejszych europejskich rozgrywek Bernabéu odegrało kluczową rolę w pogoni za wynikiem, który w pewnym momencie wydawał się nie do dogonienia.

Teraz podopieczni Ancelottiego liczą na to, że najbliższe dni przyniosą ze sobą podobny odzew ze strony madridistas, którzy chcą być świadkami oficjalnego już zdobycia 35. mistrzostwa Hiszpanii i awansu do finału Ligi Mistrzów po czterech latach przerwy. W klubie nikt nie ma wątpliwości co do tego, że zarówno w sobotę, jak i w środę Bernabéu będzie wypełnione po brzegi (oczywiście z uwzględnieniem prac modernizacyjnych, które ograniczają pojemność stadionu do 65 000 miejsc).

Mimo wszystko gorętsza atmosfera spodziewana jest w związku z wizytą Manchesteru City, z którym Los Blancos zagrają o być albo nie być u bram wielkiego finału w Paryżu. Komfortowa zaliczka w La Lidze sprawia, że mecz z Espanyolem rozegrany zostanie pod dużo mniejszą presją. Ponadto niewykluczone, że Ancelotti zdecyduje się w sobotę na liczne rotacje z myślą właśnie o rewanżowym starciu w półfinale Ligi Mistrzów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!