Taśmy prezesa Federacji i Gerarda Piqué cz.2
Drugi dzień tak zwanych Supercopa Files, czyli publikowanych przez El Confidencial taśm z nagraniami Gerarda Piqué i prezesa Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, przyniósł wiele nowości w sprawie organizacji Superpucharu Hiszpanii.
Fot. El Confidencial
Pierwszą część taśm można znaleźć w tym artykule na naszym portalu.
Główny artykuł drugiego dnia publikacji taśm dotyczy prac nad zmianą hiszpańskiego kalendarza piłkarskiego. Do 2018 roku włącznie Superpuchar odbywał się w sierpniu jako dwumecz między mistrzem kraju a zdobywcą Pucharu Króla na ich stadionach. Nowy format z final four i przeniesienie rozgrywek do Arabii Saudyjskiej zmusiły organizatorów do znalezienia zimowego terminu na miniturniej (by ochronić piłkarzami przed letnimi upałami), a to naruszało dotychczasowy kalendarz rozgrywek. Terminarz przed każdym sezonem dopinają La Liga z Federacją przy głosie Związku Hiszpańskich Piłkarzy [AFE]. Luis Rubiales, prezes związku, oraz Piqué postanowili pozyskać wsparcie tej organizacji w pracy nad zmianą kalendarza.
David Aganzo, prezes AFE, znajdował się wiosną 2019 roku przed wyborami i szukał wsparcia najbardziej znanych zawodników. To postanowili wykorzystać Rubiales z Piqué, dla których organizacja Superpucharu w styczniu w Arabii Saudyjskiej oznaczała bezpośredni zarobek: nowe przychody powiększały proporcjonalnie pensję prezesa Federacji, a firma piłkarza otrzymywała 4-milionową prowizję za każdą edycję turnieju.
10 KWIETNIA 2019 ROKU - WIADOMOŚĆ GŁOSOWA RUBIALESA DO PIQUÉ
„Jako że mam propozycję kalendarza od AFE i La Ligi, a my teraz zaproponujemy inny przy małych zmianach, to myślę, że ktoś, ale nie ty, żeby ciebie z tym nie łączono, powinien porozmawiać z Davidem Aganzo, by powiedzieć mu: chłopie, to musi wyjść, to jest dobre, nie chcemy grać pierwszych meczów sezonu w Superpucharze, to jest dla nas zajebiste i takie tam. Co tylko trzeba. Pomyśl kto i w jaki sposób mógłby zadzwonić z Barcelony do Davida, nawet z Realu. Jasne jest, że nie możemy się tu pomylić, bo jak powiemy to komuś, kto tego nie chce... Rozumiesz? Pomyślmy o tym, by to dojrzało, by ktoś poruszył to jutro, w weekend czy poniedziałek z Davidem Aganzo, ok? Uściski”.
Puchar Króla i Superpuchar Hiszpanii to rozgrywki, jakie Federacja organizuje na wyłączność i Rubiales bardzo potrzebował rozbicia porozumienia La Ligi z AFE, by móc przepchać turniej i potrzebne mu zmiany w terminarzu. Piqué na tę wiadomość odpowiedział tego samego dnia i zapewnił, że może to wszystko załatwić sam. Oczywiście bez ujawniania Aganzo tego, że gracz Barcelony odniesie z tego tytułu osobiste korzyści finansowe.
10 KWIETNIA 2019 ROKU - WIADOMOŚĆ GŁOSOWA PIQUÉ DO RUBIALESA
„Dla mnie to jest dobre. Od kilku dni Aganzo prosi mnie o filmik ze wsparciem dla AFE, bo oczywiście ma... Z tymi Futbolistas ON, nową organizacją, którą założył Tebas za plecami. Prosi mnie o filmik. Mogę mu odpowiedzieć: gościu, słuchaj, przepchaj terminarz Federacji i takie tam, a ja ci wyślę wideo. Z taką wymówką, rozumiesz? Mogę mu wysłać filmik i pociągnąć to, że: słuchaj, do cholery, przepchajmy ten pomysł Federacji, bo jest zajebisty i nie wiem jaki. Zobaczymy, co powie. Mamy też za sobą Leo [Messiego], który wyśle mu filmik. Możemy nawet powiedzieć, że to jest przesłanie od wszystkich kapitanów Barcelony”.
Rubialesowi spodobał się ten plan i zaczął dopinać szczegóły.
10 KWIETNIA 2019 ROKU - WIADOMOŚĆ GŁOSOWA RUBIALESA DO PIQUÉ
„Postaw mu warunki. Może nie stawiaj się, ale powiedz mu tak: słuchaj, wyślę ci moje wideo, Leo też wyśle, a w ogóle jak tam ten temat z Federacją? Niech sam ci to wytłumaczy, co dzieje się z kalendarzem. Jak wytłumaczy, a znasz sprawę kalendarza dużo lepiej ode mnie, możesz powiedzieć: to nie ma porównania, trzeba tu wspierać do śmierci Federację. Możesz dodać, że wiemy, czego chce Tebas, że niszczy cię z Futbolistas ON. Jeśli chcesz naszej pomocy, to jak mamy rozumieć, że pomagasz Tebasowi, gościu? Powiedz mu coś takiego”.
Katalończyk już dzień później zadzwonił do Aganzo, który wyraził ogromną wdzięczność za jego wsparcie, podkreślając, że Piqué i Messi to odnośniki dla reszty piłkarzy. W temacie terminarza, prezes AFE stwierdził, że osiągnął historyczne porozumienie z La Ligą, by Primera i Segunda rozpoczęły i skończyły grę w jednym terminie, o co od dawna zabiegali zawodnicy z drugiego poziomu rozgrywkowego. Co ważne, sam z siebie skrytykował pomysł Federacji z Superpucharem, nie wiedząc, że stoper działa na rzecz tej idei.
11 KWIETNIA 2019 ROKU - WIADOMOŚĆ GŁOSOWA AGANZO DO PIQUÉ
„[...] Federacja zaproponowała przejęcie tygodnia w styczniu od 6 do 12, by zrobić Superpuchar. Wysłałem maila do Rubialesa, by dał mi szczegóły i to jest to samo, co mieliśmy z [graniem meczu ligowego w] Miami. To decyzje, które oni podejmują jednostronnie. Gdy tylko dostanę pełne informacje, zadzwonię do was [piłkarzy], bo to wy jesteście tu poszkodowani. Będziecie musieli lecieć poza Hiszpanię. Oni nie liczą się z piłkarzami i my nie możemy na to pozwolić. Nie można podejmować takich decyzji, a tym bardziej bez was. [...] Zobaczymy, jak miałoby to wyglądać pod względem zdrowia i jak ma na tym skorzystać piłkarz. Na tej podstawie podejmiecie decyzję, ale oni muszą na was patrzeć. Powiedziałem to też Sergio [Ramosowi], gdy widziałem się z nim w szatni. On powiedział, że nie chce takiego Superpucharu i że musimy z tym walczyć, jak walczyliśmy z Miami. Dlatego spotkam się w poniedziałek z Rubialesem. Wtedy zadzwonię, przekażę ci informacje, także Sergio i Godínowi. Na tej podstawie porozmawiamy ze wszystkimi kapitanami w Primerze. Uściski. Ciao, kapitanie”.
W innej wiadomości Aganzo tłumaczy stoperowi, że wybory na prezesa AFE a wybory piłkarzy w sprawie tego, jaki związek ma ich reprezentować, to dwie różne rzeczy. Prezes AFE dodaje, że trzyma z La Ligą, bo profesjonalni piłkarze z Segundy bardzo chcą mieć sezon o równej długości z Primera, co gwarantuje im La Liga [jako organizacja La Liga to 42 kluby Primera i Segunda División].
11 KWIETNIA 2019 ROKU - WIADOMOŚĆ GŁOSOWA AGANZO DO PIQUÉ
„[...] Wszyscy musimy dojść do porozumienia. Musimy porozmawiać z Federacją, bo nie rozumiemy tematu Superpucharu. Poprosimy o pełną informację, przekażemy ją wam, a wy zdecydujecie, bo na końcu to wy musicie tam grać. Jednak Gerard temat filmiku nie ma nic wspólnego z terminarzem i naszym porozumieniem z La Ligą, ok? Uściski, przyjacielu”.
Rubiales, który został prezesem RFEF w maju 2018 roku, a wcześniej był właśnie prezesem AFE, naciskał na Piqué, by ten lepiej przedstawił temat Aganzo.
14 KWIETNIA 2019 ROKU - WIADOMOŚĆ GŁOSOWA RUBIALESA DO PIQUÉ
„Przepraszam, Geri, nagrywam ci kolejną wiadomość. Najważniejsze, by David wyraźnie zobaczył, że dla was sprawa jest jasna, że to dla was jest korzystne pod względem zdrowia, dłuższych wakacji, zmniejszenia liczby meczów... Żeby zobaczył, że w tym kalendarzu wszystko jest lepsze”.
Ostatecznie 29 kwietnia Federacja ogłosiła, że Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie zatwierdziło nowy Superpuchar Hiszpanii z nowym formatem i rozgrywaniem go w Arabii Saudyjskiej. Aganzo zdecydowanie wygrał wybory. La Liga złożyła pozwy w sprawie nowych formatów Pucharu Króla i Superpucharu Hiszpanii, ale po kilku tygodniach trójstronnych negocjacji z rządem wycofała je i podpisała z Federacją nowe porozumienie w sprawie zarządzania rozgrywkami profesjonalnymi.
* * *
Drugi dzisiejszy artykuł opowiada o tym, że Piqué i Rubiales w 2019 roku zdecydowali się spróbować pozyskać wsparcie emerytowanego króla Juana Carlosa I, który jak sami opowiadają na nagraniach, ma świetne kontakty na Bliskim Wschodzie. Miał się tym zająć sam zawodnik, a Juan Carlos I teraz potwierdził, że otrzymał wtedy od niego prośbę o spotkanie, ale ostatecznie nigdy go niego nie doszło.
El Confidencial stawia pytanie: jeśli Piqué i Federacja cały czas mocno twierdzą, że gracz Barcelony współpracował w sprawie Superpucharu od strony Arabii Saudyjskiej i nie wykonywał działań na rzecz związku, to po co potrzebował kontaktów emerytowanego króla z arabskimi władzami?
* * *
Trzeci artykuł ujawnia, że Luis Rubiales ukrył przed organami wewnętrznej kontroli RFEF współpracę z Gerardem Piqué. Ana Muñoz, wiceprezes Federacji ds. integralności, oficjalnie poprosiła Rubialesa, by wyjaśnił informacje o współpracy z Kosmos Holding, które należy do zawodnika, ale prezes związku zaprzeczył, że łączy go z tą firmą jakiekolwiek zobowiązanie kontraktowe. Jak informowano wczoraj, obecność Kosmosu w organizacji Superpucharu ukryto nawet w oficjalnych umowach z Arabią Saudyjską, a nazwa firmy pada na piśmie tylko w jednym 1-stronnicowym aneksie. Ana Muñoz miała otrzymać pełną dokumentację właśnie bez tego jednego aneksu.
Co więcej, Rubiales zawetował także raport Komitetu Etyki na temat dyktatury i łamania praw człowieka w Arabii Saudyjskiej. Co najciekawsze, działo się to jesienią, gdy Superpuchar w Arabii Saudyjskiej był już rzeczywistością, a kilka tygodni później Muñoz oraz członkowie tego Komitetu złożyli swoje dymisje.
* * *
Czwarty artukuł opowiada o finansowych kulisach nowego Superpucharu Hiszpanii. Jeśli Real Madryt lub Barcelona nie zakwalifikują się do którejś z jego edycji, Arabia Saudyjska zapłaci w każdym takim pojedynczym przypadku o 5 milionów euro mniej. Jeśli oba kluby znajdą się poza Superpucharem, wypłata dla Federacji zostanie zmniejszona o 10 milionów euro.
Real Madryt i Barcelona mają zagwarantowane w ramach kwoty podstawowej za każdy udział w tym turnieju po 6 milionów euro. Pozostałe kluby mogą liczyć na podstawę w wysokości 2,3 miliona, 1,7 miliona, 1,2 miliona lub 750 tysięcy euro zależnie od swoich historycznych sukcesów. Na przykład finalista Pucharu Króla z tego sezonu, czyli Betis, dostanie za udział w najbliższej edycji turnieju zaledwie 750 tysięcy euro.
KATEGORIE PODSTAWY FINANSOWEJ ZA UDZIAŁ W NOWYM SUPERPUCHARZE:
A: ekipa wygrała przynajmniej 15 tytułów międzynarodowych, 10 mistrzostw i 10 Pucharów Króla (jedynie Real Madryt i Barcelona) - 6 milionów euro
B: ekipa wygrała przynajmniej 5 tytułów międzynarodowych, 8 mistrzostw i 8 Pucharów Króla (Atlético ) - 2,3 miliona euro
C: ekipa wygrała przynajmniej 3 tytuły międzynarodowe, 1 mistrzostwo i 1 Puchar Króla (Valencia i Sevilla) - 1,7 miliona euro
D: ekipa grała w Lidze Mistrzów w jakimś z poprzednich pięciu sezonów (na ten moment jedynie Villarreal) - 1,2 miliona euro
E: ekipa z innymi zasługami (na przykład teraz Betis) - 750 tysięcy euro.
Jak wskazuje El Confidencial, klauzula o karze za brak awansu Realu i Barcelony wyraźnie podważa uczciwość hiszpańskich rozgrywek. By te ekipy wywalczyły udział w Superpucharze, muszą znaleźć się na dwóch pierwszych miejscach w tabeli ligowej bądź awansować do finału Pucharu Króla. W innym przypadku Arabia Saudyjska zmniejsza swoją wypłatę za możliwość organizowania turnieju o 5 milionów euro w każdym przypadku.
Co najważniejsze, brak Realu lub Barcelony oznacza mniejsze roczne zarobki prezesa Rubialesa, które opierają się na przychodach osiągniętych przez związek, oraz mniejszy zarobek firmy Piqué, która otrzymuje 10% prowizję za każdą edycję turnieju.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze