Advertisement
Menu

Wielka remontada z Sevillą i Cuadrą Fernándezem!!!

W meczu 32. kolejki La Ligi Real Madryt wygrał na wyjeździe z Sevillą 3:2. Gole dla Królewskich strzelili Rodrygo, Nacho i Karim Benzema.

Foto: Wielka remontada z Sevillą i Cuadrą Fernándezem!!!
Fot. Getty Images

Carlo Ancelotti zaskoczył jedną decyzją w jedenastce. Na lewej obronie zobaczyliśmy Daniego Carvajala, a do pierwszego składu wskoczył Lucas Vázquez. Do środka pola dołączył za to Eduardo Camavinga, który miał być zabezpieczeniem tej strefy. Spoiler: nie był.

Początek spotkania był bardzo spokojny i obie strony skupiały się na tym, by nie tracić piłek. Nie skupiały się na angażowaniu wielu piłkarzy w ofensywie i czekały na błąd przeciwników. Real doczekał się tego błędu. Diego Carlos po nieporozumieniu z Bono zagrał piłkę ręką w polu karnym. Po powtórkach jasne było to, że Guillermo Cuadra Fernández za chwilę usłyszy od Ignacio Iglesiasa Villanuevy, że zespołowi gości należy się rzut karny.

Nic takiego nie miało miejsca i my nie wiemy dlaczego. Po prostu. Zanim jednak otrząsnęliśmy się z takiej decyzji, Sevilla miała rzut wolny z nieco ponad 17 metrów. Ivan Rakitić wykorzystał dziurę w murze i pokonał Thibaut Courtois. Szok trwał w najlepsze, a po kolejnych czterech minutach Sevilla uderzyła po raz drugi. Fatalnie w defensywie zachował się Éder Militão, jego błędu nie naprawili ani Thibaut Courtois, ani Toni Kroos, a Erik Lamela bez problemu podwyższył wynik.

Zmiana w przerwie była oczywista – Rodrygo wszedł za Camavingę, który równie dobrze mógł wylecieć z boiska z drugą żółtą kartką. Początek drugiej połowy był świetny. Carvajal rozegrał z Vinim na lewej stronie, dograł do pierwszego i jeszcze jedynego superrezerwowego, który pokonał Bono. Później na Sánchez Pizjuán działy się sceny. Vinícius strzelił na 2:2, ale sędzia dopatrzył się zagrania ręką. Jak można było widzieć tutaj nielegalne zagranie, a wcześniej stwierdzić, że Diego Carlos może grać w siatkówkę ze swoim bramkarzem? Czasu na przemyślenia arbiter powinien mieć sporo. Trudno sobie wyobrazić cokolwiek innego niż popularną w Hiszpanii „lodówkę”.

Żaden gracz Realu nie otrzymał czerwonej kartki, a i tak grał w osłabieniu. Skandaliczna postawa i tak nie będzie rozpamiętywana zbyt długo. Cuadrę Fernándeza uratował dziś wielki Real Madryt. Jego chęć robienia wałków czy po prostu brak kompetencji został przykryty dzięki trafieniom Nacho i Karima Benzemy. 

Druga połowa była dziś spektaklem. Real wygrał nie tylko z Sevillą.

Sevilla FC – Real Madryt 2:3 (2:0)
1:0 Rakitić 21'
2:0 Lamela 25' (asysta: Tecatito)
2:1 Rodrygo 50' (asysta: Carvajal)
2:2 Nacho 83' (asysta: Carvajal)
2:3 Benzema 90'+2' (asysta: Rodrygo)

Sevilla: Bono; Navas, Koundé, Carlos, Acuña (62' Gudelj); Rakitić, Jordán, Papu Gómez (46' Óliver Torres); Lamela (72' Ocampos), Tecatito (62' Augustinsson), Martial (41' Rafa Mir).

Real Madryt: Courtois; Lucas (82' Nacho), Militão, Alaba, Carvajal; Camavinga (46' Rodrygo), Kroos, Modrić (82' Asensio) , Valverde; Vinícius, Benzema (90'+5' Mariano).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!