Madryt obawia się najazdu Anglików
W ciągu 24 godzin w Madrycie odbędą się dwa mecze Ligi Mistrzów, a rywalami Realu i Atlético będą angielskie kluby. W związku z tym do miasta przyjedzie mnóstwo osób z Wielkiej Brytanii.
Fot. własne
W ciągu najbliższych godzin do stolicy Hiszpanii przybędą kibice Chelsea i Manchesteru City, a alarm został już podniesiony. 4 000 fanów przyjedzie z biletami, ale spodziewanych jest znacznie więcej osób, które nie mają wstępu ani na Santiago Bernabéu, ani na Wanda Metropolitano, ale pragną cieszyć się Madrytem i wszystkim, co miasto ma do zaoferowania. Problemem jest możliwość starć radykalnych Anglików między sobą.
Istnieją obawy, co może się wydarzyć. W rzeczywistości w dniu losowania przedstawiciele UEFA zapytali władze madryckiego miasta, czy zaakceptują sytuację i możliwość zorganizowania w ciągu 24 godzin dwóch meczów o wysokim ryzyku i dużym ładunku emocjonalnym. Kibice Chelsea i Manchesteru City nie są do końca zaprzyjaźnieni i już wykryto ruchy, które mogą doprowadzić do starć. Tuż po losowaniu odzew ze strony miasta był jednak pozytywny.
Drużyny zajmą hotele oddalone od siebie o sześć kilometrów. Chelsea zatrzyma się w hotelu Eurostars w północnej części Madrytu, natomiast City wybrało Four Seasons, w pobliżu Puerta del Sol. Chodzi o to, by kibice również byli od siebie oddaleni, ale nie będzie to łatwe do osiągnięcia.
Sewilla była ostatnim hiszpańskim miastem, które gościło dwa mecze w ciągu 24 godzin, w marcu ubiegłego roku. W noc poprzedzającą pierwszy mecz ultrasi West Hamu i Eintrachtu Frankfurt (rywale Sevilli i Betisu w Lidze Europy) spotkali się, by pobić się na ulicach andaluzyjskiego miasta, siejąc panikę, powodując zniszczenia, a kilku z nich trafiło na posterunek policji.
Jeśli chodzi o przeciwników Realu Madryt, niepokój budzi obecność 500 chuliganów, uznanych przez angielską policję za niebezpiecznych, którzy – nie będąc pod kontrolą i w grupie – przybędą do Madrytu na własną rękę, bez zorganizowanej podróży, co utrudni ich monitorowanie. Inaczej niż przy innych okazjach, policja nie planuje skoncentrować kibiców Chelsea w godzinach poprzedzających mecz na Avenida de Brasilia i stamtąd udać się na stadion. Brak zorganizowanych wycieczek jako takich utrudnia ten ruch.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze