Mendy pozostaje talizmanem

Ferland Mendy to cichy bohater Realu Madryt. Jego powrót w ostatnim meczu z Celtą Vigo przyćmiony był powrotem jego rodaka, Karima Benzemy, który pełni rolę kapitana i najlepszego strzelca zespołu. Jednak wraz z obecnością na boisku 26-letniego obrońcy odetchnąć z ulgą może zarówno cała defensywa Królewskich, jak i sam Carlo Ancelotti.

Liczby Mendy'ego w Realu Madryt mówią same za siebie. W ostatnią sobotę wrócił i Los Blancos zainkasowali komplet punktów po ostatnim przegranym meczu z Barceloną, w którym właśnie Francuza zabrakło. Były obrońca Olympique'u Lyon już teraz jest niekwestionowanym zawodnikiem pierwszego składu Królewskich i człowiekiem, który odgrywa kluczową rolę w układance Carletto.

Wielki procent zwycięstw
Statystyką, która u Mendy'ego robi największe wrażenie, jest ta dotycząca wygranych meczów w La Lidze. W samym obecnym sezonie francuski defensor wygrał 79% wszystkich rozegranych ligowych spotkań. Jego szczegółowy bilans to piętnaście zwycięstw, trzy remisy i tylko jedna porażka z Getafe. Przy dwóch pozostałych przegranych z Espanyolem i Barceloną Mendy'ego na boisku nie było.

Liczby te wyglądają podobnie, gdy pod uwagę weźmiemy dwa poprzednie sezony. Na przestrzeni ubiegłorocznych rozgrywek 73% wygranych meczów w La Lidze (dziewiętnaście zwycięstw, pięć remisów i dwie porażki w 26 kolejkach), natomiast w sezonie 2019/20 licznik zatrzymał się na 72% ligowych triumfów (osiemnaście zwycięstw, sześć remisów i jedna porażka w 25 kolejkach). Biorąc pod uwagę wszystkie trzy sezony, wynik Mendy'ego to 75% zwycięstw w La Lidze.

W oczekiwaniu na nową umowę
Z Mendym na murawie Królewskim żyje się spokojniej. Problem pojawia się wtedy, gdy Francuza brakuje, gdyż Marcelo już od jakiegoś czasu przestał być realną alternatywą, a Nacho nie do końca odnajduje się we współpracy z Viníciusem na lewym skrzydle. To wszystko sprawia, że Mendy znajduje się na krótkiej liście zawodników, z którymi klub chce jak najszybciej przedłużyć umowy. Oprócz lewego obrońcy temat ten dotyczy również Édera Militão i Viníciusa.