Real Madryt z przewagą własnego parkietu w ćwierćfinale
Porażka w Stambule z Efesem nie przeszkodziła Realowi Madryt w osiągnięciu celu, jakim było zagwarantowanie sobie przewagi własnego parkietu w ćwierćfinale Euroligi.
Fot. Getty Images
Real Madryt rozegrał przedwczoraj dobre spotkanie, chociaż ostatecznie przegrał z Efesem. Jednak Królewscy i tak mogą być zadowoleni, bo spełnili kolejny cel, jaki sobie wyznaczyli. Porażka w Stambule 90:93 sprawiła, że madrytczycy mają lepszy bilans bezpośrednich meczów z Efesem, bo w WiZink Center wygrali 82:69. Do tego Bayern Monachium przegrał z Panathinaikosem. To sprawia, że Real Madryt na pewno zajmie miejsce w czołowej czwórce i będzie mieć przewagę własnego parkietu w ćwierćfinale play-offów.
Po decyzji o wykluczeniu rosyjskich drużyn liczba kolejek zmalała do 28. Realowi Madryt pozostały do rozegrania 3 mecze. Teoretycznie istnieje jeszcze szansa na pierwsze miejsce, ale jest ona niewielka, bo wymagałoby to trzech porażek Barcelony z rzędu. Teraz Królewscy powinni się skupić na utrzymaniu drugiego miejsca, bo w grze o nie są jeszcze Olympiakos i Olimpia Mediolan.
Gdyby sezon zasadniczy skończył się w tym momencie, rywalem Realu Madryt w play-offach byłoby Maccabi Tel Awiw. Jednak sporo się jeszcze może pozmieniać na niższych pozycjach. Efes śmiało może już myśleć o grze w kolejnej fazie, ale walka o miejsca 6-8 zapowiada się interesująco. Szansę na ich zajęcie ma aż sześć drużyn: Bayern Monachium, Maccabi Tel Awiw, Monaco, Crvena zvezda, Fenerbahçe, Baskonia i Alba Berlin.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze