Rodrygo: Nic mi nie jest
Po faulu Antonio Raillo Rodrygo musiał wczoraj opuścić boisko. Nie był w stanie zrobić tego o własnych siłach, ale po spotkaniu uspokoił kibiców Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Atak Antonio Raillo na Rodrygo był jednym z najbrzydszych obrazków wczorajszego starcia Realu Madryt na Majorce. Kapitan gospodarzy po kopnięciu piłki z dużą siłą kopnął Brazylijczyka, który upadł na murawę i nie był w stanie zejść z boiska o własnych siłach.
Obrazki jednoznacznie wskazywały na to, że mogło dojść do poważniejszego urazu. „Akcja z Rodrygo to był jego faul, ponieważ ja pierwszy trafiam w piłkę, a on mnie kopie. Ale tu, jeśli jesteś ubrany na biało, to kryteria są inne”, mówił po meczu środkowy obrońca Mallorki. Na szczęście po spotkaniu za pomocą mediów społecznościowych przemówił także zawodnik Realu.
– Bardzo ważne zwycięstwo! 💪🏾 Korzystam z okazji, by wam powiedzieć, że nic mi nie jest i było to tylko mocne uderzenie. Idziemy dalej po więcej! #HalaMadrid 🤍🙏🏾 – napisał na Twitterze Rodrygo.
Oczywiście jutro lub pojutrze klub przeprowadzi odpowiednie badania na Rodrygo. Pomimo względnego optymizmu w tej sprawie lepiej zachować wstrzemięźliwość w kontekście jego szybkiego powrotu do gry.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze