Zmiana planów
Wobec ostatnich problemów Carlo Ancelotti planuje położyć większy nacisk na wysoki pressing. Zamysł jest taki, aby zacząć odbierać piłki już na połowie rywala.
Fot. Getty Images
Porażka z PSG wzbudziła poważne przemyślenia w obozie Realu Madryt. Tym razem jednak kluczowy nie był sam wynik, ale ogólna gra, jaką zespół Królewskich zaprezentował na Parc des Princes. Sztab techniczny doszedł tym samym do wniosku, że pora zdecydować się na pewne zmiany. Kolejne dni po powrocie z Paryża opierały się na regularnych rozmowach Carlo Ancelottiego ze swoimi najważniejszymi zawodnikami, aby wspólnie znaleźć jak najlepsze rozwiązanie na sytuację, która powoli stawała się coraz bardziej niepokojąca – należy pamiętać, że tydzień przed porażką we Francji Los Blancos odpadli z Copa del Rey po starciu z Athletikiem Bilbao.
Jednym z pierwszych wniosków było to, aby zdecydowanie bardziej podnieść poziom stosowanego pressingu. Real Madryt od początku sezonu przy stracie piłki stawia na cofanie się na własną połowę, wspieranie defensywy i wykorzystywanie przy tym możliwości przeprowadzania szybkich kontr. I do pewnego momentu ta formuła się sprawdzała – głównie dzięki bardzo dobrej postawie pomocników i wysokiej formie fizycznej Karima Benzemy i Viníciusa. Jednak wraz z upływem kolejnych tygodni pogłębia się wrażenie, że boisko staje się dla podopiecznych Ancelottiego coraz większe. Zmęczenie i wysiłek fizyczny ewidentnie dają o sobie znać.
Dlatego też przed zbliżającym się rewanżem z PSG włoski trener planuje przeprowadzić kilka zmian, o których wstępnie już mówił zarówno przed meczem z Deportivo Alavés, jak i teraz przed starciem z Rayo Vallecano: „Historia tego sezonu była taka, że nie zaczęliśmy z klarownym systemem i czasami broniliśmy w 4-4-2. Jednak po porażce z Espanyolem próbowaliśmy bronić w nisko ustawionym bloku i szło nam dobrze. Wygraliśmy wiele meczów, chyba dziesięć z rzędu. Potem to kosztowało nas więcej, by w niskim bloku wykorzystywać kontry. Dlatego teraz myślimy o trochę wyższym bloku i pressingu, by mieć większą kontrolę także nad tym, gdy nie mamy piłki”.
Odbiory na połowie rywala
Zamysł jest taki, aby odbiory miały miejsce jak najbliżej pola karnego rywala. Wówczas Benzema i Vinícius mogliby być jeszcze bardziej zabójczy dla przeciwnika, a Luka Modrić mógłby liczyć na większy udział przy akcjach ofensywnych. Ten plan wiąże się jednak z tym, że pomoc będzie musiała się wykazać dużo większą energią i zaangażowaniem w stosowanie pressingu, dlatego skorzystać na tym mogą tacy zawodnicy jak Fede Valverde czy Eduardo Camavinga. Zdaniem wielu Real Madryt potrzebuje większej siły w środku pola i niezależnie od tego, jak dużą jakość gwarantują Modrić, Kroos i Casemiro, Ancelotti musi zacząć zdecydowanie częściej korzystać ze wsparcia Urugwajczyka i Francuza.
Na pewne miejsce w pierwszym składzie na PSG może liczyć Valverde, który zastąpi zawieszonego za żółte kartki Casemiro. I to właśnie Urugwajczyk ma być głównym odpowiedzialnym za stosowanie nieustępliwego pressingu już na połowie paryżan. Mając na uwadze to, że z przodu będą tak szybcy atakujący jak Kylian Mbappé i Neymar, ryzyko jest duże, ale zdaniem Carletto to jedyna droga do przeprowadzenia remontady.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze