Ancelotti: Wojna to horror, wspieramy Łunina
Carlo Ancelotti pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym ligowym meczem z Rayo Vallecano. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi trenera Realu Madryt z tego telespotkania z dziennikarzami w Valdebebas. Pełny zapis pojawi się na portalu tradycyjnie w dniu meczu.
Fot. własne
– Trudny mecz, bo Rayo radzi sobie świetnie w tym sezonie, szczególnie w domu. To będzie spotkanie z wysokimi wymaganiami. Dobrze trenowaliśmy, drużyna jest gotowa i możemy rozegrać dobry mecz.
– Moje samopoczucie? Czuję się dobrze, jestem optymistą. Musimy oceniać naszą sytuację. Szczerze powiedziałem, że po Superpucharze nie mieliśmy dobrego okresu z wielu powodów. Jednak teraz jest z nami lepiej. Ostatni mecz dał nam dobre odczucia, dobrą reakcję i dobrą grę w drugiej połowie. Pełny tydzień treningów pozwolił nam się poprawić i obyśmy mogli to jutro pokazać.
– Bale ma więcej szans na grę z Rayo, bo mecz jest na wyjeździe? Bale podobnie jak Alaba miał w tym tygodniu przeciążenie, więc obaj nie będą dostępni na ten mecz. Wrócą w następnym tygodniu.
– Wojna i sytuacja Łunina? Rozmawiałem z Łuninem, rozmawiał także prezes, by okazać mu nasze wsparcie. Wiemy, że to trudny moment, szczególnie dla niego. Wojna to horror. Wszyscy jako cały klub możemy być blisko niego i okazywać wsparcie.
– Czy rozumiem, że w XXI wieku dzieje się wojna? Zgadzam się z Rafą Nadalem, że jest dziwne, iż w tym wieku dzieje się coś takiego. Niestety to się dzieje... Musimy o tym myśleć, że nasze życie się zmieni i zmienia. Oby to szybko rozwiązano, a że dzieje się coś takiego w 2022 roku... Osobiście to przeżywałem. Mój dziadek walczył w pierwszej wojnie, a ojciec w drugiej. Opowiedzieli mi wiele rzeczy i wojna to horror, kropka.
– Czy Łuninowi ciężko jest teraz trenować? Jasne jest, że nie ma ducha, jakiego miał wcześniej. Jest zmartwiony, bo ma bliskich w Kijowie. Ma tam matkę i przyjaciół. Jest bardzo zmartwiony i to go dotyka. Trening pomaga mu ciągle o tym nie myśleć. Na treningu jest profesjonalny i poważny, ale to wszystko bardzo go dotyka.
– Przygotowania do rewanżu z PSG bez Casemiro poprzez wystawianie teraz jego zmiennika w tych meczach? [śmiech] Pff... Co mogę tu powiedzieć... To jest pomysł, gdybyśmy mieli sparingi. A to nie są sparingi, bo przed PSG mamy dwa finały. Wygrane w Vallecas i z Sociedad znaczyłyby wiele dla La Ligi, więc wystawię na te spotkania najlepsze składy. Zastępcą Casemiro może być Kroos i on nie musi przyzwyczajać się do tej pozycji, bo grał tam wiele razy.
– Skąd biorą się przespane pierwsze połowy? Trudno stwierdzić. Na pewno to nie jest kwestia fizyczna, bo gdyby tak było, to grałbyś gorzej w drugiej połowie. Rozmawialiśmy o tym i dobrze będzie zagrać z Rayo, bo Rayo to jedna z najlepszych ekip w pierwszych 30 minutach. Jeśli jutro nie zaczniemy dobrze, będzie to oznaczać coś złego. Jutro jednak na pewno będziemy mieć dobry początek.
– Decyzja o zastępcach Casemiro i Mendy'ego w rewanżu z PSG jest podjęta? Jak mówię, mam graczy z doświadczeniem i nie muszę ich testować. Doskonale wie, co mogą mi dać w tego typu meczach. Nie myślałem jednak o tym, kto zastąpi Casemiro i Mendy'ego, bo jak mówię, wcześniej mamy dwa finały.
– Wysoki pressing przy wcześniejszych słowach, że pomocnicy Realu nie mają do tego charakterystyki? Historia tego sezonu była taka, że nie zaczęliśmy z klarownym systemem i czasaliśmy broniliśmy w 4-4-2. Jednak po porażce z Espanyolem próbowaliśmy bronić w nisko ustawionym bloku i szło nam dobrze. Wygraliśmy wiele meczów, chyba 10 z rzędu. Potem to kosztowało nas więcej, by w niskim bloku wykorzystywać kontry. Dlatego teraz myślimy o trochę wyższym bloku i pressingu, by mieć większą kontrolę także nad tym, gdy nie mamy piłki.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze