Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Piątka Sępa doceniona przez Wspólnotę Autonomiczną Madrytu

La Quinta del Buitre otrzymała międzynarodową nagrodę w dziedzinie sportu przyznawaną przez Wspólnotę Autonomiczną Madrytu. Ceremonia odbyła się w Real Casa de Correos.

Foto: Piątka Sępa doceniona przez Wspólnotę Autonomiczną Madrytu
Fot. własne

Butragueño, Míchel, Martín Vázquez, Pardeza i Sanchís odebrali nagrodę od prezydent Madrytu, Isabel Díaz Ayuso. Ta zaś otrzymała od piątki byłych piłkarzy upominek w postaci koszulki z numerem 1983, symbolizującym rok, w którym Piątka Sępa spotkała się po raz pierwszy w Castilli. Wspólnota Madrytu doceniła „osiągnięcia niepowtarzalnego pokolenia piłkarzy, które zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej przez długie lata nadawało futbolowi nowe oblicze i czyniło go coraz bardziej nowoczesnym”.

Podczas gali wręczenie nagród obecny był sam Florentino Pérez. – Chciałbym wyrazić wdzięczność Wspólnocie Madrytu za to zasłużone wyróżnienie dla Quinta del Buitre. To szczególna nagroda dla grupy niezapomnianych piłkarzy, którzy naznaczyli epokę w hiszpańskim i europejskim futbolu. Dlatego też dziś całe madridismo odczuwa dumę i chce złożyć hołd. Mamy okazję przypomnieć sobie wspaniałe lata 80 na Santiago Bernabéu – powiedział sternik Królewskich.

– Jestem przekonany, że wszyscy mieszkańcy Madrytu, kibice piłki nożnej i sportu w szerokim ujęciu są zgodni co do przyznania Piątce Sępa tej nagrody. Poza zrewolucjonizowaniem piłki każdy z tego kwintetu przekazywał przykładne wartości zarówno na murawie, jak i poza nią. Nagroda ta zbiega się z 35. rocznicą zdobycia przez nich swojego pierwszego mistrzostwa Hiszpanii, pierwszego z pięciu z rzędu. Do dziś nikt nie potrafił powtórzyć podobnego wyczynu. Manolo Sanchís, Míchel, Martín Vázquez, Miguel Pardeza i Emilio Butragueño są częścią historii naszego klubu oraz hiszpańskiej i europejskiej piłki. Do dziś dla wielu madridistas są niedoścignionymi wzorami – dodał.
 
Głos zabrali również rzecz jasna sami laureaci. Jako pierwszy wypowiedział się Don Emilio. – Nigdy nie zapomnę tego dnia. W lutym 1981 roku przyszedłem do Realu na testy w towarzystwie mojego ojca. Kiedy wszedłem do szatni, spotkałem Míchela rozmawiającego z Grosso. To moje pierwsze wspomnienie z dawnego miasteczka sportowego. Wówczas nie przeszedłem tamtych testów, ale i tak byłem bardzo szczęśliwy, ponieważ już wtedy wyobrażałem sobie, jak mówię moim dzieciom i wnukom, że miałem okazję trenować w ośrodku Realu Madryt. Jestem bardzo wdzięczny i dumny z tego, jak hojne było dla mnie życie. Należeć do rodziny Królewskich jest wielkim zaszczytem. Chcę podziękować moim kolegom, trenerom, klubowym legendom i rodzinie. Chcę też rzecz jasna podziękować Florentino Pérezowi za to, że po zakończeniu kariery wciąż mogę aktywnie działać na rzecz klubu – wyznał wzruszony Sęp.
 
Jako kolejny swoimi odczuciami podzielił się Míchel. – To dzień do zapamiętania w życiu. Chcę dzielić tę nagrodę z pozostałymi kolegami, ponieważ bez nich jej otrzymanie nie byłoby możliwe. Czuję się madridistą, obywatelem Madrytu i jestem z tego dumny. Od najmłodszych lat codziennie przejeżdżałem przez miasto do ośrodka treningowego i na stadion. W Chamartín czuliśmy się szczęśliwi. Czegoś dokonaliśmy, skoro tu dziś jesteśmy. Odczuwamy z tego powodu satysfakcję. Mój ojciec powtarzał, że w piłce nie ma wielu przyjaciół. Ja jednak dziś znajduję się tu z moimi.
 
– Chciałbym podziękować Wspólnocie Madrytu o tym, że o nas pomyślano, a także ludziom wspominającym nas z sympatią. Napędza nas to. Czuję się madridistą i mieszkańcem tego miasta. Zawsze stało za nami wielu ludzi, jak nasi rodzicie, żony, dzieci, przyjaciele i koledzy. Wielu kolegów jest tu dziś z nami. Moim zdaniem ta nagroda należy także do was. Pomagaliście nam, kiedy natrafiały się jakieś trudności w życiu – powiedział z kolei Martín Vázquez

– Chcę podziękować rządowi Madrytu. To nasza wspólna historia, która wybiega daleko poza naszą piątkę. Nie jestem z Madrytu, ale czuję się częścią tego miasta. Ta nagroda będzie jedną z najważniejszych w naszym życiu. Świat piłki jest pełen problemów, ale gdy ktoś cię docenia, jesteś wdzięczny – podzielił się odczuciami Miguel Pardeza.
 
Swoimi odczuciami podzielił się oczywiście także Manolo Sanchís. – Latem 1979 roku na boiskach w dzielnicy La Chopera poznałem Miguela Pardezę. Kilka miesięcy później, w Pozuelo, kolega pokazał mi siedzącego na trybunach wraz z rodziną chłopaka. Powiedział, że Real wziął go do siebie. To był Martín Vázquez. Latem 1982 roku Królewscy zorganizowali młodzieżowy turniej o Trofeo Bernabéu. Drużynę wzmocnił Emilio. Jego gra była niesamowita. Míchel natomiast stanowił wzór dla wszystkich graczy ze szkółki. W pierwszej kolejności chciałbym podziękować za tę nagrodę Alfredo Di Stéfano, ponieważ to dzięki niemu Quinta del Buitre mogła się utworzyć. To zaszczyt móc dziś odbierać tę nagrodę. Niewiele było dni, w których odczuwałbym taką dumę.

Przemówić w obowiązku była również prezydent Madrytu. – Nie możemy zapominać o tych dobrych chwilach, które nadają sens życiu. Dziś nadszedł dzień, by należycie je docenić. To jest moja drużyna. To pokolenie zrewolucjonizowało hiszpański i europejski futbol. Dzięki Piątce Sępa Madryt wizerunek Madrytu rozprzestrzeniał się na cały świat. Chcemy nagrodzić tę grupę niepowtarzalnych sportowców. Zaszczytem jest, że Quinta del Buitre może dołożyć tę nagrodę do swoich trofeów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!