Ancelotti: Gramy z PSG praktycznie podobny futbol

[RMTV] To bardzo ważne spotkanie. Jakie ma pan odczucia przed tym meczem, który zatrzyma całą Europę?
Odczucia są dobre. Mamy pełną pewność siebie. Trudny mecz z trudnym rywalem, który chce wygrać te rozgrywki jak my. Dzisiaj to mógłby być finał i nikt nie byłby tym zaskoczony. Chcemy wyeliminować rywala, który może rywalizować o wygraną w Lidze Mistrzów.

[COPE] W poprzednim sezonie w rewanżowym półfinale w Londynie zagrali Mendy i Ramos, których sytuacja zdrowotna była bardzo na styku. Można to porównać teraz do sytuacji Mendy'ego i Benzemy. Karim powiedział nam tutaj, że jest gotowy forsować dla drużyny i czeka na dobre odczucia w treningu. Do kogo należy ostatnie słowo w tej sprawie: zawodnika, trenera czy może lekarz?
Dobre pytanie. Ostatnie słowo należy do całej trójki. Ja myślę, że jestem tym ostatnim. Muszę wysłuchać stron i zdecydować. Najważniejsze jest moim zdaniem pozwolenie od lekarzy. On ją ma, bo trenował nie tylko wczoraj. Trenował też indywidualnie, biegał i sprintował bez problemu. Do tego dochodzą odczucia zawodnika. Jeśli masz te dwie rzeczy... Poza tym trener musi pomyśleć, że gracz nie grał prawie miesiąc... To jednak Karim i nie jest nowym zawodnikiem, który musi się dostosować. Jeśli Karim czuje się dobrze, to jasne, że musi zagrać.

[La Gazzetta dello Sport; pytanie po francusku] Fani PSG wybrali pana najlepszym trenerem w historii klubu. Czy powrót tutaj w tej sytuacji jest dla pana wyjątkowy? I czy wyjątkowe jest też starcie z trenerem PSG, który nie ukrywa, że celuje kiedyś w pracę dla Realu Madryt?
Nie... Mam wspaniałe wspomnienia z czasu spędzonego tutaj. Bardzo się cieszę z takiego wyboru fanów. Teraz jest tu Mauricio, który według mnie wykonuje tu doskonałą pracę. To nie jest łatwe prowadzić tak wielki klub, to jest ogromna presja. Tyle, zostaje mecz. To jednak nie jest wyjątkowa konfrontacja czy pojedynek, to po prostu topowy mecz.

[Onda Cero] Mówi pan, że obie drużyny są pod presją wygrania Ligi Mistrzów, ale presja jest inna, gdy ma się 0 trofeów i gdy ma się 13. Projekt PSG nie opiera się na wygrywaniu Ligue 1, a na sięgnięciu po Puchar Europy. Czy to może być czynnik na waszą korzyść, że oni będą pod większą presją?
Myślę, że obie ekipy mają presję wynikającą z gry z wielkim rywalem. My zagramy z wielkim rywalem i to jest dla nas presja, a Paris Saint-Germain ma taką samą presję w tego typu spotkaniu. Nie musimy za bardzo wybiegać do przodu. Musimy dobrze przygotować się do tego spotkania i zarządzać presją, wytrzymać tę presję. To nie jest jakaś wielka presja ani obsesja, a wielka motywacja. Zagramy ze spektakularnym rywalem, na świetnym stadionie, przy całym świecie oglądającym to starcie. Musimy po prostu pokazać to, co mamy najlepsze. Jestem pewny, że to pokażemy. Dla trenera nie jest tak trudno przygotowywać się do takich meczów  Jestem pewny, że zawodnicy będą gotowi na 100% pod względem motywacji i głowy, co jest najważniejsze, a trener musi przygotować dobry plan. Jednak to dwie tak charakterystyczne drużyny, że stworzenie planu nie jest trudne ani dla mnie, ani dla Pochettino.

[MARCA] Jakiego PSG się pan spodziewa? Jak najlepiej anulować ich zalety? Grając bardziej na długie posiadanie czy na kontry?
Mecz musi być kompletny. Nie sądzę, że w tym meczu wydarzy się coś specjalnego. PSG pokaże swoją jakość w posiadaniu i kontrze czy szybkich przejściach, a Real Madryt zrobi to samo. Mamy posiadanie i mamy także grę wertykalną, bo mamy do tego graczy. Obie drużyny są dosyć charakterystyczne i trochę podobne pod tym względem. Obie ekipy grają praktycznie podobny futbol. Nie da się jednak wygrać meczu samym posiadaniem, potrzebujesz kompletnego występu: musisz dobrze bronić, być skupionym, uważać w obronie, atakować. To wszystko razem.

[Mediaset] Co może znaczyć ten mecz dla Mbappé przy wszystkich spekulacjach na temat jego przyszłości? Czego się pan po nim spodziewa?
Wszyscy, którzy grają w tym meczu, przez stawkę, która jest ogromna, są w 100% skupieni na jak najlepszej grze i udzieleniu pomocy drużynie w wyeliminowaniu rywala, który może rywalizować o Ligę Mistrzów. Mbappé myśli to samo, co myśli Benzema, Vinícius czy Messi. Jest tak samo. Wszyscy myślimy to samo. Wszyscy myślą o wyeliminowaniu rywala walczącego o Ligę Mistrzów.

[Radio MARCA] W październiku powiedział pan, że pańskim ustawieniem klarownie jest 4-3-3. Patrząc na rywala i fakt, że najpewniej w PSG zagra Di María, którego dobrze pan zna i który pokrywa całe boisko, otworzyłby pan drzwi systemowi 4-4-2? Dodałby pan do składu pomocnika?
[chwila przerwym, drapie się po policzku] Hmm... [śmiech] Myślę, że system nie zmieni się z 4-3-3, ale przy tym mogę mieć pomysł z wystawieniem na boku pomocnika. Jednak uważam, że cechy naszych skrzydłowych, jak Vinícius, Rodrygo czy Asensio, pozwalają nam wystawić na bokach dwóch graczy przyzwyczajonych do tych pozycji.

[CBS] Mam wrażenie, że aby wyciągnąć najlepszą postawę z Garetha Bale'a, trzeba go dobrze poznać i trzeba pracować z nim nad aspektem personalnym. Pan dużo z nim rozmawia? Mało? Jest to gdzieś po środku?
Rozmawiam z nim, jak staram się rozmawiać ze wszystkimi. Próbuję wyciągać z nich najlepsze rzeczy, wysłuchiwać ich problemów... Tyle. Jak powtarzam, stosunki osobiste z nim i z resztą są dobre. Nie mam mu nic do zarzucenia. Stosunki osobiste są dobre, gdy zawodnik jest poważny, profesjonalny, szanuje zasady, szanuje ludzi, które z nim pracują. On zawsze to robił i nigdy tego nie naruszył. Przy tym Gareth miał kontuzje, które nie pozwoliły mu grać. Do tego kończy mu się kontrakt. Możliwe, że w przeszłości nie miał wielkiej motywacji, ale teraz czuje się dobrze i chce to tutaj skończyć, jak na to zasługuje. Bo Bale wygrał dla tego klubu wiele tytułów. Prowadził drużynę do zwycięstw w Lidze Mistrzów czy Pucharze Króla. Myślę, że jego dobry koniec tutaj byłby też dobry dla jego kariery.

[Le Parisien; pytanie po francusku] Dobrze zna pan Marco Verrattiego. Czy to główny zawodnik, którego chce pan zatrzymać w środku pola?
To wielki gracz, poprawił się, nabył doświadczenie. To bardzo ważny zawodnik dla swojego zespołu. Jednak jeśli zaczniemy tak myśleć, to trzeba zablokować Verrattiego, Mbappé, Messiego, Di Maríę, Icardiego... Można stracić głowę. Lepiej pomyśleć, co my musimy zrobić na boisku.

[L'Équipe; pytanie po francusku] Trudniej było pracować tutaj czy w Madrycie?
Dla mnie trenowanie nie jest trudne. To przyjemność. Podobało mi się tutaj i podoba w Realu Madryt. Im większy klub, tym większą czerpię radość.