„Vinícius nie prezentuje tego samego poziomu w reprezentacji, co w klubie”

Wydaje się, że Tite odejdzie po mundialu. Jak przygotowujecie się do takiej zmiany?
Nie jest łatwo, ale też nie wiemy, co się wydarzy. Prawdopodobnie tak, Tite odejdzie po mistrzostwach świata. Musimy o tym myśleć, ale obecnie całą energię skupiamy na mundialu. Do tego nie wiemy... Co jeśli wygra mistrzostwo?

W pewnym okresie spekulowano, że wasz sztab wzmocni Xavi. Czy macie już jakieś nazwisko na wspomnianą okoliczność?
Ja nie mam żadnego nazwiska. Nie wiem, czy ma je prezes.

Madridismo jest bardzo wkurzone na powołania w tym okienku dla reprezentacji. Myśleliście w jakimś momencie, by w ogóle nie powoływać Militão, Casemiro, Rodrygo i Viníciusa?
Mówiono, że przylatują na jeden mecz i po nim wrócą, ale nigdy nie było takiej opcji.

Real Madryt o coś was prosił?
Nie, oficjalnie nie, ale faktycznie Ancelotti i Tite rozmawiali, bo mają dobre stosunki. Mając taką swobodę, komentowali tę sytuację. Nam też nie podobało się to styczniowe okienko, ale pandemia wszystko zmieniła. Kiedy możemy wszystko ułatwiać, robimy to, ale gdy nie ma na to szansy... musimy wtedy myśleć o sobie.

Co powiedziałby pan kibicom Realu Madryt, którzy martwią się teraz, że ta sytuacja doprowadzi do kontuzji, gdy za rogiem jest mecz z PSG?
Że nie mamy nic przeciwko Realowi Madryt. Ani jakiemukolwiek klubowi. Jestem przyjacielem Leonardo i czasami prosi mnie, bym zwolnił jakiegoś gracza PSG, ale to nie jest idealna sytuacja. Powiedziałem naszemu prezesowi, że trzeba porozmawiać z FIFA i UEFA, bo nie może dochodzić do takich sytuacji. Dodatkowo najbardziej poszkodowani są piłkarze. Casemiro nie zagrał w drugim meczu, Militão był zawieszony, ale też raczej nie wyszedłby w pierwszym składzie, Vinícius jest ważny dla Tite, a Rodrygo może taki być...

Zdziwiło pana, że w listopadzie Vinícius, gdy już wtedy pokazywał tak dużo w Hiszpanii, został powołany dopiero po kontuzji Firmino?
Rywalizacja tutaj jest bardzo duża, szczególnie na jego pozycji. On też potrzebował czasu, by dojść na ten poziom w Realu Madryt.

Ale w listopadzie tworzył już różnicę.
Potrzebowałem jednak aklimatyzacji, co jest potrzebne wszędzie i teraz jest na tym etapie w Brazylii. Nie prezentuje tego samego poziomu w reprezentacji, jaki pokazuje w klubie. To wielki zawodnik i dajemy mu szanse oraz czas, by to robił.