Endrick: Darzę Real Madryt ogromną sympatią
MARCA przeprowadziła wywiad z Endrickiem w jego rodzinnym domu w São Paulo. Przedstawiamy zapis rozmowy Mario Cortegany z 15-letnim zawodnikiem Palmeiras.
Fot. Getty Images
Ależ niesamowite chwile, zdobyliście Copinhę! Jak się czujesz po wygraniu tego tytułu?
Jestem bardzo szczęśliwy. To tytuł, którego nigdy nie udało się zdobyć Palmeiras. Jestem niezmiernie wdzięczny Bogu.
Było na ten temat wiele żartów, powstała nawet piosenka, ale z tobą historia się zmieniła.
Nie sądzę, że dzięki mnie, ale jestem wdzięczny, że mogłem skończyć z tymi żartami. Teraz trzeba iść dalej.
Nie miałeś nawet kiedy przyzwyczaić się do wywiadów. Lubisz je udzielać?
Jestem spokojny. Wywiady są dobre, podobają mi się. Ale staram się również zachowywać spokojną głowę i stąpać po ziemi.
Tchouaméni powiedział, że zaskoczyła go obecność na okładce Marki, że to było szaleństwo. Jak jest u ciebie?
Gram z nim w FIFĘ (śmiech). Ujrzenie mnie na okładce Marki zaskoczyło mnie, to ważny i wielki dziennik. Ale to było też bardzo satysfakcjonujące, bardzo mnie ucieszyło. Dziękuję za to Bogu.
Zatrzymują cię już na ulicy, by prosić o autografy?
Wiele osób mnie o nie prosi, również o zdjęcia. Staram się robić wszystko, co możliwe, by zadowolić wszystkich. Nie zawsze się udaje, ale robię co w mojej mocy.
Masz czas, by robić normalne dla twojego wieku rzeczy, czy zaczynasz odczuwać, że twoje życie różni się od życia innych chłopców?
Grając w piłkę, nie ma zbyt wiele czasu, ale zawsze staram się przebywać z moją dziewczyną, rodziną, grać na konsoli, co najbardziej lubię… Chodzę też na plażę.
Jeśli ktoś nie widział jeszcze Endricka w akcji… Jak byś siebie opisał? Co powiesz o swoich ruchach na boisku?
Jestem zawodnikiem z charakterem, który zawsze stara się zrobić to, co najtrudniejsze. Staram się rozstrzygać o losach meczów, grać bardzo drużynowo, co jest najważniejsze. Nigdy się nie zatrzymuję, zawsze chcę więcej. Jeśli strzelę gola, to chcę drugiego. Jeśli strzelę dwa, to chcę trzy. Osobom, które mnie nie znają, powiedziałbym, że jestem bardzo nieustępliwy.
Na jakiej pozycji lubisz grać najbardziej?
Kiedy awansowałem do U-20, to zaczynałem jako skrzydłowy. Grałem dobrze, zdobywałem wiele bramek, ale wolę grać jako środkowy napastnik, to moja naturalna pozycja. Najważniejsze dla mnie jest łamanie ostatniej linii obrony, by wejść w pole karne i strzelać gole.
Jeśli miałbyś wskazać zawodnika, do którego jesteś podobny, to kto by nim był?
Lubię i identyfikuję się z Mbappé z uwagi na to, że jest młody i mam jego cechy.
A kto jest twoim idolem?
Cristiano Ronaldo. Spektakularny człowiek, fenomen. Chciałbym podążać jego krokami.
Zaskoczyłeś sam siebie grając tak dobrze w Copinhii?
Tak. Miałem nadzieję rozegrać dobrą Copinhę, ale nie spodziewałem się, że będę tak kluczowy. To było dla mnie coś wielkiego, udało mi się grać bardzo dobrze przeciwko zawodnikom, którzy mieli nawet 21 lat. Dzięki Bogu wygrałem nagrodę Denera (za najpiękniejszą bramkę), MVP kibiców i MVP Copinhii. Jednak nie osiągnąłbym niczego bez drużyny i pokory.
W Hiszpanii są ludzie, którzy mówią, że masz więcej niż 15 lat…
Mówią tak, od kiedy byłem mały, dlatego świętuję zdobyte bramki w ten sposób. Im więcej tak mówią, tym więcej siły mi dają, ponieważ to oznacza, że im imponuję. Z tego powodu też przykładam palec wskazujący do ust.
I prężysz muskuły?
Tak, pokazuję, że dają mi więcej siły. A uciszam, ponieważ opowiadają kłamstwa.
Jakie trzy marzenia przychodzą ci do głowy, kiedy myślisz o przyszłości?
Staram się nie myśleć o przyszłość, ale o tym, co jest tu i teraz. Oczywiście, marzę o grze w Europie, w reprezentacji Brazylii i o wygrywaniu tytułów.
Na tę chwilę w Palmeiras. Co to dla ciebie oznacza?
To drużyna, która otworzyła mi drzwi w São Paulo. Chciałbym wszystkim bardzo podziękować. Uwierzyli w mój potencjał, umieszczając mnie w starszych grupach wiekowych. Mogę im tylko podziękować i dalej pracować, ponieważ w lipcu kończę 16 lat i będę mógł grać w profesjonalnej drużynie i wygrywać tytuły.
Co oznacza dla ciebie zainteresowanie takiego klubu, jak Real Madryt?
To klub, który darzę ogromną sympatią ze względu na Cristiano Ronaldo, którego zawsze śledziłem, jego cztery Ligi Mistrzów, które tam wygrał. Mam olbrzymią sympatię do Realu przez Cristiano, ale też czytałem o ich historii, to bardzo dobry klub. Wiedza, że przyglądają się mi i są na moich meczach, jest dla mnie czymś bardzo satysfakcjonującym. Dziękuję Bogu. Muszę robić więcej, to wciąż nie wszystko, muszę dać z siebie więcej. Mam przed sobą jeszcze sporo pracy.
Real nie jest jedyny. Co powiesz o Barcelonie?
To również bardzo dobra drużyna, spektakularna, z niewiarygodnymi zawodnikami. Niektórzy już odeszli, jak Messi, Xabi czy Iniesta. To dobre, że jeden z najlepszych na świecie przygląda się mi jako zawodnikowi i osobie. Jestem za to niezmiernie wdzięczny Bogu.
Obiecałeś tacie, że staniesz się profesjonalistą, by skończyć z problemami ekonomicznymi. Już prawie…
Zostało niewiele, ale nie staram się o tym myśleć w ten sposób, tylko w taki, że zostało wiele, ponieważ mam jeszcze wiele do zrobienia. Rodzina jest dla mnie bardzo ważna. Moi bracia, moi rodzice, wszyscy. Chcę dać lepsze życie moim braciom i mojej rodzinie tutaj w Brazylii.
Jak to się stało, że Vinícius podarował ci koszulkę? Co on dla ciebie znaczy?
To dla mnie coś pięknego. On był w świetnej formie i wysłał mi tę koszulkę. Bardzo mu kibicuję, jak i Realowi, by wygrał kolejną Ligę Mistrzów. Jestem mu bardzo wdzięczny, czekam na niego tutaj, w Palmeieras. Muszę mu dać podpisaną koszulkę Palmeiras!
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze