MARCA: Hazard woli poczekać

Choć klub otworzył mu wyjściowe drzwi, Eden Hazard nie chce opuszczać Realu Madryt. Tak jak w poprzednich miesiącach nadal chce zostać w zespole i dokończyć ten sezon, pomimo że ostatnie wydarzenia pokazały, iż jego rola jest bardzo ograniczona. Tylko bardziej frontalna postawa klubu mogłaby zmienić ten plan, a nawet wtedy byłoby to bardzo skomplikowane ze względu na warunki, jakie towarzyszyłyby operacji.

Belga nie było na boisku ani w półfinale, ani w finale Superpucharu Hiszpanii, co pokazało nie tylko, że nie jest pierwszym wyborem na lewym skrzydle, przed Viníciusem, ale także, że jest za Rodrygo, Asensio, a nawet Fede Valverde na prawej stronie.

Oczywiście, ta okoliczność nie zadowala najdroższego transferu w historii Realu Madryt, mimo że atakujący pod koniec 2021 roku wydawał się wracać na właściwe tory. Miał świadomość, że nadal brakuje mu tempa, ale doznania się poprawiły. Jego nowy upadek spowolnił jego postępy, ale nie zmienił jego obecnych i przyszłych perspektyw.

Real Madryt otwarty na sprzedaż Hazarda
Choć latem wszystko się zmieni, Eden nie chce pakować walizek w tym okienku transferowym. Nadal woli walczyć o swoje marzenie, o sukces na Santiago Bernabéu, gdzie ma kontrakt ważny do 2024 roku, a także dlatego, że byłoby to niepowodzeniem dla jego rodziny, która jest jego głównym priorytetem. Właśnie znów został ojcem i nie wyobraża sobie, aby w tej chwili wyprowadzić swoich bliskich z Hiszpanii lub żyć z nimi osobno.

Problem polega też na braku ofert. Jego wydajność spadła od czasu tego feralnego kopnięcia Meuniera i mimo ciągłych plotek, nie jest opcją dla Chelsea, z którą łączą go bardzo bliskie relacje. Ani dla Newscastle, które szuka innego profilu zawodnika. No i oczywiście wysokie zarobki napastnika nie ułatwiają mu wpasowania się w hipotetyczny nowy klub.

W Realu Madryt optują za odejściem Hazarda, o czym mówiło się już latem. Tym bardziej w perspektywie sezonu 2022/23, gdy do stolicy Hiszpanii mają trafić nowi zawodnicy. Wszystko wskazuje na to, że Belg zostanie jeszcze teraz w zespole, ale trudno wyobrazić sobie, by latem nie zmienił klubu.