Bordalás: Nie możemy mówić o kradzieży, ale…
Trener Valencii, José Bordalás, spotkał się z dziennikarzami po porażce z Realem Madryt. Poniżej przedstawiamy wypowiedzi hiszpańskiego szkoleniowca.
Fot. Getty Images
– Rzut karny? W trakcie meczu nie widziałem tego zbyt dobrze, ale w przerwie już tak. To nie jest karny, tam nie ma przewinienia. Rozumiem, że arbiter mógł początkowo tak to zinterpretować, ale przecież po coś jest VAR. Alderete wyprzedził rywala, ale Casemiro jest w tym wprawny, wpadł w Alderete i się przewrócił.
– Gdy Real Madryt wychodzi na prowadzenie, to warunkuje to dalszy przebieg meczu i wszystko staje się trudniejsze. Na przerwę mogliśmy schodzić z wynikiem 0:0. Jednak w drugiej połowie byliśmy strasznie słabi, bardzo łatwo zadawali nam kolejne ciosy. Przy drugiej bramce Vinícius wbiega w pole bramkowe mając przed sobą kilku zawodników Valencii. Trzecia bramka to strata w środku pola, a przy czwartej bramce cała drużyna ruszyła w poszukiwaniu drugiego trafienia. Za bardzo ułatwiliśmy zadanie Realowi Madryt. Jesteśmy mocno ograniczeni.
– Wpis klubu na temat kradzieży? Nie chcę się na ten temat wypowiadać, szanuję opinię klubu. Nie możemy mówić o kradzieży, ale ten karny uwarunkował dalszą część meczu. Nie rozumiem, jak może dochodzić do takich sytuacji mając do dyspozycji VAR. To rzuca się w oczy.
– Po raz kolejny to powtórzę – przy tylu traconych bramkach to jest niemożliwe. Jesteśmy drugą drużyną w lidze z największą liczbą straconych bramek. Jeśli nie zareagujemy, to droga donikąd. Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Pracujemy, ale wciąż powtarzamy błędy – idziemy środkiem, podejmujemy niepotrzebne ryzyko... Przy strzale Modricia w poprzeczkę stratę zaliczył Alderete, przy karnym błąd popełnił Gayà, przy trzeciej bramce błąd Musaha... Jeśli nie będziemy w stanie tego poprawić i nie zaczniemy podejmować dobrych decyzji w strefie ryzyka, to nigdy tego nie zmienimy. Za każdym razem, gdy mierzymy się z drużynami z górnej części tabeli, to wchodzą w nas jak w masło.
– Ja jestem pierwszym odpowiedzialnym za obecną sytuację. Nigdy nie będę się chował przed odpowiedzialnością, wręcz przeciwnie. Ja jestem głównym odpowiedzialnym, ale jednocześnie muszę być konsekwentny i jasno przedstawiać sytuację.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze