Wydłuża się nieobecność Thompkinsa

Real Madryt odzyskał już zawodników, którzy w końcówce 2021 roku musieli trafić na izolację z powodu pozytywnych wyników testów na koronawirusa. Poza grą pozostają jeszcze Carlos Alocén i Trey Thompkins. Pierwszy z nich w Murcji odnowił sobie uraz, który dopiero co wyleczył. Jednak nie jest to nic szczególnie poważnego. Znacznie gorzej wygląda sytuacja Thompkinsa, który jeszcze w tym sezonie nie zagrał ani razu.

Thompkins jest jednym z weteranów drużyny. Kiedy w poprzednim sezonie Real Madryt potrzebował dodatkowego wysiłku, by spróbować odwrócić losy rywalizacji z Efesem, wówczas Trey nie miał wątpliwości. Poświęcił się, grając z urazem kolana, który w wyniku tego pogorszył się i potrzebna była artroskopia, a następnie długa rehabilitacja. Wszystko znajdowało się już na dobrej drodze, wydawało się, że Thompkins niedługo wróci do gry, ale sytuacja znów się pogorszyła. Kolano się zaogniło i teraz priorytetem jest powrót do pełnej sprawności. Carlos Sánchez Blas, dziennikarz Onda Madrid, informuje, że powrót Treya może znacznie się wydłużyć.

W tej sytuacji Real Madryt musi rozważyć sprowadzenie do klubu zmiennika. Latem Królewscy już się częściowo zabezpieczyli, sprowadzając Yabusele. Francuz nie tylko miał uzupełnić brak Usmana Garuby, lecz miał także wzmocnić pozycję silnego skrzydłowego, ponieważ w początkowej fazie sezonu pewne były braki Randolpha i Thompkinsa. Anthony, którego przerwa od gry trwała niemal rok, już ma za sobą kilka występów. W jego przypadku rehabilitacja przebiegła pomyślnie. Trey natomiast pozostaje jedynym zarejestrowanym do rozgrywek zawodnikiem Królewskich, który nie rozegrał jeszcze ani jednego meczu.