Advertisement
Menu
/ marca.com

Zmarł agent od niemożliwych transferów

Agent odpowiedzialny za sprowadzenie wielu brazylijskich piłkarzy do Realu Madryt zmarł wczoraj w Brazylii. Miał 86 lat.

Foto: Zmarł agent od niemożliwych transferów
Juan Figer w towarzystwie José Angela Sáncheza i Florentino Péreza. (fot. własne)

Wczoraj w nocy w São Paulo w wieku 86 lat zmarł Juan Figer, były agent piłkarski odpowiedzialny za wiele transferów także do Realu Madryt. To właśnie on położył podwaliny pod to, co obecnie dzieje się na piłkarskim rynku transferowym. „Nie ma transferów niemożliwych” – to była myśl przewodnia jego działań.

Wszystko zaczęło się od transferu Pablo Forlána (ojca Diego, byłego gracza Villarrealu i Atlético). Urugwajczyk przeszedł z Peñarolu do São Paulo za 80 tysięcy dolarów. Juan Figer wiedział, że ścieżka dla najbardziej uzdolnionych zawodników wiedzie na Stary Kontynent. Nic więc dziwnego, że wielkie kluby korzystały z jego usług przy transferach ponad 1000 zawodników.

W Hiszpanii najczęściej z jego usług korzystał Real Madryt. Przychodzili do niego jednak niemal wszyscy, którzy interesowali się atrakcyjnym wówczas rynkiem brazylijskim. Nawet jeśli nie był bezpośrednio zaangażowany w niektóre transfery, kluby chętnie korzystały z jego porad. Przez wiele lat miał biuro w Madrycie, bardzo blisko Santiago Bernabéu.

„Z Hiszpanów najwięcej interesów robiłem z Realem Madryt. Czułem się komfortowo ze wszystkimi prezesami, ale jeden jest bardzo wykonawczy. Florentino Pérez uczynił tę działalność luksusową, dał nam swoją przyjaźń i ułatwił sprawy. W Niemczech pozostaję z Bayerem Leverkusen”, mówił Urugwajczyk w wywiadzie dla Marki kilka lat temu. 

Zé Roberto, Baptista, Cicinho, Filipe Luís, Sávio i Robinho to tylko niektóre operacje, w których Figer pomagał pośrednio lub bezpośrednio. Pomagał też w operacji związanej ze ściągnięciem Neymara z Santosu, dopóki cała ta sytuacja nie przekroczyła granic logicznego działania. Pomagał też przy transferze Luísa Figo z Barcelony do Realu Madryt, który w 2000 poruszył piłkarski świat.

Teraz jego praca będzie kontynuowana przez wnuczkę Stephanie, syna Marcela i resztę rodziny. Jego spuścizna pozostanie w historii futbolu. Figer był i jest jej częścią.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!