Advertisement
Menu
/ marca.com

Ostatnie wyzwanie Marcelo

Przed Brazylijczykiem już tylko jeden cel, jakim jest zostanie najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii Realu Madryt.

Foto: Ostatnie wyzwanie Marcelo
Fot. Getty Images

Marcelo zdecydował się pozostać w Realu Madryt. Wiedział, o co toczy się gra, bo klub dał mu jasno do zrozumienia, że jego rola w zespole będzie się tylko zmniejszać. Jego decyzja nie drgnęła ani o jotę. Podtrzymuje ją od dłuższego czasu: wypełnić kontrakt z klubem. Dla Królewskich nie była to ani niespodzianka, ani zła wiadomość. Ponieważ Brazylijczyk jest uważany za jedną z wielkich legend, która zagrała w czterech wygranych finałach Ligi Mistrzów, trzykrotnie zaczynając je w wyjściowej jedenastce. Na ławce zaczynał tylko w Lizbonie, gdzie zmienił Fábio Coentrão i dał drużynie impuls do ataku.

Od tego czasu minęło siedem lat, a Marcelo jest kapitanem Realu Madryt. Ale jest też zawodnikiem bez miejsca. Ancelotti nie liczy na Brazylijczyka i jasno daje to do zrozumienia, ponieważ 33-latek uzbierał w tym sezonie tylko 140 minut w 5 meczach. Mniejszą rolę odgrywa tylko Mariano (107 w trzech meczach). Lewy obrońca kończy 2021 rok z 17 występami i 868 minutami. Odkąd przybył do Madrytu zimą 2007 roku, tylko ten rok (sześć meczów i 165 minut) był dla niego gorszy pod względem czasu spędzonego na murawie.

Sytuacja Marcelo była jasna od samego początku, nawet gdy kontuzjowany był Ferland Mendy. Wtedy Carlo Ancelotti wolał wystawiać na tej pozycji Davida Alabę. Dawał też szansę Miguelowi Gutiérrezowi, bo zobaczył, że Austriak jest idealnym partnerem dla Édera Militão. Hiszpan zagrał więc w czterech meczach od pierwszej minuty, ale Carletto na lewej obronie wolał też Nacho niż Marcelo. Brazylijczyk zagrał od początku tylko raz, gdy trener postawił na niego w wyjazdowym spotkaniu z Elche.

Wyzwanie
To będzie sezon, w którym zakończy się przygoda Marcelo z Realem Madryt. Niezależnie od tego, jak ponury może być jego koniec, to, czego dokonał w Hiszpanii, jest niezwykłe. Z 533 występami w białej koszulce, Marcelo jest drugim obcokrajowcem w historii klubu z największą liczbą meczów. Wyprzedza go tylko Benzema (582). To, w czym nie dorównuje mu nikt z obecnego składu, to liczba zdobytych tytułów. Bo jeśli Królewscy wygrają Superpuchar Hiszpanii, to dogoni Gento i Sanchisa, którzy wygrali po 23 puchary. Jeśli zespół doda w tym roku ligę, która jest pod kontrolą, Puchar Króla lub Ligę Mistrzów, Marcelo pojawi się sam na szczycie rankingu piłkarzy, którzy zdobyli z klubem najwięcej trofeów.

Przyszłość, o której mowa
Pytanie, co Marcelo zrobi 1 lipca 2022 roku, jest otwarte. Jego więź z Realem i Madrytem jest bardzo silna. W ostatnich latach był głuchy na ważne oferty z powodów finansowych lub ze względu na potencjał zespołu. Juventus rozważał podpisanie z nim kontraktu, ale wiadomość od Marcelo była zawsze taka sama: chce wypełnić kontrakt z Realem Madryt. Jego historia jest i będzie związana z białą koszulką.

Od dawna mówi się o możliwym powrocie do Brazylii. Fluminense, klub z którego się wywodzi, będzie ostatnim celem kariery Marcelo. Ale w Valdebebas pojawiają się też głosy, że może zostać w stolicy Hiszpanii, ponieważ zawiesi buty na kołku. W Madrycie rozpocząłby nowy etap, w którym piłka nożna, niezależnie od tego, czy gra dla Realu Madryt, czy nie, na pewno będzie ważna. Niezależnie od tego, co się wydarzy, czy będzie grał dużo czy mało od teraz do końca sezonu, nie ma wątpliwości, że zasługuje na to, by opuścić klub z honorami i w wielkim stylu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!