Ancelotti: Kluczem było wychodzenie spod ich pressingu

– Jestem bardzo zadowolony. Kompletny mecz, świetne rozgrywanie piłki, wielka koncentracja w obronie. Mieliśmy świetny początek. Pewnie rozgrywaliśmy akcje od bramki. Poszło nam świetnie z graczami, którzy występowali mniej. Myślę, że ważne, aby to podkreślać. Ci, którzy nie dostawali wielu minut, byli gotowi. To jest siła zespołu, który chce rywalizować we wszystkich rozgrywkach. Ci zawodnicy byli gotowi, gdy potrzebowała ich ekipa. Dzisiaj potrzebowaliśmy takiego nastawienia. Całkowicie wypełnili zadania. Mówię o Nacho, Lucasie, Camavindze, Hazardzie, Valverde... Nie mieli dotychczas takiej regularności, ale byli gotowi na tak ważny mecz.

– W drugiej połowie mecz był za bardzo otwarty? Myślę, że Athletic miał problemy z pressingiem w pierwszej połowie, więc trochę obniżyli pozycję swojego bloku. My kontrolowaliśmy grę, chociaż czasami traciliśmy piłki i narażaliśmy się na kontry. Ogólnie jednak mecz był pod kontrolą do końca, ale jasne jest, że gdy prowadzisz tylko jednym golem, to cierpisz do samego końca.

– Benzema? Co za napastnik, co za kapitan, wielki zawodnik, wielki człowieka, bardzo mocna osobowość, bardzo skromny. Top. Top osoba. Owacja od San Mamés dla Benzemy? Atmosfera na San Mamés jest spektakularna. Kibice zachowują się tu sportowo. Piękna atmosfera... prawie jak na Bernabéu [śmiech].

– Przewaga w tabeli? Jasne jest, że to ważne zwycięstwo z trudnym rywalem na fantastycznym stadionie, gdzie kibice mocno pchają swój zespół. To trzy znaczące punkty w tabeli, ale teraz odpoczniemy, odzyskamy piłkarzy niebędących tutaj dzisiaj i ruszymy dalej. Pierwsza część sezonu była świetna. Tego typu mecze dodają nam pewności siebie na przyszłość, bo mieliśmy wiele poważnych braków, ale mamy też innych ważnych zawodników. Dobrze zamknęliśmy ten rok.

– Stan zarażonych zawodników? Myślę, że wszyscy wrócą w styczniu. Już dzisiaj 2-3 miało negatywne wyniki i nie miało żadnych symptomów. Myślę, że po powrocie wszyscy będą gotowi. Kto otrzymał negatywne wyniki testów? Nie wiem dokładnie, ale wiem, że już mamy negatywne rezultaty.

– Zwycięstwo przy tylu brakach smakuje jeszcze lepiej? Byłem pewny nie wyniku, ale tego, że rozegramy dobry mecz, bo znam dobrze tych graczy, ich jakość i nastawienie. Wiedziałem, że możemy rozegrać takie spotkanie.

– Pierwszy raz od 1994 roku dwa gole w lidze w pierwszych 7 minutach meczu? Zaczęliśmy świetnie. Kluczem było wychodzenie spod ich pressingu. Oni próbowali naciskać bardzo wysoko, ale wyjście poprzez Courtois, Camavingę i Valverde było świetne. Doszła do tego efektywność akcji. Po golach graliśmy dobrze, ale straciliśmy efektywność. Graliśmy dobrze na posiadanie, ale mogliśmy zrobić im więcej krzywdy.

– Życzymy wszystkim wesołych Świąt i udajemy się na odpoczynek.