Gole w La Lidze mają madryckie pochodzenie
Karim Benzema pewnie zmierza po tytuł najlepszego strzelca La Ligi, ale za jego plecami czai się już Vinícius i piłkarze, którzy dorastali w szkółce Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Real Madryt jest na prowadzeniu w La Lidze. Nie tylko w klasyfikacji generalnej, ale także w walce o Trofeo Pichichi. I to nie tylko dlatego, że Karim Benzema, z kolejnym golem w derbach, ma już 13 trafień, ale dlatego, że Vinícius Júnior nie jest daleko za nim na drugim miejscu z 10 bramkami. Co więcej, w pierwszej szóstce najlepszych strzelców znajduje się jeszcze dwóch graczy, którzy przeszli przez La Fábrikę. Mowa o Joselu i De Tomásie, którzy na razie zdobyli w tym sezonie po osiem bramek, ustępując tylko duetowi Realu oraz Juanmiemu.
Joselu (8 goli)
Był częścią utalentowanej drużyny Castilli, która w sezonie 2011/12 awansowała do drugiej ligi, wraz z Moratą, Jesé i Mascarellem, a obecnie przeżywa wspaniałe chwile w Deportivo Alavés, gdzie odgrywa kluczową rolę w ucieczce z miejsca spadkowego. W wieku 31 lat i po próbach szczęścia bardziej za granicą niż w Hiszpanii, najpierw w Niemczech z Eintrachtem, Hannoverem, Hoffenheim, a w Anglii ze Stoke City i Newcastle, w końcu znalazł swoje miejsce w La Lidze. Joselu wystąpił nawet w dwóch meczach dla Realu Madryt.
Raúl de Tomás (8 goli)
On również przeżywa swój najlepszy moment w La Lidze. Zadebiutował dla Realu Madryt pod wodzą Ancelottiego w październiku 2014 roku, w meczu Copa del Rey. Później postawiła na niego Benfica, ale przygoda nie wypaliła i to Espanyol uwierzył w niego, płacąc 20 milionów euro, które kosztował Portugalczyków, co uczyniło go najdroższym nabytkiem w historii klubu.
Karim Benzema (13 goli)
Zagrał przeciwko Atlético mimo powrotu po kontuzji. Nigdy wcześniej nie był tak blisko wygrania swojego pierwszego tytułu króla strzelców. W ostatnich dwóch sezonach podążał już śladami Leo Messiego, ale Argentyńczyk zawsze uciekał mu na finiszu. W tym sezonie stał się jednym z najskuteczniejszych napastników we wszystkich wielkich ligach z 13 bramkami i 7 asystami na koncie. W sumie we wszystkich rozgrywkach strzelił już 18 goli i zaliczył 8 asyst.
Vinícius Júnior (10 goli)
Dwie asysty przeciwko Atlético, mimo że nie udało mu się strzelić gola. W tym sezonie wykonał wielki skok do przodu, jakiego oczekiwano od brazylijskiej gwiazdy pod wodzą Ancelottiego. Do tego stopnia, że zbliżył się nawet do Karima w walce o Trofeo Pichichi. Brazylijczyk jest zachwycony możliwością gry z Francuzem i wyznał, że chce pomóc mu w zdobyciu pierwszego trofeum dla najlepszego strzelca przyznawanego przez dziennik MARCA. Na swoim koncie ma już 10 goli i 5 asyst, ale we wszystkich rozgrywkach zdobył już 12 bramek i zaliczył 7 asyst. W tym sezonie skutecznie zamyka usta wszystkim krytykom.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze