Ramos: Wolałbym nie rozgrywać takiego dwumeczu
Sergio Ramos otworzył dzisiaj w Madrycie swoją nową siłownię. Po prezentacji obiektu stoper Paris Saint-Germain odpowiedział na pytania dziennikarzy. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi byłego kapitana Realu Madryt z tego spotkania z mediami.

Fot. Getty Images
– Los jest kapryśny. Wolałbym wylosować w Lidze Mistrzów inną ekipę. Wiecie, jak dużą sympatią darzę Real, jego kibiców i to się nigdy nie zmieni. Trzeba jednak pozostać w teraźniejszości: jestem piłkarzem PSG i będę bronić mojej drużyny do śmierci. Zrobię wszystko, co będę mógł, by awansować z ekipą, która na mnie postawiła. Real ma dobry okres, ale do tego meczu zostają miesiące. Muszę jednak bronić moich interesów, czyli tych PSG.
– Dowiedziałem się o nowym losowaniu już w domu. Gdy przyleciałem do Madrytu, bardzo podobał mi się mecz United, ale potem anulowali tamto losowanie. Mam mieszankę uczuć... Wolałbym nie rozgrywać takiego dwumeczu, ale też gdy wracasz do domu po braku pożegnania jest to coś satysfakcjonującego. Wolałbym, żeby odbyło się to inaczej, ale jest, jak jest.
– Skłamałbym, gdybym powiedział, że to nie był ciężki rok. Przede wszystkim, był inny. Miałem szczęście grać bez przerwy przez wiele lat, a kontuzje mnie oszczędzały. Teraz miałem problemy, o których wiele mówiono, ale z powodu braku informacji. Najważniejsze to znowu poczuć się dobrze, poczuć się piłkarzem. Spędziłem wiele godzin na pracy, na siłowni, w cieniu. Jednak wszystko to miało sens, by wrócić. Były to też dla mnie lekcje. Podchodzę do tego, jak do okresu w życiu, w którym zobaczyłem, kto był ze mną. Ramos będzie jeszcze na długo. Rodzina też jest już zaaklimatyzowana w Paryżu, a ja znowu się uśmiecham i wraca do rywalizacji. Na dzisiaj jestem bardzo pokojny.
– Krytyka i błędne informacje? Nie słucham za dużo, co się o mnie mówi w Hiszpanii czy Francji. Zawsze tak robiłem. Trzeba zachować szacunek dla różnych opinii, ale nie zawsze opowiada się prawdę. Wydawało się, że przez kolano nie wrócę już do gry, ale w tych miesiącach kolano było moim najmniejszym problemem. Wchodzenie w to jest stratą czasu, poza tym dużo się spekuluje. Najważniejsze, że wróciłem i ponownie będę mógł sam przemawiać.
– Mbappé będzie klientem mojej siłowni? [śmiech] Nie chciałbym tego! Lubię być otoczony najlepszym zawodnikami, a on jest kluczowym elementem PSG w teraźniejszości i przyszłości. Nie wiadomo, co się wydarzy, ale chcę, by zostać w mojej drużynie.
– Jestem bardzo wdzięczny za to, jak potraktowano mnie w Paryżu. PSG na mnie postawiło i to sprawia, że czujesz satysfakcję. Koledzy świetnie mnie przyjęli, a Nasser, Leonardo i Pochettino wszystko ułatwili. Najwięcej kosztował mnie brak domu, bo nie mogliśmy z rodziną odnaleźć spokoju. Jednak już go mamy i możemy teraz w pełni cieszyć się miastem oraz drużyną. A w szatni z tyloma crackami musisz żyć bardziej tym, co robicie w środku niż tym, co gadają na zewnątrz. Mnie wszyscy potraktowali tam świetnie. Obecnie poznajemy się coraz lepiej, co pozwoli nam na lepszą grę.
– Reprezentacja? Chcę wrócić do regularnej gry i potem zdecyduje Luis Enrique. Jednak oczywiście, że chciałbym wrócić do kadry.
– Real Madryt i Vinícius? Zawsze oglądam mecze Realu Madryt i La Ligi, gdy tylko mogę. Vinícius był obiecującym graczem już w tych poprzednich latach, ale teraz jest już rzeczywistością. To wielki gracz. Real zaczyna skupiać grę na nim i sądzę, że będzie jego kluczową częścią w najbliższych latach. Bardzo go lubię i cieszę się, że tak gra. Cały Real rozgrywa dobry sezon. W lidze odjechali i to coś dobrego. W defensywie też oceniam ich świetnie.
– Vinícius mógłby grać w jednym składzie z Mbappé? Nie wiem. To rzeczy, jakie nie zależą ode mnie ani od was. Może do tego dojść, ale może też nie dojść. Ja chcę mieć najlepszych w swojej drużynie i Mbappé jest wśród nich. Oby był z nami przez wiele lat.
– Wiadomości od kolegów z Realu? Jeszcze z nikim nie rozmawiałem, bo byłem skupiony na tej prezentacji. Jednak na pewno gdy teraz wezmę telefon, będzie sporo wiadomości na różnych grupach. Dzisiaj nie da się uniknąć tego tematu.
– Kiedy znowu zagram? Nigdy nie wiesz, co wydarzy się jutro. Jeśli wszystko będzie iść zgodnie z planem, pod koniec tego tygodnia wrócę do grupy. Obecnie wykonuję plan treningowy przygotowany przez sztab przez przeciążenie, do którego doszło przez 90-minutowy występ po powrocie. Ten plan ma pozwolić mi na jak najszybszy powrót. Jestem zadowolony z rozwoju tej sytuacji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze