100 dni radości
Wyzwanie, jakim było zastąpienie Ramosa i Varane'a, wydawało się zadaniem niemożliwym, ale Alaba i Militão zdołali mu sprostać. Razem rozegrali już 16 spotkań na środku obrony i ponieśli tylko jedną porażkę.
Fot. Getty Images
Czy wyobrażałbyś sobie nagłe zastąpienie Kroosa i Modricia? Albo Benzemy i Cristiano Ronaldo za jednym zamachem? Postawienie na duet Alaba i Militão było dla Realu Madryt ryzykownym posunięciem w obliczu odejścia tego samego lata Ramosa i Varane'a, dwóch innych filarów madryckiej drużyny, która zdobyła trzy tytuły Ligi Mistrzów z rzędu. To była trudna i niepokojąca zmiana w klubie. Jednak w 100 dni po debiucie Alaby i Militão w roli pary środkowych obrońców, okazuje się to strzałem w dziesiątkę.
Real Madryt rozpoczął sezon 14 sierpnia, ale dopiero 28 tego samego miesiąca Alaba i Militão po raz pierwszy utworzyli duet stoperów, w trzecim meczu La Ligi z Betisem na Villamarín (Austriak grał na lewej obronie w dwóch pierwszych spotkaniach). Dziś mija setny dzień od debiutu nowej pary i mamy wrażenie, że zdała egzamin celująco.
Są nową ścianą Realu i są nietykalni dla Carlo Ancelottiego, który po ostatniej wygranej z Realem Sociedad (ósmej z rzędu) nie szczędził pochwał dla swojej pary środkowych obrońców. „Jakość indywidualna ich obu jest nadzwyczajna. Mają inne cechy. Militão jest bardzo mocny fizycznie i niesamowicie gra w powietrzu. Przy tym świetnie się uzupełniają. Pracują bardzo dobrze i dodając fakt, że mamy za nimi bardzo mocnego bramkarza, otrzymujemy solidność, która jest podstawą defensywy”, mówił Włoch na pomeczowej konferencji prasowej.
Alaba i Militão zagrali razem na środku obrony w 16 meczach we wszystkich rozgrywkach. Ich bilans to 13 zwycięstw, 2 remisy (Villarreal i Osasuna) i jedna porażka (Sheriff). W tych 16 spotkaniach Real zachował czyste konto w połowie z nich i stracił tylko dziewięć goli. Na dodatek Los Blancos z nimi na środku obrony przegrywali tylko przez 67 minut (47' przeciwko Sheriffowi i 20' przeciwko Sevilli) z 1440 rozegranych do tej pory.
Występy obu piłkarzy były spektakularne, a Ancelotti potrafił wydobyć z nich maksimum możliwości. Obaj zagrali w 20 z 21 meczów Realu Madryt. Alaba opuścił tylko spotkanie z Celtą 12 września z powodu drobnego bólu mięśni, a Militão odpoczywał w meczu z Granadą 21 listopada.
Podczas gdy Ramos i Varane borykają się z kontuzjami w swoich nowych klubach, Militão i Alaba są w stanie wytrzymać obciążenie związane z intensywnym harmonogramem gry dla Realu i w swoich reprezentacjach narodowych. Brazylijczyk nie ma żadnych problemów fizycznych, a jego forma jest kapitalna. Alaba miał niewielkie problemy z lewym kolanem i dopiero we wrześniu doznał drobnego urazu mięśniowego. Dzięki temu wszystkiemu w stolicy Hiszpanii powoli zapomina się już o Ramosie i Varanie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze