Ancelotti: Nie myślimy o Interze i Atlético
Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem z Realem Sociedad. Przedstawiamy zapis tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
Fot. własne
[RMTV] Po odniesieniu ważnego zwycięstwa praktycznie od razu macie kolejny ważny mecz z jednym z bezpośrednich rywali. Sociedad stracił u siebie w 7 meczach zaledwie jednego gola i nie przegrał żadnego z tych spotkań. Co mówią panu te liczby?
To ekipa, która gra świetnie w piłkę, ma dużo jakości defensywnej, jest świetnie zorganizowana. To bardzo mocna drużyna. Cieszymy się z tego egzaminu na fantastycznym stadionie. Postaramy się jak zawsze zagrać jak najlepiej i wygrać.
[ABC] Męczymy pana pytaniami o rotacje, jak gdybyśmy byli ekspertami. Mam bezpośrednie i obiektywne pytanie: Antonio Pintus, trener od przygotowania fizycznego, wszczął jakiś alarm w tym względzie?
Nie, alarmu nie. Oceniamy po każdym meczu kondycję zawodników. Nie ma na razie alarmu. Dawno nie mieliśmy praktycznie całej kadry do dyspozycji. Bale dzisiaj wrócił do treningów z ekipą. Nie zostanie powołany, ale w następnym tygodniu może być gotowy. Ceballos już zaczynać ćwiczyć sam na boisku. Prawie cała kadra jest w dobrej kondycji fizycznej. Przy tym są ci grający więcej i musimy się na nich skupiać, ale na razie wszystko idzie dobrze. Widzę, że z drużyną jest dobrze. Na dzisiejszym treningu nie widziałem zmęczenia. [kolejny dziennikarz zaczyna swoje pytanie, ale Carlo dodaje jeszcze swoje] Jednak naprawdę dokonujemy zmian. Trochę spojrzałem na statystyki i powtórzyliśmy jedenastkę tylko z meczu z Szachtarem na mecz z Barceloną. Tam nie zmieniliśmy składu. Poza tym potem zawsze dokonywaliśmy jakichś zmian. Nacho zagrał z Granadą, Mariano z Elche, Camavinga z Osasuną, mocno zmienialiśmy bocznych obrońców, Rodrygo z Asensio, mocno zmienialiśmy też Carvajala z Lucasem, zagrał również Marcelo z Elche. Jakichś zmian dokonywaliśmy.
[La Sexta] Mówi pan, że musicie skupiać się na tych grających najwięcej. To dotyczy minut i rotacji oraz zmęczenia w meczu z Athletikiem? Czy przed Interem i Atlético patrzycie tylko na kwestie fizyczne? Czy to może dzień na jakąś dodatkową zmianę?
Nie myślimy o Interze i Atlético, bo teraz to nie są najważniejsze mecze. Teraz mamy bardzo wyrównany mecz z Sociedadem i na to patrzymy. Wystawię najlepszy skład, by wygrać z Sociedadem. Nie ma problemu, jeśli Casemiro zagra i dostanie kartkę, a pomoże nam wygrać. Jeśli nie będzie mógł zagrać przez to z Atlético, nie ma problemu.
[COPE] Czy tercet CKM może zagrać we wszystkich tych meczach z Sociedadem, Interem i Atlético? To główna kwestia dotycząca rotacji. W nich gracie o kluczowe kwestie w La Lidze i Lidze Mistrzów. Casemiro, Kroos i Modrić mogą rozegrać te trzy mecze z rzędu w ciągu 9 dni?
Nie wiem. [śmiech] Nie wiem. Dzisiaj muszę myśleć, że mogą zagrać z Sociedadem. Muszę myśleć o tym i na tym się skupiam. Już o tym myślę, ale może Modrić będzie miał złą noc, nie będzie dobrze spać, będzie czuł się zmęczony i go nie wystawię. To jest jasne.
[El Mundo] Drugą drużynę Realu Sociedad prowadzi Xabi Alonso, którego pan prowadził. Jak patrzył pan na niego jako piłkarza w kontekście zostania trenerem? Jest też druga kwestia, że obecnie w La Lidze wśród trenerów dominują byli pomocnicy. Ta pozycja na boisku ma coś wspólnego z karierą trenera? Kogo z obecnej kadry widziałby pan w tej roli?
Jasne jest, że ktoś, kto grał w pomocy, ma przewagę, gdyż zazwyczaj pomocnik musi być graczem fizycznym z jakością i musi łączyć wiele cech. Do tego zalicza się taktyka, dobre postrzeganie gry, ustawianie się... Pod tym względem Xabi Alonso był jednym z największych, jakich prowadziłem. Był bardzo inteligentny, miał fantastycznie ułożoną nogę, wyjątkowy profesjonalizm. Gdyby trzeba było postawić na zawodnika, który zostanie trenerem, postawiłbym na Xabiego Alonso, bo jako piłkarz bardzo dobrze rozumiał grę.
[Mediaset] Kylian Mbappé zaprezentował wczoraj komiks o swoim życiu i karierze. Przyznaje tam, że od małego chciał grać na Santiago Bernabéu, nosić koszulkę Realu Madryt i zapewniał, że kiedyś to zrobi. Pan jako trener Realu Madryt, co sądzi o takim marzeniu z dzieciństwa?
Że dzieci muszą dążyć do spełniania swoich marzeń. Ja marzyłem o zagraniu w Serie A i je spełniłem.
[SER] W ostatnich dniach dużo pytaliśmy o Edena Hazarda. Wyzdrowiał, ale ciągle go nie widzimy w grze. Co się dzieje? Jak pan widzi jego sytuację? On może jeszcze zbliżyć się do poziomu, jaki prezentował wcześniej w Chelsea i reprezentacji Belgii? Jaka jest pańska opinia?
Moja opinia jest taka, że Hazard ciągle nie zrobił tego, czego wszyscy oczekują. Może to jednak zrobić. Teraz czuje się dobrze. Jest w kadrze, fizycznie czuje się dobrze, trenuje dobrze, może zagrać w najbliższych meczach.
[Radio Nacional] Vicente Del Bosque powiedział, że gdyby wrócił dzisiaj do gry, chciałby przypominać Sergio Busquetsa. Gdyby pan dzisiaj był piłkarzem, gdyby mógł pan dzisiaj wrócić do gry w wieku 25 lat, kogo chciałby pan przypominać?
Dobre pytanie. Na pewno nie chciałbym być pomocnikiem. Środkowym napastnikiem. Może na przykład... Chciałbym być na przykład Viníciusem, Benzemą czy Hålandem. Środkowym napastnikiem, który strzela wiele goli. Mi w mojej karierze brakowało goli.
[AS] Wygraliście z czwartą Sevillą, a teraz zmierzycie się z dwoma najwyżej sklasyfikowanymi rywalami w tabeli. Możecie obu odstawić na 10 punktów. Czy te starcie z Sociedadem i Atlético mogą być kluczowe? Czy możecie otworzyć nimi dystans nie do odrobienia?
Nie, dystans nie będzie nie odrobienia. To bardzo ważne mecze i mamy przewagę, ale mamy też mecz więcej. Liga jest całkowicie otwarta i pozostanie otwarta na długo. Jeśli rozegramy dwa dobre mecze, to jasne, możemy mieć przewagę, którą będziemy mogli zarządzać w przyszłości. Jednak nie sądzę, że do tego dojdzie. Jak powiedziałem, to bardzo wyrównana liga, szczególnie oglądając inne mecze. Nasze spotkania też są zawsze bardzo wyrównane i cała liga będzie taka do końca.
[RTVE] Czy fakt, że w ostatnich tygodniach dużo rozmawiamy o wielkich występach i paradach Courtois, jest jakimś zwróceniem uwagi drużynie?
Zawsze, bo jak zawsze mówię, aspekt defensywny jest bardzo ważny. Courtois nas ratował w tych dwóch meczach. Radził sobie świetnie, taka jest prawda. W ostatnich czterech meczach straciliśmy jednak tylko gola ze stałego fragmentu i zaliczyliśmy samobójcze trafienie z Granadą. Poza tym z występami Courtois byliśmy dosyć solidni w obronie.
[Onda Cero] Podkreślił pan, że dokonuje cały czas zmian i stosuje rotacje. Jeśli jednak spojrzę na tych pierwszych 20 meczów, Casemiro ma 18 pierwszych jedenastek, Benzema 19, a Vinícius 18. Naprawdę nie ma zmienników dla tej trójki? Czy jeśli któremuś z nich by się coś stało, Real Madryt miałby na ich pozycji problem?
Tak, mamy zmienników dla tej trójki, ale w mojej opinii to prawda, że ta trójka radzi sobie świetnie, szczególnie napastnicy. Strzelają dużo goli, mają świetne serie i mają dobrą dynamikę. Gdy napastnik strzela gole, trudno go zdjąć, bo nie chcesz przerwać tej dynamiki. Z Casemiro jest inna dyskusja, bo on jest powiedzmy balansem tej drużyny. Równowaga, jaką nadaje na tej pozycji, jest prawie tak ważna jak strzelenie gola czy parada Courtois ratująca przed bramką. Za Casemiro mogą zagrać Camavinga czy Blanco, którzy są świetni i mają dużo jakości, ale oni ciągle nie mają doświadczenie Casemiro. W przyszłości możemy dać mu odpocząć, ale musimy pamiętać właśnie o tym: młodzi wnoszą entuzjazm, dużo energii, ale ciągle nie mają doświadczenia Casemiro na tej pozycji. Takie są powody, przez które ta trójka grała więcej od innych.
[La Gazzetta] W sobotę o 18 rozegrany zostanie mecz Romy z Interem. Czy pański dzień pozwoli obejrzeć to spotkanie na żywo? I które z tych starć jest trudniejsze przed waszym bezpośrednim meczem we wtorek?
O 18 nie, nie będę mieć czasu, by zobaczyć ten mecz. Inter radzi sobie doskonale w tym okresie, Roma miała trochę więcej problemów. Roma jest w okresie przejściowym, nawet jeśli Mourinho wprowadził tam dużo entuzjazmu. Inter w tym momencie jest bardziej kompletny. Co do drugiej kwestii, na pewno trudniejszy jest mecz Realu Madryt z Realem Sociedad [śmiech].
[Gol] Dla tych z nas, którzy mają złe myśli, mam pytanie: czy w Grenadzie stało się coś między panem a Isco? Bo on nawet nie rozgrzewał się w trzech kolejnych meczach. I jeśli otwiera pan piłkarzom drzwi do odejścia zimą, to czy wśród nich jest Isco?
Jeśli wydarzyłoby się coś z Isco, powiedziałbym ci. Nie mam nic do ukrycia, naprawdę nic nie było, żadnej kłótni. Naprawdę. Nie rozgrzewał się z tych trzech meczach, bo tak wyglądały te spotkania. Wygrywaliśmy we wszystkich trzech i jeśli mam zdjąć zmęczonego pomocnika, to nie wstawię Isco przy korzystnym wyniku. Dlatego się nie rozgrzewał, bo w tych meczach wygrywaliśmy i musiałem wstawiać bardziej defensywnych pomocników. Dlatego wchodzili Camavinga i Valverde, a nie Isco czy napastnik. Jeśli nie mamy przewagi w wyniku, wstawię wtedy napastnika, bardziej ofensywnego pomocnika czy bardziej ofensywnego bocznego obrońcę. Jeśli wygrywamy i potrzebujemy defensywy, wstawiam gracza z innymi cechami. Dlatego Isco się nie rozgrzewał. Nie było z nim żadnej kłótni.
[Radio MARCA] Vinícius w Grenadzie narzekał sędziemu na agresywną grę Monchu, a w spotkaniu z Sevillą miał starcia z Montielem. Czy pana zdaniem rywalem znają już formę gry Viníciusa i ruszają na niego? Czy musi pan pracować z nim nad aspektem mentalnym, by nie wchodził w te gierki rywali?
Myślę, że najmocniejsi gracze muszą wiedzieć, że rywale obserwują ich w wyjątkowy sposób. To jest dosyć normalne. Zachowania rywali wobec niego były poprawne. To prawda, że wejście gracza Granady było trochę agresywne, ale dla mnie to też nie było poważne. To prawda, że teraz kryją go bardziej wyjątkowo niż normalnie, ale nie jest to absolutnie niebezpieczne dla jego zdrowia.
[MARCA] Z Sevillą straciliście gola po stałym fragmencie, a z Athletikiem rywale też oddali wiele strzałów po takich sytuacjach. Czy uważacie, że macie problem z tym aspektem i jak możecie się poprawić?
Masz rację, w ostatnich meczach cierpieliśmy. Musimy poprawić ustawienie, takie jest moje zdanie. W pierwszych 15 meczach nie straciliśmy gola w taki sposób i radziliśmy sobie świetnie. Mieliśmy też trochę pecha, bo Rafa Mir strzelił gola po wybloku Mendy'ego na Militão [śmiech]. Czasami tak może się zdarzyć. Myślę, że radzimy sobie ogólnie dosyć dobrze. Także dlatego, że Courtois mocno nam pomaga przy górnych piłkach, bo nie boi się wychodzić i robi to dobrze. Jednak zawsze można się poprawić.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze