Burzliwy początek pracy Torila
Alberto Toril rozpoczął w czwartek pracę w roli pierwszego trenera kobiecej drużyny Realu Madryt, w której zastąpił na stanowisku zwolnionego w poniedziałek Davida Aznara. AS twierdzi, że „era Torila” nie rozpoczęła się w najlepszy sposób. W drużynie panuje gęsta atmosfera i zmiana trenera nie została przyjęta z zadowoleniem przez zawodniczki i sztab szkoleniowy.
Fot. własne
Przede wszystkim Torilowi zarzuca się, że nie ma doświadczenia z pracą w kobiecym futbolu (Las Blancas są pierwszą żeńską drużyną, którą prowadzi). Ponadto, zespół jest zły na to, że klub nie poinformował nikogo o zwolnieniu Aznara i powołaniu nowego szkoleniowca. Do tego dochodzi fakt, że w klubie wciąż pracuje Ana Rossell, której posada wisi na włosku po odejściu Aznara, ponieważ zawsze stawała za nim murem i broniła go w każdej sprawie.
Dyrektorka sportowa (klub nie poinformował jeszcze o zmianie funkcji, jeśli do takowej doszło) drużyny kobiecej zorganizowała przedwczoraj pożegnanie Aznara z drużyną, wykorzystując powrót zawodniczek ze zgrupowania reprezentacji. Podczas spotkania Ana Rossell miała poinformować drużynę, że to nie ona podjęła decyzję o zwolnieniu Aznara i sprowadzeniu Torila, co otwiera jej furtkę do ewentualnego odejścia lub zmiany stanowiska byłej prezes CD Tacón w strukturach Realu Madryt.
Wobec niepewnej przyszłości Rossell zawodniczki boją się braku kontroli i chaosu w zarządzaniu kobiecą sekcją. Wiele wskazuje na to, że większa część sztabu, która pracowała z Aznarem, pozostanie przy zespole. Na czwartkowym, pierwszym treningu Torila pojawił się tylko nowy trener od przygotowania fizycznego, a reszta sztabu od Aznara realizowała plan treningowy. Andaluzyjczyk wykorzystał pierwsze zajęcia, by wybadać teren i obserwować, w jaki sposób pracuje drużyna, w której pozostała również Noe Morales, delegatka i prawa ręka Aznara. Pozostanie całego sztabu byłego trenera przy Torilu sprawia, że zawodniczki czują się mało komfortowo.
W szatni panuje przekonanie, że samo przyjście Torila niczego nie zmieni. Najbliższe dni pokażą, jak to wszystko się potoczy i czy zawodniczki ostatecznie zaakceptują Torila, który dziś po raz pierwszy poprowadzi zespół w meczu ligowym z Villarrealem (16:30).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze