Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Ancelotti: Bardziej podobała mi się końcówka niż pierwsza połowa

Carlo Ancelotti pojawił się na konferencji prasowej po meczu La Ligi z Athletikiem. Przedstawiamy zapis tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Santiago Bernabéu.

Foto: Ancelotti: Bardziej podobała mi się końcówka niż pierwsza połowa
Fot. Getty Images

[Chiringuito] Co się stało, że Real Madryt w drugiej połowie upadł tak bardzo?
Stało się, że zagraliśmy z bardzo dobrą drużyną, która prezentuje dużą intensywność, nigdy nie przegrała na wyjeździe i odpoczywała dwa dni dłużej od nas. Pierwsza połowa była bardzo dobra, a w drugiej jeśli nie podwyższyliśmy wyniku, to ostatnie minuty będą tak wyglądać. To prawda, że w drugiej połowie myliliśmy się w większej liczbie podań niż w pierwszej. Cierpieliśmy 15-20 minut, ale to też cecha zespołu. Drużyna umie grać w piłkę i umie cierpieć, gdy nie jest w stanie grać takiego futbolu, jaki chce. Czasami gdy ekipy nie potrafią zrobić tego, co chcą robić, poddają się. Real Madryt taki nie jest. Ta grupa zawodników ma bardzo mocny charakter i w tej chwili bardzo duże zaangażowanie. Siedem zwycięstw z rzędu to nie jest szczęście. Wygraliśmy, bo gdy czasami nie możemy wykorzystać naszej jakości, to mamy inne zalety. Ja jestem bardzo zadowolony. Powiem więcej: bardziej podobała mi się końcówka niż pierwsza połowa. Bo pierwsza połowa faktycznie wyglądała jak pokaz gry, ale brakowało ciosu. Nie było chęci na poszukiwanie czegoś do stworzenia okazji. Graliśmy świetnie, ale czegoś brakowało. Brakowało też w końcówce, ale w końcówce brakowało jakości. Nie zabrakło jednak zaangażowania. Walczyliśmy.

[Onda Cero] Mówi pan o zaangażowaniu, talencie, jakości, cierpieniu, ale nie mówi pan o zmęczeniu. Nie uważa pan, że nie chodzi o drużynę, ale konkretni zawodnicy zaczynają być zmęczeni? Że musi pan ich coraz szybciej zmieniać, jak Modricia czy Kroosa? Także Benzemę czy Casemiro. Nie widzi pan w zespole zmęczenia?
Drużyna skończyła zmęczona. W końcówce była zmęczona i to jest normalne. Gdy grasz ze świeższym zespołem, bo ten odpoczywał więcej od ciebie, to normalne, że w końcówce trochę za to płacisz. Muszę dokonać tej oceny przed kolejnym spotkaniem, by zobaczyć, czy ci zawodnicy, którzy skończyli zmęczeni, mogą zagrać. Można też pomyśleć o tym tak, że przy 5 zmianach wstawiam na 60 minut graczy z większą jakością, a na pozostałe 30 minut z większą energią.

[COPE] Czy nie wolałby pan cierpieć mniej? W sezonie mieliście kilka meczów na styku, gdzie w końcówce jedna akcja może zniweczyć cały wysiłek.
Gdy prowadzisz tylko golem, w końcówce zawsze musisz cierpieć. Nie ma meczu z 1:0, w którym nie cierpisz. Musisz cierpieć. Jeśli nie podwyższasz wyniku na 2:0 czy 3:0, to musisz cierpieć do końca, bo w futbolu może wydarzyć się wszystko: stały fragment, długa piłka, indywidualny błąd w obronie... Przy 1:0 może zdarzyć się wszystko.

[SER] Wyniki są świetne, a drużyna pokazuje dobry futbol. Czy pan jest zadowolony ze wszystkiego, co pokazuje drużyna? Coś nie działa? Trzeba poszukać korekt na mecze z Sociedadem, Interem i Atlético?
Jasne, że muszę o tym myśleć, że mamy blisko siebie trzy mecze i nie mamy czasu na odpoczynek. Muszę dobrze to wszystko ocenić i podjąć decyzje. Przy tym ta seria jest świetna i jestem bardzo, bardzo zadowolony ze wszystkiego: grających, niegrających, grających 5 minut, niegrających w ogóle. Idziemy dalej. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra, to mi się podoba.

[Radio Nacional] Trener Athletiku, który przegrał pierwszy mecz na wyjeździe, skomentował, że nigdy jego zespół nie miał na Santiago Bernabéu tylu okazji i że nigdy tak bardzo nie zasługiwał na wygraną. Zgadza się pan? Athletic zasługiwał na wygraną?
Miał okazje, to prawda. Zagrali dobrze, szczególnie w drugiej połowie, ale w pierwszych 30 minutach grał tylko Real Madryt, więc... Myślę, że trzeba zaufać wynikowi.

[AS] Courtois ponownie był gwiazdą meczu. Martwi pana, że bramkarz jest najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem w drużynie? [śmiech Carlo] I czy po takim występie jeszcze bardziej zaskakuje pana, że nie nominuje się go do nagród indywidualnych?
Courtois robi wyjątkowe rzeczy, ale to mnie nie martwi. Musimy się poprawić w aspekcie defensywnym. W tych dwóch meczach cierpieliśmy przy stałych fragmentach. Musimy radzić sobie dobrze. W pierwszych 15 meczach nie straciliśmy ani jednego gola ze stałego fragmentu. Mamy jednak Courtois i się nim cieszymy.

[MARCA] Prowadził pan w karierze najlepszych bramkarzy na świecie. Czy którykolwiek prezentował taki poziom jak obecnie Courtois?
[uśmiech] Trudno stwierdzić, bo to prawda, że miałem szczęście prowadzić wielkich bramkarzy. Tutaj miałem Ikera i Diego Lópeza, a w karierze Buffona, Čecha, Neuera... To ogromna lista. Thibaut jest bez wątpienia wśród najlepszych. Dla nas jest obecnie najlepszy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!