Ancelotti: Vinícius nie czuje się gwiazdą drużyny, zna swoje miejsce

[RMTV] Drużyna dobrze odpowiada na trudności, jakie przed nią stają. Dużo rozmawiamy o zmęczeniu fizycznym, ale przy pana doświadczeniu chcę zapytać o zmęczenie mentalne. Czy do tego dochodzi? I czy pan jest w tym względzie spokojny?
Tak, jestem spokojny, bo mam kadrę przyzwyczajoną do tego typu zmęczenia. To zmotywowana drużyna, która ma doświadczenie, by zarządzać tymi wszystkimi spotkaniami i zachowywać wysoką motywacją. Myślę, że nie mamy z tym problemu.

[Radio Nacional] Wydaje się panu sprawiedliwe, że Benzema zajął 4. miejsce w głosowaniu Złotej Piłki [śmiech Carlo], a Modrić nie otrzymał żadnego głosu? Czy utrzymuje się wiarygodność tej nagrody?
Musimy oddać sprawiedliwą wartość tej klasyfikacji. Wygrał Messi i Messi pozostaje wielkim zawodnikiem. Nic więcej. Dla piłkarzy trofea indywidualne są ważne, to ważna motywacja dla każdego gracza, ale jeśli nie wygrywają, nie ma żadnego problemu. Oby w następnym roku wygrał ktoś z Realu. Benzema zaliczył wielki sezon, jest 4. i będzie mieć motywację do dobrego treningu i dobrej gry, by w następnym roku spróbować zająć 1. miejsce.

[SER] Pozostając przy Złotej Piłce, ilu piłkarzy ma pan w kadrze, którzy w następnym roku mogą powalczyć o tę nagrodę? Poza Benzemą, który zasługuje na więcej i Viníciusem, który notuje świetny początek sezonu.
Oczywiście, że Vinícius ma jakość, by któregoś dnia walczyć o zwycięstwo. Jest Benzema. Mieliśmy Modricia. Drużyna Realu Madryt ma wiele opcji. Mamy też Courtois. Dla bramkarza trudno wygrać Złotą Piłkę, ale on prezentuje topowy poziom.

[Radio MARCA] Dwa lata temu jako potencjalna Złota Piłka przychodził Hazard. Jak się czuje po zapaleniu przewodu pokarmowego? Czy już dobrze się zregenerował? Czy może miał jakieś inne problemy w tych dniach?
Hazard czuje się dobrze. Wykonał cały trening z ekipą, czuł się dobrze, odzyskał dobrą kondycję i jutro będzie z drużyną.

[COPE] Czy 10 dni nieobecności przez zapalenie żołądka to dużo? Czy Hazard cierpiał tylko przez to? Czy może miał w ostatnich dniach jakiś problem mięśniowy?
Nie miał problemu mięśniowego. Miał zapalenia żołądka i wiele go to kosztowało. Rodrygo też to miał i też ciężko to przeszedł. Rodrygo dzisiaj również trenował, ale nie jest w najlepszej dyspozycji. Hazard miał to samo. Nie było nic innego, spokojnie [uśmiech].

[Onda Cero] Zostaje miesiąc do zimowego okienka transferowego. Przedstawię panu hipotezę i zobaczymy, czy się panu spodoba. Jeśli 1 stycznia Florentino czy José Angel Sánchez [dyrektor generalny] zapytają pana o poprawienie kadry, to czy w tym okienku da się coś zrobić? Czy z tą kadrą da się dojść do końca sezonu?
Myślę, że ogólnie trzeba pracować latem, by przygotować kadrę w dobry sposób. Poprawki w styczniu aż tak mi się nie podobają, bo oznaczają, że coś zawiodło latem. Uważam, że nie potrzebujemy poprawiania tej kadry w styczniu. Jednak jak mówię, jeśli będą niezadowoleni zawodnicy, można o czymś pomyśleć. Jednak nowe transfery – nie. Uważam, że kadra jest dobrze zbudowana i może rywalizować do końca.

[ABC] Pan rozumie całą wrzawę, jaką zmontowano wokół słynnej już akcji Alaby z Ocamposem? Czy to przesada?
Nie wiem, co zmontowano, bo zazwyczaj skupiam się na tym, co musimy zrobić na kolejny mecz i przygotowuję filmiki o następnym rywalu. Coś tam czytałem, czytałem o małym wkurzeniu Sevilli, ale to dosyć klarowne sytuacje. Sędziowie próbowali to wyjaśnić na początku sezonu, mówiąc, że malutkie karne nie będą gwizdane. Możesz się złościć, ile chcesz, ale to jest dosyć klarowne dla każdego, kto w tym pracuje i kto słuchał arbitrów na początku sezonu, gdy mówili, że nie będą gwizdać takich pentaltitos. W meczu z Sevillą były dwie sytuacje. Jedna Ocamposa, delikatny kontakt z Alabą. Druga Viníciusa, delikatny kontakt z Diego Carlosem. Nie odgwizdali tego, bo to były penaltitos, tyle. Ja całkowicie się zgadzam. Karny to musi być karny, musi być klarowny. Karny daje ci większą szansę na strzelenie niż zmarnowanie okazji, więc musi być klarowny. Gdy nie jest klarowny, nie gwiżdżą go i ja się z tym zgadzam.

[AS] Mówi pan o analizowaniu rywala. Athletic stracił najmniej goli w La Lidze. Czy to zmienia wasze podejście do meczu i sposób atakowania?
Athletic traci mało goli, bo ten zespół świetnie pracuje w defensywie. Próbuje naciskać wysoko, zawsze jest zwartą drużyną, dobrze zorganizowaną z tyłu. Praca Marcelino, nie tylko w Athletiku, ale we wszystkich zespołach, to praca trenera, który świetnie zarządza aspektem defensywnym i ma bardzo jasną tożsamość. To robi Athletic i ten mecz będzie wymagać od nas tak dużo, jak ten z Sevillą. Nie zmienia się dla nas za wiele. Wymagania będą bardzo duże. Będziemy musieli znaleźć przejrzystość w ataku, to jest jasne. Będzie trzeba też zachować dobrą równowagę, bo ta ekipa gra wertykalnie i równowaga będzie tu bardzo ważna.

[El País] Pozostając przy obronie, chcę zapytać o Militão i Alabę, która jest dla pana tą podstawową parą. Jakie zalety pan znalazł w tej parze? Szczególnie pod względem zastąpienia Varane'a i Sergio Ramosa.
Militão i Alaba dobrze łączą swoje cechy. Militão ma więcej jakości fizycznej, a Alaba jest bardziej ułożony taktycznie i przyzwyczajony do gry w czwórce. Dobrze się łączą. Chcę też podkreślić, że Nacho jest na tym samym poziomie. Taki jest moment, że ta dwójka gra razem więcej niż Nacho, ale Nacho ma dobrą kombinację między tą dwójką. Ma dobre warunki fizyczne i taktycznie też jest świetny. Nacho może grać na prawej stronie, lewej stronie, na środku i nic się dla niego nie zmienia. Wiem, że on lubi grać jako stoper. W tym względzie mamy dobrą sytuację. Musimy poprawić to, że czasami cała czwórka nie współpracuje dobrze. Czasami jeden idzie do przodu, a drugi się cofa, ale to praca, jaką musimy wykonywać każdego dnia, by doprowadzić do tego, aby cała czwórka myślała o danej akcji tak samo.

[MARCA] Tydzień temu powiedział pan, że wierzy w odzyskanie przez Hazarda swojego najlepszego poziomu. Na kim ciąży ta odpowiedzialność? Na panu czy Hazardzie? Jaką pracę on musi wykonać? Bardziej fizyczną? Taktyczną? Mentalną?
Myślę, że problem Hazard jest fizyczny. Musi poprawić kondycję, bo miał różnego rodzaju problemy. Musi mieć też minuty, to jest jasne, bo one naturalnie poprawią jego dyspozycję. Musi przetrzymać ten moment, by móc rozegrać więcej minut i grać więcej. Teraz jednak mamy dużo meczów, on czuje się dobrze i myślę, że dostanie minuty.

[La Razón] Dużo mówi się o rotacjach. Czy pan martwi się, że dawanie odpoczynku danym zawodnikom może wpłynąć na rytm zespołu?
Może pojawić się taka ocena, tak. To mnie nie martwi, ale muszę to oceniać. Jak mówię, dynamika zespołu jest świetna. Rotować dla rotowania, nie. Jeśli piłkarz jest trochę zmęczony, lepiej uniknąć ryzyka, ale jeśli zawodnik czuje się dobrze i dobrze się zregenerował, jest inaczej. Dokonuję tych ocen każdego dnia i po każdym treningu.

[La Sexta] Dla pana Messi był najlepszym piłkarzem tego roku? Zagłosowałby pan na niego?
[śmiech] Mam konflikt, bo jestem z Realu Madryt i nie mogę zagłosować na gracza spoza Realu. Gdybym miał wybierać najlepszego, wybrałbym Benzemę, na drugim Viníciusa, na trzecim Courtois, czwartym Casemiro i piątym Kroos. Szósty nie wiem... Camavinga. Muszę jednak uszanować wybory innych. Messi pozostaje wśród najlepszych, może być najlepszym, ale to osobiste opinie. Gdybym ja miał wybierać, wybrałbym Karima.

[Mediaset] Drużyna jest liderem La Ligi z 10 zwycięstwami, 33 punktami, 34 golami strzelonymi. Czy na tym etapie sezonu coś powstrzymuje pana przed stwierdzeniem, że Real Madryt to klarowny faworyt do wygrania tytułu?
Nie wiem, czy jesteśmy klarownymi faworytami, czy nie. Będziemy rywalizować o wygranie ligi. Radzimy sobie dobrze. Ta kadra radzi sobie bardzo dobrze i gramy z ciągłością. Było nam ciężko na starcie sezonu, ale potem zespół zawsze rywalizował. Zawsze próbował dać z siebie maksimum. Uważam, że nasze punkty w tabeli są zasłużone.

[RTVE] Vinícius w wieku 21 lat jest gwiazdą drużyny. Pan poza boiskiem doradza mu w jakiś sposób na poziomie osobistym? Wyobrażam sobie, że trudno zarządzać taką sytuacją w takim wieku.
Myślę, że Vinícius bardzo dobrze zna swoją pozycję w tej kadrze. On świetnie wie, jakich ma kolegów. Myślę, że szczerze nie czuje się gwiazdą, bo pozostaje bardzo skromny. To pozostaje jedną z jego najlepszych cech. On wie, że ma obok graczy z doświadczeniem, osobowością i ogromnym charakterem. To mu pomoże, że on dobrze wie, jakie jest jego miejsce w kadrze.

[Gol] Mbappé przyznał wczoraj, że któregoś dnia chce wygrać Złotą Piłkę. Czy pana zdaniem prawdą jest następujące stwierdzenie: gra w Realu Madryt przybliża piłkarza do wygrania Złotej Piłki?
Myślę, że gra w wielkim klubie pomaga. Jasne jest, że w klasyfikacji liczy się to, co robisz ze swoim klubem, czy wygrywasz, czy zdobywasz tytuły. Masz wtedy większe szanse na zwycięstwo. Przy tym to ważna nagroda zawodników, ale to trofeum indywidualne. Nie widziałem dzisiaj, żeby Benzema czy Courtois płakali, bo nie wygrali. Myślę, że obaj czuli się dobrze. Zaakceptowali to bez problemu.