Casemiro: Ludzie zrozumieli, że Vinícius to topowy piłkarz

– Myślę, że to był mecz dwóch drużyn pewnie w swoich najlepszych momentach w sezonie. Wielki mecz z drużyną, która doskonale wie, jak ma grać i ze spektakularnym trenerem, którego bardzo podziwiam. Cóż, to wypracowane zwycięstwo, to wygrana po ciężkiej pracy.

– Nie potrafiliśmy wyjść spod pressingu? Myślę, że przede wszystkim w pierwszej połowie. W pierwszej części trochę kosztowało nas wyjście z piłką od bramki, ale jak ci powiedziałem, to jest Sevilla. Trzeba też oddać zasługi drugiej drużynie. Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudne starcie. Oni świetnie grają w piłkę, mają jakościowych graczy i to jest futbol. Najważniejsze, że mamy 3 punkty.

– Zmiany odnowiły zespół na ostatni kwadrans? Co do tego kroku do przodu, jasne jest, że grasz u siebie, przy pomagających nam kibicach i to jest dla nas ważne. Zmiany też są ważne. Trener zawsze podkreśla klarownie, że wszyscy są tu ważni. Jasne jest, że dzisiaj zmiennicy świetnie weszli w mecz. To jest Real Madryt i jasne jest, że aby wygrać tytuły, musimy mieć całą kadrę.

– Karny na Lucasie? Byłem bardzo blisko i zawsze mówię, że jest VAR, a VAR jest od pomagania futbolowi. Czasami to trochę zajmuje [śmiech], ale VAR jest od pomagania futbolowi. Jeśli VAR nie wezwał arbitra, to na boisku było jasne, że nic nie było.

– Forma Viníciusa? Vini wie, że mecze będą dla niego tylko trudniejsze. Ludzie zrozumieli, że to topowy piłkarz, bardzo topowy dla Realu, bardzo ważny dla Realu. I często ci wielcy piłkarze mają właśnie to: przy minimalnej szansie strzelają golazo. Wiemy jednak, że będą go teraz specjalnie kryć, czasami nawet po 2-3 rywali, bo to wielki gracz. Jednak jeśli ma minimalną szansę, musi robić różnicę.

– Tercet CKM w ogóle nie odpoczywa? [śmiech] To sprawa trenera. Trener wie, co robi. Trener wie, że możemy grać. Najlepsze jest to, że cieszymy się tym. Ja cieszę się tą dwójką. To zaszczyt z nimi grać. Od dawna z nimi jestem. Jasne, mamy innych graczy z wielką jakością, którzy dzisiaj też świetnie weszli w mecz, ale dla mnie to zaszczyt cieszyć się grą z Luką i Tonim.