Kroos: Jeśli ekipa działa dobrze, jest mi łatwiej

– Ocena meczu? Pierwsze 15-20 minut trochę nas kosztowało, ale potem dobrze kontrolowaliśmy grę. Stworzyliśmy sytuacje, strzeliliśmy gole, mieliśmy dobre akcje. To bardzo zasłużona wygrana. Cieszymy się z awansu, tyle.

– Nagroda dla MVP podsumowuje moją ostatnią formę? Czuję się dobrze, na razie jest dobrze. Jednak prawda jest taka, że zależę od drużyny. Jestem częścią zespołu. Jeśli ekipa działa dobrze, jest mi łatwiej. Jasne, próbuję pokazywać swoją grę, a jeśli dodam jakiegoś gola, doskonale. Na razie moja gra działa perfekcyjnie, ale jak zawsze mówię, nagrody indywidualne za bardzo mnie nie interesują. Dzisiaj interesuje mnie to, że wygraliśmy i dobry mecz zespołu. To czyni mnie szczęśliwym.

– Dawno nie strzeliłem w Lidze Mistrzów? Cieszę się, ale naprawdę dużo bardziej z wyniku i awansu. Mniej z gola, który oczywiście mnie raduje, ale jestem graczem drużynowym. Dlatego jestem bardziej szczęśliwy ze zwycięstwa.

– Jak strzeliłem takie golazo? A dziękuję! [śmiech] Cóż, czasami się udaje. Czasami też próbuję strzelić i tutaj wyszło dobrze. Też nie byłem na początku pewny, czy to gol, ale miałem dobre odczucie [śmiech].

– Całe rozegranie akcji przed moim golem? Po to trenujemy, by oglądać takie rzeczy w meczu. Ostatnio dobrze widać, nad czym pracujemy w Valdebebas. Trener też prosi nas, pomocników, byśmy wchodzili pod pole karne i uderzali. Jeśli wrzutki nie działają, trzeba dać bocznym obrońcom inne opcje. To ważne, by wszyscy próbowali strzelić gola. To utrudnia sprawę rywalom. Trzeba iść dalej, a teraz przed nami trudne mecze. Mamy dobry czas, ale to ciągle nic nie znaczy.

– Czy gra Realu nie za bardzo zależy od tercetu CKM? Naprawdę myślę, że zależy od wszystkich. Mogę powiedzieć, że tworzymy w tym środku pola swoje rzeczy, ale potrzebujemy też napastników, żeby strzelali gole. Jeśli oni nie strzelają, to te podania nie są nic warte. Potrzebujemy też tego, by czwórka obrońców pomagała nam w bronieniu, bo inaczej jest nam ciężko. Trenujemy nad kreowaniem wielu akcji i nadawaniem zespołowi równowagi, ale na końcu gramy w 11. Jeśli brakuje wkładu 1-2 graczy, to nasze posiadanie piłki nie ma znaczenia i wszystko jest trudniejsze.

– Czyste konto? Ważna jest też praca drużynowa w obronie. Wszyscy muszą pracować. Prawda jest taka, że mecz trochę nas kosztował po trzecim golu, a oni stworzyli swoje okazje. To możemy poprawić, by kontrolować to trochę lepiej, ale to na dzisiaj małe problemy.

– W jakiej formie fizycznej i mentalnej podchodzimy do najbliższych meczów? Mentalnie jest łatwo, bo jeśli wiesz, że grasz z dobrą ekipą, to wiesz, że musisz być zmotywowany i musisz mieć dobrą formę, bo inaczej przegrasz. Tak już jest. Fizycznie też jest dobrze. Mamy listopad, więc musimy czuć się dobrze fizycznie.