Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Courtois: Brak nominacji do The Best nie zaskakuje mnie przez moje słowa

Thibaut Courtois pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem z Sheriffem. Przedstawiamy zapis tego spotkania zawodnika Realu Madryt z dziennikarzami na Sheriff Stadion w Tyraspolu.

Foto: Courtois: Brak nominacji do The Best nie zaskakuje mnie przez moje słowa
Fot. RealMadridTV

[RMTV] W jakim względzie drużyna musi być jutro mocna w starciu z Sheriffem, który pokazał już się z dobrej strony w tej edycji Ligi Mistrzów?
Myślę, że wiemy, iż przed nami trudny mecz. To drużyna, która dobrze broni i która jest groźna w kontrze. W domu to się właśnie to się wydarzyło i teraz zrobimy wszystko, by jutro rozegrać dobry mecz, wygrać i awansować do kolejnej rundy.

[Radio Nacional] Real Madryt strzela więcej goli, ale od czystego konta z Szachtarem w każdym spotkaniu tracicie gole. Czego brakuje waszemu systemowi obronnemu? Co musicie robić, by wrócić do zachowywania czystych kont?
Myślę, że w niektórych meczach mieliśmy pecha przy straconych golach. Ostatnio z Granadą to była odbita piłka, a poza tym stworzyli jakieś zagrożenie tylko w samej końcówce. Z Elche to też była bramka, jakiej można była uniknąć. Myślę, że dobrze bronimy jako zespół i że tracimy gole w ostatnich minutach czy przez nieuwagę. Ogólnie dominujemy w meczach i bronimy dobrze. Oczywiście wolę wygrać 4:0 niż 4:1, ale jeśli strzelamy tyle goli, to też jest to dobry sygnał, że gramy dobrze i tworzymy duże zagrożenie. A jeśli dodamy do tego czyste konta, będzie nam łatwiej wygrywać w trudnych meczach.

[Onda Cero] Znalazłeś się wśród 10 nominowanych do Trofeum Jaszyna od France Football, ale nie ma cię wśród 5 nominowanych do nagrody The Best. To cię boli? Wkurza? Obraża? Zaskakuje? Przeszkadza ci to, że nie wyróżnia się ciebie za ten ostatni rok?
Na końcu dla mnie trofea drużynowe są zawsze ważniejsze niż nagrody indywidualne. Wolę dużo bardziej wygrać w tym sezonie ligę i Ligę Mistrzów niż te nagrody indywidualne. Co do The Best, może nie zaskakuje mnie to tak bardzo przez to, co wydarzyło się miesiąc temu... Nie będę więcej tego komentować, jest, jak jest. Chodzi o moje komentarze... [uśmiech] Może stało się tak przez to. Ostatecznie wiem jednak, ile jestem wart i wiem, co robię, by pomagać klubowi. To jest najważniejsze, by mieć uznanie kolegów w klubie. To jest dla mnie najważniejsze.

[MARCA] Pozostając przy tej sprawie, chodzi o twoją skargę na kalendarz FIFA i tak dalej. To reakcja na tamte słowa?
Nie będę więcej tego komentować. Takie było pytanie, więc wystosowałem swoją opinię i nie muszę więcej w to wchodzić. Na końcu nie wiem, kto o tym decyduje, a na liście są wielcy bramkarze. Niech dadzą nagrodę najlepszemu i tyle [śmiech].

[AS] Chcę zapytać o twojego kolegę Edena Hazard. Z jakichś powodów nie może odpalić w Realu Madryt. Jak się czuje? Czego brakuje mu do ustabilizowania swojej sytuacji w Realu Madryt?
W ostatnim tygodniu wiele nie trenował, bo był chory. Popatrzmy, znam Edena od wielu lat i jego marzeniem zawsze była gra w Realu Madryt, więc dlatego wielka szkoda, że dotychczas nie szło mu tak, jak wszyscy tego chcą. Jednak widzę, że trenuje z dużymi chęciami. Nie widzę, by trenował jak ktoś ze spuszczoną głową. Widzę, że pracuje z radością, że chce pomagać drużynie i że chce z każdym razem rosnąć. Na końcu nie jest też łatwo wrócić na najlepszy poziom, gdy nie grasz za wiele przez ostatnie 2,5 roku. Jednak jestem pewny, że może mu się to udać. Może to zrobić dzięki treningom, meczom i będzie to robić, gdy trener będzie go wystawiać. Jestem pewny, że jeszcze wiele da tej drużynie. Nie możemy zapominać o jakości Edena. Dzisiaj bardzo szybko zapomina się o tym, jakim jest piłkarzem. Przez całą karierę pokazywał, że jest wśród najlepszych na świecie. Ostatnio nie mógł tego pokazywać, ale ten talent i jakość tak łatwo nie znikają. Jestem pewny, że wrócić na ten poziom, a my nie możemy o nim zapominać czy zabijać go jak jakiegoś przypadkowego gracza, bo nim nie jest.

[RTVE] Wasz pojedynek z Sheriffem w Madrycie był starciem najbardziej utytułowanej ekipy w historii rozgrywek z dosyć nieznanym rywalem. Czy ta porażka dodaje wam motywacji na jutrzejsze spotkanie?
Na końcu to jest po prostu ważny mecz. Moim zdaniem dzisiaj w futbolu nie ma już łatwych meczów. Nie ma już czegoś takiego, że grasz z łatwym rywalem i łatwo wygrasz. To nie istnieje. Wiedzieliśmy przed pierwszym spotkaniem, że ta ekipa dobrze broni, że ma szybkość w kontrze i że zawodników z jakością. W tamtym starciu zabrakło nam trochę zdobycia bramki, a oni trafili z kontry i w ostatniej minucie strzelili golazo. Tak może się dziać. Musimy być jutro bardzo skoncentrowani i agresywni. Od pierwszej minuty musimy pokazać, że przyjechaliśmy tu po wygraną i że nie będą mieć szansy. Oczywiście oni tutaj przed swoimi kibicami też będą mocni, ale wiemy, że musimy wygrać ten mecz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!