Isco odmówił dalszej rozgrzewki… więc Ancelotti wpuścił go na boisko
Isco odmówił dalszej rozgrzewki, gdy dowiedział się, że nie jest jeszcze przewidziany do wejścia na boisko. Carlo Ancelotti w odpowiedzi… wpuścił go na boisko.
Fot. Getty Images
W niedzielnym meczu z Granadą trenerzy Realu Madryt pierwszej zmiany dokonali w 71. minucie, gdy Rodrygo Goes zastąpił Viníciusa Júniora. Po wejściu atakującego przy linii rozgrzewali się Luka Jović, Eduardo Camavinga i Isco.
W 78. minucie Davide Ancelotti, asystent i syn Carlo, przywołał z rozgrzewki do wejścia Jovicia i Camavingę. Z kolegami do ławki przyszedł Isco, który zrozumiał, że też wejdzie na boisko. Kiedy dowiedział się od Davide, że na razie wejdą jedynie Jović i Camavinga… odmówił dalszej rozgrzewki i usiadł na ławce.
Rozgłośnie SER i Onda Cero, które miały na miejscu reporterów i które zgodnie opowiadają o tej historii, przekazują, że Davide od razu zapytał o decyzję w tej sprawie Carlo, który obserwował spotkanie. Włoch miał odwrócić się do ławki i po chwili namysłu zdecydował, że wpuści Isco na murawę razem z Joviciem i Camavingą.
„Co do Isco, myśleliśmy, by wpuścić go trochę później, ale był już rozgrzany, więc wszedł z innymi”, tak szczerze o tej sytuacji opowiedział Ancelotti na konferencji prasowej. W rozgłośniach radiowych pochwalono trenera za szczerość i podkreślono, że spokojny charakter Włocha sprawił, że po prostu wpuścił pomocnika na boisko zamiast robić z tego aferę i dawać pożywkę mediom.
Fernando Burgos z Onda Cero podsumował jednak, że to kolejny epizod Isco na równi pochyłej i że Hiszpan po wejściu prezentował się żałośnie. Od razu po wejściu złapał kartkę za atak na kostkę rywala i wykazywał się fatalnym nastawieniem, praktycznie w ogóle nie biegając. Był to siódmy występ pomocnika w sezonie, ale pierwszy od września. Jego kontrakt wygasa w czerwcu i od 1 stycznia będzie mógł swobodnie negocjować z zainteresowanymi klubami.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze