MARCA: Real dołącza do wyścigu po Juliána Álvareza
Real Madryt ma na oku kolejny młody talent. Dla odmiany Królewscy zapuścili się jednak tym razem do Argentyny.
Fot. Getty Images
Na radarze Los Blancos znalazł się Julián Álvarez, napastnik River Plate. Skauci Realu z bardzo bliska obserwują rozwój piłkarza i widzą w nim spory potencjał na przyszłość. 21-latek w 16 meczach ligi argentyńskiej zdobył 15 bramek i zanotował 6 asyst. Co ciekawe, w przeszłości zaliczył krótki etap w trampkarzach Królewskich. Z powodów formalnych nie udało się go jednak zatrzymać w klubie.
– Przebywał w Madrycie przez miesiąc. W młodzikach River na boisku robił taką różnicę, że widać było go wszędzie. Znacząco wyróżniał się na tle rywali. Co chwilę zbiegał z lewej czy prawej strony w pole karne – wspomina Claudio Gorgerino, burmistrz Calchín, rodzinnej miejscowości atakującego. – Nie mógł zostać przez kwestie biurokratyczne. Trzeba było poczekać z jego wyjazdem do ukończenia 16. roku życia. Gdybyśmy żyli w czasach wyciągnięcia przez Barcelonę Messiego, Julián byłby dziś piłkarzem Realu Madryt – dodaje Piero Foglia, argentyński łowca talentów.
Álvarez może się już poszczycić mianem reprezentanta Argentyny. Mogliśmy go zobaczyć na murawie choćby w ostatnim meczu z Brazylią, gdzie na kwadrans przed końcem zmienił Di Maríę na prawej stronie, choć nominalnie mowa o środkowym napastniku. Na ten moment gracz River jest najbardziej rozchwytywanym w Europie piłkarzem w swojej ojczyźnie. Jego postawa zwróciła uwagę również między innymi Juventusu, Milanu czy Atlético. Teraz do listy chętnych dołącza także Real Madryt.
Jak wszyscy wiemy, głównym celem Królewskich jest Kylian Mbappé, jednak nie zmienia to faktu, że włodarze muszą myśleć o sprowadzeniu do ataku jeszcze kogoś. Do gruntownej przebudowy przedniej formacji musi dojść bowiem prędzej czy później. Jović może zmienić klub już tej zimy, Mariano być może wreszcie pożegna się z Realem latem. Benzema mimo fantastycznej również nie będzie grał wiecznie. Transfer środkowego napastnika z każdym dniem wydaje się więc coraz bardziej konieczny. Ściągnięcie Álvareza byłoby z kolei ruchem całkowicie zgodnym z obraną w ostatnich latach przez Los Blancos polityką.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze