Advertisement
Menu
/ as.com

Coraz mniej Hazarda

Carlo Ancelotti nie skłamał, gdy na przedmeczowej konferencji stwierdził, że Hazard dostanie w starciu z Rayo minuty. Otrzymał ich dokładnie siedem, a w ostatnich trzech spotkaniach łącznie 12.

Foto: Coraz mniej Hazarda
Fot. Getty Images

Trener Realu nie skłamał, ale też nie powiedział, że Belg zagra w pierwszym składzie. Wielu spodziewało się obecności 30-latka od początku, zwłaszcza w obliczu nieobecności kontuzjowanego Rodrygo. Tak jednak się nie stało. Wakat koniec końców wypełnił bowiem Marco Asensio, który zaliczył niezły występ i jeszcze bardziej oddalił tym samym Edena od pierwszego placu. 

Czysto teoretycznie Asensio i Rodrygo nie są naturalną konkurencją Hazarda, ponieważ ten nominalnie gra po lewej stronie boiska. Tamten sektor bezdyskusyjnie należy jednak do Viniciusa. Brazylijczyk ma tak pewną pozycję, że Ancelotti musi szukać dla byłego gracza Chelsea innych rozwiązań. W dodatku ustawienie 4-3-3 z automatu odrzuca możliwość ustawiania Hazarda tuż za napastnikami. Jego szanse na regularną grę tym samym coraz bardziej się wyczerpują. 

Carletto w swoich wypowiedziach zawsze zachowuje rozwagę, ale też nie mydli oczu. Bardzo wymowne były słowa, w których stwierdził, że głównym problemem Hazarda jest trener stawiający na innych zawodników. Nie dało się dobitniej określić obecnej sytuacji Edena, przy jednoczesnym zachowaniu pełnej klasy. Trzeba też zaznaczyć, że tym razem to nie kontuzje są powodem nieobecności Belga w pierwszym składzie. Przynajmniej w teorii, atakujący jest przecież w pełni gotowy do podjęcia walki o plac. Źródło jego słabej formy pozostaje więc nieznane. Hazard jest powoływany przez Ancelottiego, ale prawie nie gra. A musimy mieć też na uwadze, że oprócz Viniciusa na horyzoncie maluje się jeszcze silniejsza konkurencja po więcej niż możliwym transferze Mbappé. Odejście najdroższego piłkarza w historii Królewskich jest zatem coraz bardziej prawdopodobną opcją. 

Mimo bardzo nieciekawej sytuacji w klubie Hazard wciąż jednak cieszy się statusem niekwestionowanej gwiazdy w reprezentacji. Wiara Roberto Martíneza w Edena pozostaje niezachwiana. Zdaniem selekcjonera zawodnikowi brakuje po prostu regularnej gry w meczach o punkty. Uważa on również, że pobyt na zgrupowaniu może mu pomóc w odwróceniu niekorzystnej karty w stolicy Hiszpanii. Czas już wkrótce pokaże, czy miał rację. Na pewno jednak cierpliwość Realu jest na wyczerpaniu. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!